reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2020

O matko ! Strasznie współczuję!
Jezeli chodzi o herbatki to naturalnie melise mozna pic. Najlepiej kupic sobie taka z owocem np wiśnia. Wtedy jest lepsza.
Strasznie mi przykro...nie wiem ci powiedzieć. A mama byla wczesniej chora na cos ?
Mama jak na swój wiek (62 lata) jest niezwykle schorowana.. cukrzyca t. 2, nadciśnienie, teraz doszła calkowita niewydolność nerek, zapalenie płuc i dzisiaj się dowiedziałam że jeszcze sepsa.. oddycha przy pomocy respiratora, ma sztuczną nerkę w tym momencie i jest wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.. Lekarze okreslaja jej stan jako bardzo ciezki ale stabilny. A ja nawet nie mogę jej zobaczyć..
 
reklama
Mama jak na swój wiek (62 lata) jest niezwykle schorowana.. cukrzyca t. 2, nadciśnienie, teraz doszła calkowita niewydolność nerek, zapalenie płuc i dzisiaj się dowiedziałam że jeszcze sepsa.. oddycha przy pomocy respiratora, ma sztuczną nerkę w tym momencie i jest wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.. Lekarze okreslaja jej stan jako bardzo ciezki ale stabilny. A ja nawet nie mogę jej zobaczyć..
Mimo to trzeba wierzyć, że wszystko zakończy się dobrze ❤
Trzymamy mocno kciuki!
 
Mama jak na swój wiek (62 lata) jest niezwykle schorowana.. cukrzyca t. 2, nadciśnienie, teraz doszła calkowita niewydolność nerek, zapalenie płuc i dzisiaj się dowiedziałam że jeszcze sepsa.. oddycha przy pomocy respiratora, ma sztuczną nerkę w tym momencie i jest wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.. Lekarze okreslaja jej stan jako bardzo ciezki ale stabilny. A ja nawet nie mogę jej zobaczyć..
To faktycznie nabrało sie schorzeń...to na pewno ciezki czas dla ciebie i rodziny ! Trzymam kciuki za Twoja mamę aby zdrowko polepszylo sie tak aby mogła wrócić do domu i żeby sie wyleczyla z tych chorób co moze.
Nie doświadczyłam tego na własnej skorze tak jak ty, ale w zeszłym roku w styczniu po 2 latavh staran o dziecko poronilam, a potem dokładnie 6 miesievy później poronilam drugi raz. Bylam wrakiem psychicznym. Po wyjściu że szpitala dowiedzielismy sie że moj Tesc ma glejaka mózgu IV stopnia. Nikle szanse na przeżycie...dawali mu do 3 miesięcy. Przeżyliśmy wtedy z mezem horror. Na szczescie do tej pory Tesciu ma sie w miarę dobrze ;) cuda aie zdarzają, nawet jak nie widać nadziei. Zycze Wam aby tez Bog miał Was w opiece.
 
Mama jak na swój wiek (62 lata) jest niezwykle schorowana.. cukrzyca t. 2, nadciśnienie, teraz doszła calkowita niewydolność nerek, zapalenie płuc i dzisiaj się dowiedziałam że jeszcze sepsa.. oddycha przy pomocy respiratora, ma sztuczną nerkę w tym momencie i jest wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.. Lekarze okreslaja jej stan jako bardzo ciezki ale stabilny. A ja nawet nie mogę jej zobaczyć..
Paula, dużo sił dla Ciebie i bardzo dużo sił i zdrowia dla Mamy. Trzeba wierzyć.

Dziś totalnie zarwana noc. Kurcze, coraz częściej mam epizody bezsenności, podobnie zresztą jak mój mąż.. O 4:15 piliśmy sobie herbatkę ;)

Wczorajsza telewizyta z diabetologiem bardzo profesjonalna, bardzo dobra babeczka (to była moja pierwsza wizyta u niej), poświęciła mi sporo czasu i na razie, na szczęście, nie widzi potrzeby insulinoterapii. Mówi, żebym zrobiła co w mojej mocy, by dietą stabilizować cukry, bo już tak mało zostało do końca :)
Wczoraj w końcu wzięłam się za torbę szpitalną, mam ją spakowaną w 95%. Poprasowałam też wszystkie rzeczy Małego, których planuje używać na początku. 4 godziny prasowania, dobrze, że na HBO GO wrzucili "Seks w wielkim mieście", to jakoś poszło przy serialu 🤣

Dziewczyny, czy któraś z Was się zdecydowała na bankowanie krwi pępowinowej? My się długo wahaliśmy, ale ostatnio przekonała nas kuzynka męża, która ma trochę kłopotów ze swoim synkiem i mówi, że wielu lekarzy chwali to, że mają źródło komórek macierzystych, bo mogą się okazać potrzebne.
Wczoraj przyszedł pakiet, który muszę przekazać w szpitalu. Spore pudło, jak ja się z tym wszystkim zabiorę ;)

Jakie dziś u Was plany? Jak się czujecie?
 
Paula, dużo sił dla Ciebie i bardzo dużo sił i zdrowia dla Mamy. Trzeba wierzyć.

Dziś totalnie zarwana noc. Kurcze, coraz częściej mam epizody bezsenności, podobnie zresztą jak mój mąż.. O 4:15 piliśmy sobie herbatkę ;)

Wczorajsza telewizyta z diabetologiem bardzo profesjonalna, bardzo dobra babeczka (to była moja pierwsza wizyta u niej), poświęciła mi sporo czasu i na razie, na szczęście, nie widzi potrzeby insulinoterapii. Mówi, żebym zrobiła co w mojej mocy, by dietą stabilizować cukry, bo już tak mało zostało do końca :)
Wczoraj w końcu wzięłam się za torbę szpitalną, mam ją spakowaną w 95%. Poprasowałam też wszystkie rzeczy Małego, których planuje używać na początku. 4 godziny prasowania, dobrze, że na HBO GO wrzucili "Seks w wielkim mieście", to jakoś poszło przy serialu 🤣

Dziewczyny, czy któraś z Was się zdecydowała na bankowanie krwi pępowinowej? My się długo wahaliśmy, ale ostatnio przekonała nas kuzynka męża, która ma trochę kłopotów ze swoim synkiem i mówi, że wielu lekarzy chwali to, że mają źródło komórek macierzystych, bo mogą się okazać potrzebne.
Wczoraj przyszedł pakiet, który muszę przekazać w szpitalu. Spore pudło, jak ja się z tym wszystkim zabiorę ;)

Jakie dziś u Was plany? Jak się czujecie?


My bankujemy krew pepowinowa naszych dzieci w PBKM i teraz tez bedziemy. Czekamy na pudlo 🙂
 
Dziewczyny pytanie do mam które urodziły przez cc. Czekam mnie 3 cesarka moja blizna w 32 tyg to były 3 mm. To mało? Dużo? 30 kwietnia idę już na odział 37 tyg będzie i już trochę panikuje..
 
Dziewczyny pytanie do mam które urodziły przez cc. Czekam mnie 3 cesarka moja blizna w 32 tyg to były 3 mm. To mało? Dużo? 30 kwietnia idę już na odział 37 tyg będzie i już trochę panikuje..
To jest dobry wynik :) moja ma 4mm (cięcie lipiec 2018) i lekarz mówi, że rewelacja, bardzo gruba blizna. Za to kolezanka ma 1,4mm i z tego powodu nie może próbować rodzic naturalnie, blizna jest za cienka

Ja się czuje jakbym w ciąży nie była ;) za pierwszym razem było to samo. Śpię dobrze, mimo, że synek budzi nas po 7 😜 w nocy rzadko kiedy wstaje sikać. Dużo się ruszam i sprzątam w domu :) właśnie zjadłam tabliczkę czekolady - może coś przytyje w końcu 😀
 
W sumie to zależy gdzie go będziesz używać. Ja jeżdżę głównie po mieście i kupiłam x-landera x-cite i jestem bardzo zadowolona. Gondola duża , spacerówka kubełkowa. Ja kupiłam zestaw 3w1 i fotelik jest bardzo porządny. Ale na wiejskie drogi też mają fajne wózki np move
Ja mam po synku Joolz Day 2, też kupowałam 3w1 z fotelikiem cybex i bardzo polecam ❤️ I do miasta i do lasu ( tylnie koła ma pompowane)
 
reklama
To jest dobry wynik :) moja ma 4mm (cięcie lipiec 2018) i lekarz mówi, że rewelacja, bardzo gruba blizna. Za to kolezanka ma 1,4mm i z tego powodu nie może próbować rodzic naturalnie, blizna jest za cienka

Ja się czuje jakbym w ciąży nie była ;) za pierwszym razem było to samo. Śpię dobrze, mimo, że synek budzi nas po 7 😜 w nocy rzadko kiedy wstaje sikać. Dużo się ruszam i sprzątam w domu :) właśnie zjadłam tabliczkę czekolady - może coś przytyje w końcu 😀
Dzięki za odpowiedz pocieszylad mnie
U mnie na plusie 7kg. Przy cukrzycy ciazowej na czekoladę tylko patrzę ale już niedługo jak wszystko będzie ok to sobie pofolguje....
 
Do góry