Ja tez nie lubie obcych w domu ale to byla złota kobieta. Czułam od początku jakbyśmy sie znały sto lat jakbym sie czula niekomfortowo to bym jej kazala nie przyjeżdżać. Również w wielu rzeczach mi pomogla i jak bylo cos nie tak z małym to najpierw do niej dzwonilam, wszystko co nie wydawalo mi sie "normalne" najpierw z nią konsultowalamMy sobie kupiliśmy wagę i sami wyżyliśmy
Ogólnie ja nie miałam i teraz raczej tez nie będę chciała nikogo obcego w domu. Nie lubię
Ale wiadomo każdy wybierze co mu pasuje