I co dalej?Ale jestem wściekła!
ja poszłam na szybko do lekarza z lux medu po zwolnieniu i trafiłam na straszna kobietę! mimo,że tydzień temu lekarz potwierdził ciążę to ona stwierdziła, że nie widzi podstaw do zwolnienia i w ogóle to ona nie wie czy ja w ciąży jestem!!! tak mi ciśnienie skoczyło!!
reklama
Ja mam nadzieję, ze juz nie bede plamicJa plamilam w poprzedniej ciąży i po duphastonie przeszło.
koni
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Listopad 2012
- Postów
- 141
Ja tez jak siadam czuje tam wszystko w srodku [emoji2356]Ja też na L4 na razie. Dopóki mdlosci i wymioty nie odpuszcza. A na razie nie zanosi się na poprawę samopoczucia.. [emoji853]
U mnie wie oczywiście mąż, jego siostra bo ona jak moja siostra [emoji6] teściowa (położna) ogarnia mi badania itp itd.
Szefostwo w pracy oczywiście też że względu na moje stanowisko oraz ciążę bliźniacza.. Już jak ich informowałam to okropnie dość czułam.. 2 dni później nie dałam rady przez mdlosci odpalić do pracy..
W piątek wizyta i jak wszytko jest ok to pewnie powiem reszcie ale powoli przy okazji.. Dzieciom powiem na początku przyszłego miesiąca. Czekam na męża. Nie mieszkamy jeszcze chwilowo razem [emoji853] więc taka informacja chcemy podzielić się z dziećmi razem. Poza tym moja młodsza poszła do pierwszej klasy i coś ciężko to przechodzi. Jej zachowanie o tym świadczy. Niech się oswoi z nową sytuacja.
U mnie robi się już naprawdę ciasno. Poza tym muszę uważać jak siadam bo czuję tam wszystko w środku. Kupiłam sobie już spodnie ciążowe bo wkurza mnie chodzenie z rozpiętym guzikiem lub/i rozporkiem.. Poza tym u mnie to lada moment i urosnę [emoji23][emoji85]
Dziewczyny czemu wy tak ciągnięcie na to L4 wiem ze to w Polsce popularne ale nie lepiej pracować? Ja zamierzam pracować aż do macierzyńskiego, tak samo mialam z synem i mam nadzieję, że teraz nie będzie inaczej.
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2019
- Postów
- 4 089
Ja tez jak siadam czuje tam wszystko w srodku [emoji2356]
Dziewczyny czemu wy tak ciągnięcie na to L4 wiem ze to w Polsce popularne ale nie lepiej pracować? Ja zamierzam pracować aż do macierzyńskiego, tak samo mialam z synem i mam nadzieję, że teraz nie będzie inaczej.
zależy jaka ma się prace. ja pracuje w przedszkolu dzieci 3-6 lat w tym kilkoro trudnych-agresywnych. Praca umysłowa i fizyczna zarazem. o 14 do 17.30 zostaje sama z całą grupą. Wątpię czy ciężarna z mdlosciami nadaje się do takiej pracy?
Ja jestem na zwolnieniu, ponieważ jestem pielęgniarka ze szpitala onkologicznego, gdzie na codzień, podłączam chemioterapię i mam mega duży kontakt z pacjentami po radioterapii, plus pobierania krwi i ogólne syfy szpitalne. Nie chciałam narażać na to dziecka.
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2019
- Postów
- 4 089
I jeszcze dodam,że w poprzedniej ciąży studiowałam do 8 miesiąca. Siedziałam niekiedy od 10 do 20 na wykładach, zdawałam egzaminy, maszerowalam z budynku do budynku zima, z wielkim brzuchem- rzadko, który wykładowca wykazał się odrobina empatii. Skoro mi zwolnienie przysługuje, co miesiąc płacone są składki na ZUS A na zwolnienia z powodu choroby rzadko chodziłam to skoro źle się czuje A moja praca niesie ze sobą ryzyko to niech lekarz napisze,że idę tam na jego odpowiedzialność. Już bylam uderzona w brzuch i plecy w pracy , w ciąży.
U
użytkownik 180176
Gość
Dokładnie zależy od pracy. W pierwszej ciazy lekarz zakazał mi . Praca cały dzień na nogach. Sama.prowadzilam sklep u kogoś. Praca w chłodni z zamrazalkami , bardzo dużo dźwigania i ciągła kolejka klientów. Początkowo chciałam zostać ale nie żałuję, że posłuchałam się doktor. Mdłości i wymioty męczyły mnie do 20 TC.Ja tez jak siadam czuje tam wszystko w srodku [emoji2356]
Dziewczyny czemu wy tak ciągnięcie na to L4 wiem ze to w Polsce popularne ale nie lepiej pracować? Ja zamierzam pracować aż do macierzyńskiego, tak samo mialam z synem i mam nadzieję, że teraz nie będzie inaczej.
Kobiety często nie mają wyboru. Często nie ma szans na zmianę warunków pracy i pracodawcy wolą,żeby kobieta poszła na L4.
Po za tym uważam ,że ciąża to na tyle wyjątkowy stan , że jak ktoś nie chce pracować to niech nie pracuje
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2019
- Postów
- 4 089
I jeszcze dodam,że w poprzedniej ciąży studiowałam do 8 miesiąca. Siedziałam niekiedy od 10 do 20 na wykładach, zdawałam egzaminy, maszerowalam z budynku do budynku zima, z wielkim brzuchem- rzadko, który wykładowca wykazał się odrobina empatii. Skoro mi zwolnienie przysługuje, co miesiąc płacone są składki na ZUS A na zwolnienia z powodu choroby rzadko chodziłam to skoro źle się czuje A moja praca niesie ze sobą ryzyko to niech lekarz napisze,że idę tam na jego odpowiedzialność. Już bylam uderzona w brzuch i plecy w pracy , w ciąży.
ja byłam na 2 w ciąży. A studiujesz zaocznie?
Trzymam kciuki za postępy w pisaniu pracy. Ja w zeszłym roku mgr. kamien z serca mi spadl
reklama
Ja ciągne na l4 że strachu. 1 ciąża poród przedwczesny w 26tc, 2 ciąża odn8tc na podtrzymaniu w 20tc zakładany miałam szew bo rozwarcie miałam i cały czas skurcze macicy, 3 ciąża skurcze i skracająca się szyjka, 4 ciąża poronienie samoistne także wolę nie ryzykować u siebie w firmie dzwigajac i pracując w takim stresie. Pozatym u mnie w firmie nie zapewnia pracy dla ciezarnejJa tez jak siadam czuje tam wszystko w srodku [emoji2356]
Dziewczyny czemu wy tak ciągnięcie na to L4 wiem ze to w Polsce popularne ale nie lepiej pracować? Ja zamierzam pracować aż do macierzyńskiego, tak samo mialam z synem i mam nadzieję, że teraz nie będzie inaczej.
Podziel się: