@Moni_89 też jestem po poronieniu.. dowiedziałam sie właśnie w maju tego roku na prenatalnych ze ciąża niestety obumarła.
Lęk pozostaje na zawsze, rozumiem.
Choc szczerze? Mam wrazenie ze teraz po za migrenami, mam mniej objawow niz wtedy.
Nie mam zlotej rady jak sie nie przejmować... ja poprostu przestalam analizować. Piersi, brzuch, mdłości. Próbuje czerpac z każdego dnia co najlepsze. I wbrew pozorom bardziej stresowala mnie wizyta w 10tyg niz prenatalne.
Postaraj sie Kochana dostrzegać te plusy, ze to w Tobie rozwija sie nowe życie. I to jest piękne.
Niedługo bedziesz po prenatalnych.. skończysz pierwszy trymestr i pojawia sie kolejne - inne obawy. Im tez będziemy musialy stawić czoła. Ale damy radę. Babki sa silne!!
Co do tuch boli podbrzusza... mysle ze one będą towarzyszyly.. tym bardziej ze jestes szczupla osoba. Wszystko sie tam rozciaga.. wiec spokojnie.
Sie rozpisalam!!!
Ale chcialam poprostu przeslac gorace uściski!! I pozytywna energie :* :*