reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ja mam dokładnie to samo. Nic nie czuje. Jakbym w ciąży nie była. Stresuje się tym chociaż jeszcze niedawano pisałam dziewczynom ze brak objawów o niczym nie świadczy. Ale jakoś tak nawet piersi są miekcejsze i mniej bola. Myśle w kółko czy wszystko ok. Prenatalne tez mam 14 a normalna wizytę 5 tj za równy tydzień. Ale już kilka razy chciałam isc mamusi prywatnie żeby się uspokoić. Go będzie najdłuższy tydzień ever dla mnie. Ale nie mam żadnych plamien ani silnych skurczy wiec jestem dobrej myśli.
Zazdroszczę, że masz niebawem wizytę. Ja tyle czekania. Ale czekam na dobre wieści od Ciebie to i sama będę spokojniesza[emoji4]
Dziewczyny, nie jednej z nas objawy tu pojawiały się i ustępowały i o niczym złym to nie świadczyło, więc bądźcie spokojne i bądźcie dobrej myśli [emoji4]
 
reklama
@Moni_89 też jestem po poronieniu.. dowiedziałam sie właśnie w maju tego roku na prenatalnych ze ciąża niestety obumarła.

Lęk pozostaje na zawsze, rozumiem.

Choc szczerze? Mam wrazenie ze teraz po za migrenami, mam mniej objawow niz wtedy.

Nie mam zlotej rady jak sie nie przejmować... ja poprostu przestalam analizować. Piersi, brzuch, mdłości. Próbuje czerpac z każdego dnia co najlepsze. I wbrew pozorom bardziej stresowala mnie wizyta w 10tyg niz prenatalne.

Postaraj sie Kochana dostrzegać te plusy, ze to w Tobie rozwija sie nowe życie. I to jest piękne.

Niedługo bedziesz po prenatalnych.. skończysz pierwszy trymestr i pojawia sie kolejne - inne obawy. Im tez będziemy musialy stawić czoła. Ale damy radę. Babki sa silne!!


Co do tuch boli podbrzusza... mysle ze one będą towarzyszyly.. tym bardziej ze jestes szczupla osoba. Wszystko sie tam rozciaga.. wiec spokojnie.

Sie rozpisalam!!!
Ale chcialam poprostu przeslac gorace uściski!! I pozytywna energie :* :*
 
Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?
 
Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?


Tak .
Też się trochę zapomniałam ,trochę podnosiłam podnosiłam ręce.
Kłuło słabo.
Polezalam.
Na drugi dzień przeszło
 
Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?
Jak się przerobie to często tak mam. Połóż się spokojnie i odpocznij :)


A ja byłam dziś na małych zakupach w hmie. Brzuch co raz większy. Choć tłuszcz robi swoje. Wstawię chyba już zdjęcie na wątek brzuszkowy. Mnie objawy też mijają.co najlepsze jeszcze nie śpię... :)
 
Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?
Tak, przepracowalas się :) nie rób już nic dzisiaj
 
Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?
Ja ogarnęłam chwilę temu pokój po remoncie (tapeta plus malowanie) łącznie z umyciem i powieszeniem firanek.
Ledwo się ruszam, brzuch mnie boli strasznie.
Niestety mam tak przy każdym większym "kręceniu się"
Ale już leżę, do rana się uleże hihi..

Muszę Wam powiedzieć że co chwilę lukam na fotki z usg, i czytam wydruk z opisem.. Ehh.. Jak dobrze odetchnąć z ulga :)
Wiadomo tylko na chwilę, bo za moment głowa sama znajdzie jakiś powód do zmartwień :)
 
reklama
Ja ogarnęłam chwilę temu pokój po remoncie (tapeta plus malowanie) łącznie z umyciem i powieszeniem firanek.
Ledwo się ruszam, brzuch mnie boli strasznie.
Niestety mam tak przy każdym większym "kręceniu się"
Ale już leżę, do rana się uleże hihi..

Muszę Wam powiedzieć że co chwilę lukam na fotki z usg, i czytam wydruk z opisem.. Ehh.. Jak dobrze odetchnąć z ulga :)
Wiadomo tylko na chwilę, bo za moment głowa sama znajdzie jakiś powód do zmartwień :)
Super kochana gratuluje zdrowego groszka [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Do góry