reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Dzień dobry!:) Szykując się do pracy przypomniała mi się sytuacja z wczorajszej wizyty. Pani doktor najpierw mowiła że wszystko ok a potem przekonywała mnie że potrzebuję zwolnienia. Absurd. Kobieta. I jak potem ktoś ma zatrudniać kobiety? Mi nic nie dolega, wyraźnie mówiłam że skoro wszystko jest w porządku to chcę pracować bo warunki mojej pracy są dobre. Jedynym jej argumentem było archaiczne "ale czas pomyśleć o maluszku". Kurde, moja babcia bez edukacji medycznej może tak powiedzieć... Zbulwersowałam się trochę

Zazdroszczę samopoczucia [emoji106][emoji4]
Ja się nie nadaję do pracy.. Wymioty i Mdłości zrobiły swoje. Teraz powoli wraca do normy. Nudności jeszcze nawracają.
Poprzednie ciążę pracowałam do samego końca. Przy tej prawie od początku mnie nie ma..
 
reklama
Cześć dziewczyny! Ja też tylko podczytuję, ale mam nadzieję się więcej udzielać jak już będę więcej w domu.
Dziś jadę do lekarza, bo jakoś od 2 dni przestałam czuć cokolwiek, nawet piersi mnie nie bolą tak jak wcześniej. A do tej pory to ciężko mi się było nawet dotknąć. Sama nie wiem, nakręcam się coraz mocniej, ale nie potrafię sobie przetłumaczyć, żeby się uspokoić. Prenatalne mam w przyszłym tygodniu we wtorek, ale nie dotrzymam do tego czasu.
Z jednej strony sobie myślę, że niepoważna jestem, a z drugiej strony niepokój nie daje żyć :no2:
 
Dzień dobry!:) Szykując się do pracy przypomniała mi się sytuacja z wczorajszej wizyty. Pani doktor najpierw mowiła że wszystko ok a potem przekonywała mnie że potrzebuję zwolnienia. Absurd. Kobieta. I jak potem ktoś ma zatrudniać kobiety? Mi nic nie dolega, wyraźnie mówiłam że skoro wszystko jest w porządku to chcę pracować bo warunki mojej pracy są dobre. Jedynym jej argumentem było archaiczne "ale czas pomyśleć o maluszku". Kurde, moja babcia bez edukacji medycznej może tak powiedzieć... Zbulwersowałam się trochę
Mój gin w pierwszej ciąży mówił tak samo-pamiętam jego tekst 'będzie pani chodzić na spacery' [emoji53]
 
„ czas pomyśleć o maluszku” haha tak jakbyśmy nie myślały całymi dniami i się nie stresowaly. Moj lekarz w pierwszej ciąży nie chciał wystawiać zwolnienia bo ciaza to nie choroba a przebiegała prawidłowo no i praca nie była jakaś stresująca czy ciężka. W tej natomiast od razu mnie na zwolnienie wysłał bo praca niebezpieczna. No wiec zależy od lekarza. Moja kuzynka do 8 miesiąca pracowała ale ciaza prawidłowo przebiegała.
 
Tyle dziś super wiadomości i pięknych zdjęć bobasów oby tak dalej :) ja jutro rano na pobranie pappa idę, a po południu na usg prenatalne. Ginekolog nie mówił żebym robiła pappa ale jednak chce zrobić.
Ostatnio się mało udzielam, nie mam sił. Najlepiej bym ciagle spała. Liczę, ze niedługo już to minie.
Stres już mnie zjada przed jutrem a z drugiej strony się cieszę, ze będzie to za mną i może będę spokojniejsza.
Ktoś jutro tez wizytuje ?
Czyli jutro Nasz dzień [emoji123] Trzymam za łapkę. Musi być dobrze [emoji3590]
Mnie boli od słodkiego, jak tylko coś zjem to mam dzień z głowy, bo nic nie pomaga, żadna mięta, gorzka herbata. A czasami nachodzi mnie taka ochota na kawałek ciasta czy kostkę czekolady, ale szybko zaczynam żałować, że cokolwiek zjadłam [emoji1787]Ja jutro wizytuję o 8:30 i @Anulka. o 14:10 [emoji4] a Ty o której masz usg?
Dzięki za pamięć [emoji8] Dajesz radę? U mnie nocka nie przespana i śniło mi się.... uwaga... Że Polskę wyrzucili z Unii Europejskiej [emoji23][emoji23][emoji23]Typowy sen ciężarnej [emoji85]
Ja jutro na 19 mam wizytę :)
Mimo że nie prenatalne trzymam kciuki [emoji110]
kolejka taka u lekarza że godzinę czekałam. wszystko dobrze mimo wszystkich moich katarów, kaszli i antybiotyków:) bobas ma 6,33cm więc jest tydzień większy niż wynika z OM, NT 1,77. najprawdopodobniej chłopak ale się nie nastawiam bo 11+6 to bardzo wcześnie. mogę teraz w końcu ogłaszać rodzinie :)
Super wieści [emoji7] Gratki [emoji8]
Ja .
Pierwsza wizyta u nowego gina.
Będzie dobrze [emoji106] Buziaki [emoji182]
 
Ja raz ścieralam, raz dawałam w kawalkach[emoji4] Nie wierzyłam, że mi pomoże a jednak.
A i nie dodawałam nic jeszcze
Po obiedzie robiłam jeszcze herbatkę z dodatkiem imbiru i miodu bez cytryny bo nie lubię.
Herbata z imbirem pomarańczą i cytryną spróbuj zwlaszcza jak zimno się teraz robi.

Miałaś dokładnie tak jak ja teraz. Łącznie z tym okropnym posmakiem. Mdłości 24 godziny na dobę, które wybudzają w nocy. Samo ci przeszło? W którym tyg?
Ja w poprzedniej ciąży miałam takie problemy do samego końca.
Przytyłam niecałe 3 kg w ciąży a po porodzie ważyłam 9 kg mniej niż przed ciążą. Wszystko przez problemy z jedzeniem. Na szczęście malutka urodziła się zdrowa (z hipotrofią podobnie jak pierwsze dziecko, ale lekarz po zbadaniu jej stwierdził, że nie była związana z moimi problemami)

Miałaś hipotrofie? Z jaką waga i wzrostem urodziłaś? I w ktorym tyg? Ja 37t2d i 49cm 2150kg

Zastanawiam się czy hipotrofia przy każdej ciąży jest. U mnie była w 3 trymestrze.
Bo jest w 1 i w 3 to trochecz nazwą sie różni ale to i to jest hipotrofia.

Ja liczę na to że na prenatalnych za 3 tyg się dowiem :D z synkiem się dowiedziałam i się sprawdziło. Ja jestem mega niecierpliwa

Też na prenatalnych poznałam. Treraz czekam do 7.11

Kurcze panika mnie ogarnia po raz pierwszy. Złapałam za odkurzacz odkurzyłam 3 pokoje. Ogarnęłam trochę ciuchów od starszej dla młodszej. Spakowałam tylko w torby i wyniosłam. Do tego zniosłam kurtki zimowe do szafy na dół a resztę schowałam do "pawlacza" czyli kilka razy wspielam się na krzesło i teraz strasznie kłuje mnie brzuch.. Wystarczy odpoczynek? Leżę teraz ale i tak co chwilę mnie zakluje.. Jutro wizyta.. Może wytrzymam.. Może przejdzie.. Miałyście tak?
Prz3ęczyłaś się i pewnie ręce w górę brałaś.

Macie jakiś sposób na ból krzyża? Już mi ciężko wytrzymac, a co dopiero jeszcze tyle do maja...
Podłączam się.

Hejka dziewczyny.
Nie często się odzywam ale czytam was na bieżąco i cieszę się z Waszych wizyt! My prenatalne będziemy mieć dopiero za tydzien w czwartek 7ego więc siedzę jak na szpilkach i czekam :D
Widziałam, że rozmawialyscie o porodzie. Ja poród pierwszy miałam cc nie planowane. I bije się z myślami jak będzie teraz bo od tego roku pierwsze cc nie jest wyznacznikiem drugiego cc - tak słyszałam. Chciałabym rodzic sn ale z drugiej strony ze strachu przed tym myślę o cc. Ale na razie nie chce sie tym aż tak przejmować.. Na razie chcę już przyszły tydzień i zobaczyć malenstwo. Dziś zaczynam 12 tydzień i niedługo pędze do labo na badania krwi. Jak się czujecie? Mi mdłości w miarę przeszły, są jeszcze ale nie jak było do tej pory dzień w dzień. Ostatnio też kłuje mnie coś w okolicach pępka ale to tyle. Do mięsa mam wstręt od 6 tygodnia i tak do dziś, nie zapowiada się by było inaczej.
Życzę Wam mnóstwo zdrowka, czytam was stale i dogladam co u Was lecz czasem brak czasu sprawia, że nie mam czasu albo już sił pisac. Odezwę się na pewno po prenatalnych za tydzień :*

Buziaki miłego dnia :**

Po cc może być sn. Wszystko zależy jak się zagoiło. Ile czasu jest po porodzie. Napewno zlecą usg blizny cc.
 
Herbata z imbirem pomarańczą i cytryną spróbuj zwlaszcza jak zimno się teraz robi.



Miałaś hipotrofie? Z jaką waga i wzrostem urodziłaś? I w ktorym tyg? Ja 37t2d i 49cm 2150kg

Zastanawiam się czy hipotrofia przy każdej ciąży jest. U mnie była w 3 trymestrze.
Bo jest w 1 i w 3 to trochecz nazwą sie różni ale to i to jest hipotrofia.



Też na prenatalnych poznałam. Treraz czekam do 7.11


Prz3ęczyłaś się i pewnie ręce w górę brałaś.


Podłączam się.



Po cc może być sn. Wszystko zależy jak się zagoiło. Ile czasu jest po porodzie. Napewno zlecą usg blizny cc.
Też urodziłam synka z hipotrofią. 42 tc 2700g 50 cm
 
reklama
Dzień dobry!:) Szykując się do pracy przypomniała mi się sytuacja z wczorajszej wizyty. Pani doktor najpierw mowiła że wszystko ok a potem przekonywała mnie że potrzebuję zwolnienia. Absurd. Kobieta. I jak potem ktoś ma zatrudniać kobiety? Mi nic nie dolega, wyraźnie mówiłam że skoro wszystko jest w porządku to chcę pracować bo warunki mojej pracy są dobre. Jedynym jej argumentem było archaiczne "ale czas pomyśleć o maluszku". Kurde, moja babcia bez edukacji medycznej może tak powiedzieć... Zbulwersowałam się trochę
Mój gin wczoraj i na poprzedniej wizycie również zapytał czy chce zwolnienie.
Ja że nie, dziękuję. Ale zrobił zdziwiona minę "niee?", no nie :D

Melduję się z pracy :) odespałam wczorajsze przepracowanie wieczorne, mogę się ruszac uff!

Musze zakupić jakieś luzniejsze koszulki, wszystko mi przylega, i zaczyna się unosić z przodu, mało komfortowe!

Miłego dnia
 
Ostatnia edycja:
Do góry