reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Hejo :) Przepraszam Was za dluuuga nieobecnosc, ale ledwo funkcjonuję 😅

U nas wszystko dobrze, maluszka dostalam w 2 dobie zycia. O pokarm walczylam kilka dni. Co 2h laktator na pol godziny i czasem odciagniety 1ml czasem 3ml.. Ale wiadomo dla maluszka kazda kropelka mleka mamy wazna:) w 4 dobie maz kupił mi felmatiker i po 3 dawkach stosowania ku mojemu zaskoczeniu 30ml, pozniej 60.. :) chwile pozniej walczylam z nawałem pokarmu i zastojem😅 Od wczoraj jestesmy w domu, maly nareszcie przybral na wadze. Mial tez w miedzyczasie zoltaczke, naswietlali go w inkubatorze. Ogolnie mamy sie dobrze, ale bylam naprawde wykonczona bo karmilismy sie mm co 2h, walka z butelka trwala ok 50min, pozniej 30min z laktatorem potem chwila na ogarniecie wyparzania, siebie, przymkniecie oka i znowu to samo... i tak przez poltora tygodnia 24/h. Maly poczatkowo mial problem ze ssaniem ale powolutku sie nauczyl i nabral sil. Raz przespalam pore karmienia, chcialam tylko na 15min zamknac oczy ze zmeczenia a zasnelam na ponad godzine. Budzik i telefony meza nie pomogly:( Strasznie to psychicznie przeżyłam, pozniej juz balam sie przysypiac... zasypialam tylko kiedy malego brano na badania. Balam sie ze zasne twardo i go nie uslysze a sale mialam 1 osobowa... Ale w domu juz lepiej, maz duzo pomaga, budzi, przygotowuje wszystko zebym ja tylko karmila (bo maly nadal slabo pije i mi to po prostu sprawniej idzie) i spowrotem mogla w nocy spac :) Karmimy sie dalej glownie butelka ale swoim mlekiem, piersi jeszcze nie daje rady ssac za dlugo bo za szybko sie meczy, ale przystawiamy sie i trenujemy. Ogolnie to jestem moze zmeczona, ale najszczesliwsza!! 😍 😍 😍 😍 Przepraszam za brak odzewu ale no.. bylo mi ciezko sie ogarnac.
Najwazniejsze ze maluch zdrowy i ze wreszcie w domu z tatusiem :) :) Mysle ze powolutku dam rade tu do Was wrocic:) :) trzymam za Was wszystkie kciuki!
Super słyszeć, że u Was wszystko dobrze! Ale przynajmniej mnie pozytywnie nastawiłaś do karmienia piersią, też zamierzam tak walczyć jak Ty! Pokazujesz, że się da :D Mam nadzieję, że teraz będzie z górki. DObrze, żę już jesteście razem :D

Antybiotyk podaje sie zawsze, bo infekcja moze byc grozna dla dzidziusia. Ja nawet mialam w trakcie wywolywania porodu podawany prewencyjnie ze wzgledu na infekcje w poprzedniej ciazy.

Ja nie chce chwalic, ale naprawde dobrze spie od kilku nocy. Az mi ciezko uwierzyc, ze tak sie da na koncu ciazy. Zdecydowanie czwarta ciaza najlaskawsza, chociaz wiadomo, ze wszystko boli, sil brak i juz mam dosyc.
Właśnie lekarz odpisał, więc jestem lepiej ostawiona. Miałam cały czas Pimafucin, krem antybiotykowy do smarowania, Clotrimazolum globulki (dwa razy dziennie) i jezscze przepisze mi Monural do picia. Także, że już uspokoiłam. :)
Czwarta ciąża :O podziwiam, naprawdę podziwiam... Też docelowo planowaliśmy z mężem trójkę dzieci i potem jak coś to ewentulanie czwarte :) ale to czas pokaże i możliwości mojego organizmu i wieku :D

Ja z Zosią zaczynam dziś 36 tydzień. Poza chwilowymi zwrotami głowy czuję się w miarę ok :) Co chodzi o noce to przesypiam całe ale... mam strasznie dziwne sny. Niektóre wręcz do tego stopnia przerażające, że jak budzę się rano to czuję się nieswojo 🙈
Coraz bliżej ! Też czasem mam zawroty głowy, ostatnio nawet młdości i częściej do łazienki chodzę i z jednym i drugim :D chciałabym tak dobrze spać... ja to nie poznaję siebie, bo lubię spać i szybko usypiam a tutaj się ciągle miotam :)

Nie martw się mam tak samo, Mała od jakoś 2 dni to się bardziej przeciąga, wkłada nóżki pod zebra lub wypnie pupę. Jest to bardziej bolące niż kopniaki, a jak wsadzi kolano w bok, poniżej żeber, to aż widać [emoji3] Rzadziej kopie po narządach [emoji3] myśle, ze jest jej już ciasno i tylko stara się na chwile wyciągnąć [emoji854]
Mam dokładnie to samo. Moja Malutka ma już ciasto i po prawej stornie wystawia pupę a pod lewe żebro i nie da się leżeć na boku ! tak się przeciąga ciągle. I nawet czasem się zastanawiam, czy ją to nie boli, jak tak stopą mi w kość kopie ...

Mi się też dobrze spało, ale krótko.. Wczoraj brzuch mi się napinał, doszły bóle podbrzusza, ale trwały z przerwami koło 15 minut, potem ustały..

Mały jest coraz mniej aktywny, moja babcia i mama twierdzą, że tak jest na końcówce ciąży. Mają rację? Owszem, rusza się, ale nie są to takie spektakularne kopniaki jak wcześniej, raczej teraz to takie rozciąganie. Pytam, bo to moja pierwsza ciąża i nie wiem jak powinno być. 😅

@Charlotte21 bardzo współczuje tego zapalenia pęcherza... Oby lekarz odpisał jak najszybciej..

@Rumuneska cudownie,że już jesteście w domu. Sił dla Was. :*
Przypomniałam się i upomniałam i odpisał. Nic nie mówił czemu wczoraj tego nie zrobił. Tak to czasem z mężczyznami ginekologami jest :D ale cieszę się, że nie proponował pójścia na IP. wolałam tego uniknąć. WIęc piję żurawinkę i czekam na receptę. Będę musiała się przejść do apteki ;/

Dziewczyny!
Kupujecie coś swoim mężom od noronarodzonych dzieciaczków? Bo to moje pierwsze dziecko i myślę, że byłoby miło mężowi jakby Mała Miłka mu coś podarowała :D i tak też myślałam odnośnie babci i dziadka :) macie jakieś sprawdzone pomysły, oprócz body dla dziecka z napisem? (bo to już widziałam)
 
reklama
Hejo :) Przepraszam Was za dluuuga nieobecnosc, ale ledwo funkcjonuję 😅

U nas wszystko dobrze, maluszka dostalam w 2 dobie zycia. O pokarm walczylam kilka dni. Co 2h laktator na pol godziny i czasem odciagniety 1ml czasem 3ml.. Ale wiadomo dla maluszka kazda kropelka mleka mamy wazna:) w 4 dobie maz kupił mi felmatiker i po 3 dawkach stosowania ku mojemu zaskoczeniu 30ml, pozniej 60.. :) chwile pozniej walczylam z nawałem pokarmu i zastojem😅 Od wczoraj jestesmy w domu, maly nareszcie przybral na wadze. Mial tez w miedzyczasie zoltaczke, naswietlali go w inkubatorze. Ogolnie mamy sie dobrze, ale bylam naprawde wykonczona bo karmilismy sie mm co 2h, walka z butelka trwala ok 50min, pozniej 30min z laktatorem potem chwila na ogarniecie wyparzania, siebie, przymkniecie oka i znowu to samo... i tak przez poltora tygodnia 24/h. Maly poczatkowo mial problem ze ssaniem ale powolutku sie nauczyl i nabral sil. Raz przespalam pore karmienia, chcialam tylko na 15min zamknac oczy ze zmeczenia a zasnelam na ponad godzine. Budzik i telefony meza nie pomogly:( Strasznie to psychicznie przeżyłam, pozniej juz balam sie przysypiac... zasypialam tylko kiedy malego brano na badania. Balam sie ze zasne twardo i go nie uslysze a sale mialam 1 osobowa... Ale w domu juz lepiej, maz duzo pomaga, budzi, przygotowuje wszystko zebym ja tylko karmila (bo maly nadal slabo pije i mi to po prostu sprawniej idzie) i spowrotem mogla w nocy spac :) Karmimy sie dalej glownie butelka ale swoim mlekiem, piersi jeszcze nie daje rady ssac za dlugo bo za szybko sie meczy, ale przystawiamy sie i trenujemy. Ogolnie to jestem moze zmeczona, ale najszczesliwsza!! 😍 😍 😍 😍 Przepraszam za brak odzewu ale no.. bylo mi ciezko sie ogarnac.
Najwazniejsze ze maluch zdrowy i ze wreszcie w domu z tatusiem :) :) Mysle ze powolutku dam rade tu do Was wrocic:) :) trzymam za Was wszystkie kciuki!
Zdrowia, zdrowia i wytrwałości i produkcji mleka nieustannej, i snu dużo życzę 💗💗💗
 
Mi się też dobrze spało, ale krótko.. Wczoraj brzuch mi się napinał, doszły bóle podbrzusza, ale trwały z przerwami koło 15 minut, potem ustały..

Mały jest coraz mniej aktywny, moja babcia i mama twierdzą, że tak jest na końcówce ciąży. Mają rację? Owszem, rusza się, ale nie są to takie spektakularne kopniaki jak wcześniej, raczej teraz to takie rozciąganie. Pytam, bo to moja pierwsza ciąża i nie wiem jak powinno być. 😅

@Charlotte21 bardzo współczuje tego zapalenia pęcherza... Oby lekarz odpisał jak najszybciej..

@Rumuneska cudownie,że już jesteście w domu. Sił dla Was. :*
U mnie syn byl.malo aktywny przez całą ciaze, a młoda teraz tak daje popalić, że teraz rozumiem jak kogo Ty narzekamy na kopniaki A ja sie śmiałam ze bardzo delikatne są bo mnie tam nic nie boli, a teraz mam za swoje 🙈
 
To ja mam też dobra wiadomość na dzień dobry, z rana dostalam piękne zdjęcie 2 czerwonych kresek od szwagierki. Bardzo za nią trzymaliśmy kciuki bo o pierwsze dziecko starali sie 10 lat cuda wianki i fortune wydali , ale udalo sie bez in vitro, teraz udalo im sie po pol roku staran w druga ciaze zajsc bez lekarzy psychika juz inaczej dziala więc super. Tylko ten czas teraz taki nieprzyjemny , że musi bardzo na siebie uważać, termin ma na wigilię więc będzie z tego samego roku co moja mysza 😍☺️
 
Dziewczyny!
Kupujecie coś swoim mężom od noronarodzonych dzieciaczków? Bo to moje pierwsze dziecko i myślę, że byłoby miło mężowi jakby Mała Miłka mu coś podarowała :D i tak też myślałam odnośnie babci i dziadka :) macie jakieś sprawdzone pomysły, oprócz body dla dziecka z napisem? (bo to już widziałam)

U mnie jest raczej zwyczaj, że to żona dostaje coś od męża za urodzenie dziecka i trudy porodu ;) Parę lat temu słyszeliśmy wersję, że jak kobieta rodzi dziecko to mąż daje żonie błyskotkę w podziękowaniu i rzeczywiście po urodzeniu pierworodnego mąż przyniósł mi piękny złoty pierścionek😊
 
U mnie jest raczej zwyczaj, że to żona dostaje coś od męża za urodzenie dziecka i trudy porodu ;) Parę lat temu słyszeliśmy wersję, że jak kobieta rodzi dziecko to mąż daje żonie błyskotkę w podziękowaniu i rzeczywiście po urodzeniu pierworodnego mąż przyniósł mi piękny złoty pierścionek😊
A to u nas pewnie też taki zwyczaj, że to mąż żonie kupuje :D ale my to zawsze indywidualnie do sprawy podchodzimy :D i chciałam aby tata już na samo wejście dostał od swoich dziewczyn prezent :D Ciągle się prześcigamy w oryginalnych prezentach i kwestiach spędzania wolnego czasu :D więc myślę, ze i tak coś męża zaskoczyć muszę i chce. Ale zdecydowałam się raczej na taki prezent uniwersalny. Długo chodziło za mną, że nie ma zegarka, bo mu przypadkowo zrzuciłam pod prysznicem jak go zostawił... :) więc może coś mi się uda po cichu kupić.
 
A to u nas pewnie też taki zwyczaj, że to mąż żonie kupuje :D ale my to zawsze indywidualnie do sprawy podchodzimy :D i chciałam aby tata już na samo wejście dostał od swoich dziewczyn prezent :D Ciągle się prześcigamy w oryginalnych prezentach i kwestiach spędzania wolnego czasu :D więc myślę, ze i tak coś męża zaskoczyć muszę i chce. Ale zdecydowałam się raczej na taki prezent uniwersalny. Długo chodziło za mną, że nie ma zegarka, bo mu przypadkowo zrzuciłam pod prysznicem jak go zostawił... :) więc może coś mi się uda po cichu kupić.

Myśle, ze zegarek fajna sprawa. I na pewno się przyda [emoji1360]
 
reklama
Ja mialam miec trojke, teraz to juz wpadka zdecydowanie ostatnia ciaza. Teraz maz pojdzie sie ciachnac.
Super słyszeć, że u Was wszystko dobrze! Ale przynajmniej mnie pozytywnie nastawiłaś do karmienia piersią, też zamierzam tak walczyć jak Ty! Pokazujesz, że się da :D Mam nadzieję, że teraz będzie z górki. DObrze, żę już jesteście razem :D


Właśnie lekarz odpisał, więc jestem lepiej ostawiona. Miałam cały czas Pimafucin, krem antybiotykowy do smarowania, Clotrimazolum globulki (dwa razy dziennie) i jezscze przepisze mi Monural do picia. Także, że już uspokoiłam. :)
Czwarta ciąża :O podziwiam, naprawdę podziwiam... Też docelowo planowaliśmy z mężem trójkę dzieci i potem jak coś to ewentulanie czwarte :) ale to czas pokaże i możliwości mojego organizmu i wieku :D


Coraz bliżej ! Też czasem mam zawroty głowy, ostatnio nawet młdości i częściej do łazienki chodzę i z jednym i drugim :D chciałabym tak dobrze spać... ja to nie poznaję siebie, bo lubię spać i szybko usypiam a tutaj się ciągle miotam :)


Mam dokładnie to samo. Moja Malutka ma już ciasto i po prawej stornie wystawia pupę a pod lewe żebro i nie da się leżeć na boku ! tak się przeciąga ciągle. I nawet czasem się zastanawiam, czy ją to nie boli, jak tak stopą mi w kość kopie ...


Przypomniałam się i upomniałam i odpisał. Nic nie mówił czemu wczoraj tego nie zrobił. Tak to czasem z mężczyznami ginekologami jest :D ale cieszę się, że nie proponował pójścia na IP. wolałam tego uniknąć. WIęc piję żurawinkę i czekam na receptę. Będę musiała się przejść do apteki ;/

Dziewczyny!
Kupujecie coś swoim mężom od noronarodzonych dzieciaczków? Bo to moje pierwsze dziecko i myślę, że byłoby miło mężowi jakby Mała Miłka mu coś podarowała :D i tak też myślałam odnośnie babci i dziadka :) macie jakieś sprawdzone pomysły, oprócz body dla dziecka z napisem? (bo to już widziałam)
 
Do góry