Tak, od 37+0 czyli skończony 37 tydzień i zaczynamy 38A jak to jest bo zapomnialam już: donoszona ciąża to 37+0? Czy od kiedy?
reklama
Lilka455
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 674
Dziś 36 tydzien zaczynam i zamowilam z tej okazji wozek w końcu nic się nie nauczyłam z poprzedniej wpadki , mialam termin na 16 stycznia, wozek zamowilam na początku grudnia przyszedł po świętach i okazało się że nie ten kolor, ale było już za późno żeby odsyłać teraz też miesiąc przed terminem dopiero zamowilam
eM-eS-Zet
Fanka BB :)
Będzie cc
W środę ostatnia wizyta i się dowiem.
Choć kiedyś lekarz wspomniał że okolice 1.05.
W tym szpitalu wcześniej niż 5 dni przed terminem z Om nie ustalają cc.
Takim też sposobem pierwszego syna 5 dni przed terminem CC urodziłam /TZN. CC OF COURSE bo wody odeszły i trzeba było jechać na szpital.
W środę ostatnia wizyta i się dowiem.
Choć kiedyś lekarz wspomniał że okolice 1.05.
W tym szpitalu wcześniej niż 5 dni przed terminem z Om nie ustalają cc.
Takim też sposobem pierwszego syna 5 dni przed terminem CC urodziłam /TZN. CC OF COURSE bo wody odeszły i trzeba było jechać na szpital.
Idziemy równiusieńko Przypomnij mi, czy masz może CC ustalone czy też czekać na naturalny bieg sprawy ?
Ładnie się rozpisałyście...
Jak weszłam i zobaczyłam prawie 30 stron do nadrobienia to doznałam szoku
Widzę przygotowania pełną parą u Was, u mnie już wszystko gotowe, a to tylko dlatego że czuję że mały wyjdzie wcześniej
Dziś podano mi sterydy na płucka maluszka, wczoraj dostałam plamień i ciężko było mi stwierdzić czy faktycznie czop mi się oderwał mimo że galareta była (wybaczcie za niesmaczny szczegół...). Jutro idę na drugi zastrzyk. Co się okazało, w czasie jak leżałam w szpitalu na założenie krążka, z niewiadomych mi przyczyn (chociaż na IP powiedziano mi że sterydy otrzymam z taką niewydolnością szyjki) nie zastosowano u mnie sterydów i wypuszczono do domu. Mały siedzi już główką bardzo nisko, badanie ginekologiczne było już w tym momencie bolesne mimo że wiem że doktorowa wykonywała je delikatnie.
No i standardowo, ten mały pływak (bo nie piłkarz, dba o to by kopnięcia mnie nie bolały xD) na ktg ruszył się może ze trzy razy, a w chwili odłączenia, czułam jakby miał mi wyjść pępkiem
Ja nie wiem co to za dziecko się urodzi, uparte i złośliwe, mieliśmy z narzeczonym wybrać się na usg 4D żeby mieć pamiątkę ale że na każdym usg (poza genetycznym na którym raczył się mały książę pokazać przez moment bokiem) odwraca się tak że widać jedynie "piękny kręgosłup" że nawet gin na usg w terminie 28-32 tydzień stwierdziła że można próbować ale nie gwarantuje nam że zobaczymy choćby nosek malca. Wszyscy się śmieją że nie lubi się badać i leczyć, woli spokój i szum w brzuszku a nie że ktoś go będzie podglądał czy podsłuchiwał . Dodam jeszcze że już od pierwszych chwil (bo na pierwszym badaniu bHCG) pochował mi wszystkie żyły i regularnie jest problem z pobieraniem krwi u mnie .
Wasze maleństwa też tak w zaparte idą że nie będą się badać?
Jak weszłam i zobaczyłam prawie 30 stron do nadrobienia to doznałam szoku
Widzę przygotowania pełną parą u Was, u mnie już wszystko gotowe, a to tylko dlatego że czuję że mały wyjdzie wcześniej
Dziś podano mi sterydy na płucka maluszka, wczoraj dostałam plamień i ciężko było mi stwierdzić czy faktycznie czop mi się oderwał mimo że galareta była (wybaczcie za niesmaczny szczegół...). Jutro idę na drugi zastrzyk. Co się okazało, w czasie jak leżałam w szpitalu na założenie krążka, z niewiadomych mi przyczyn (chociaż na IP powiedziano mi że sterydy otrzymam z taką niewydolnością szyjki) nie zastosowano u mnie sterydów i wypuszczono do domu. Mały siedzi już główką bardzo nisko, badanie ginekologiczne było już w tym momencie bolesne mimo że wiem że doktorowa wykonywała je delikatnie.
No i standardowo, ten mały pływak (bo nie piłkarz, dba o to by kopnięcia mnie nie bolały xD) na ktg ruszył się może ze trzy razy, a w chwili odłączenia, czułam jakby miał mi wyjść pępkiem
Ja nie wiem co to za dziecko się urodzi, uparte i złośliwe, mieliśmy z narzeczonym wybrać się na usg 4D żeby mieć pamiątkę ale że na każdym usg (poza genetycznym na którym raczył się mały książę pokazać przez moment bokiem) odwraca się tak że widać jedynie "piękny kręgosłup" że nawet gin na usg w terminie 28-32 tydzień stwierdziła że można próbować ale nie gwarantuje nam że zobaczymy choćby nosek malca. Wszyscy się śmieją że nie lubi się badać i leczyć, woli spokój i szum w brzuszku a nie że ktoś go będzie podglądał czy podsłuchiwał . Dodam jeszcze że już od pierwszych chwil (bo na pierwszym badaniu bHCG) pochował mi wszystkie żyły i regularnie jest problem z pobieraniem krwi u mnie .
Wasze maleństwa też tak w zaparte idą że nie będą się badać?
Ja oczywiście wczoraj o 19 padlam, wstałam o 22 i dalej poszłam spać, w efekcie już wstałam i nie wiem co będę robić dalej, jak na razie zjadłam torta czekoladowego kawałek bo dzisiaj mam 39 urodziny , no a zaraz będzie mnie mdlic ale co tam myślałam że język mi ucieknie wiadomo gdzie
Moi chłopcy kupili mi wczoraj piękne kwiaty i skromny prezent kupiłam ja sobie bo oni ciężko z allegro mają, ale są kochani
Moi chłopcy kupili mi wczoraj piękne kwiaty i skromny prezent kupiłam ja sobie bo oni ciężko z allegro mają, ale są kochani
Ja oczywiście wczoraj o 19 padlam, wstałam o 22 i dalej poszłam spać, w efekcie już wstałam i nie wiem co będę robić dalej, jak na razie zjadłam torta czekoladowego kawałek bo dzisiaj mam 39 urodziny , no a zaraz będzie mnie mdlic ale co tam myślałam że język mi ucieknie wiadomo gdzie
Moi chłopcy kupili mi wczoraj piękne kwiaty i skromny prezent kupiłam ja sobie bo oni ciężko z allegro mają, ale są kochani Zobacz załącznik 1108207
Wszystkiego Najlepszego! Zdrówka i spełnienia marzeń oraz szczęśliwego rozwiązania w terminie
Wszystkiego najlepszegoJa oczywiście wczoraj o 19 padlam, wstałam o 22 i dalej poszłam spać, w efekcie już wstałam i nie wiem co będę robić dalej, jak na razie zjadłam torta czekoladowego kawałek bo dzisiaj mam 39 urodziny , no a zaraz będzie mnie mdlic ale co tam myślałam że język mi ucieknie wiadomo gdzie
Moi chłopcy kupili mi wczoraj piękne kwiaty i skromny prezent kupiłam ja sobie bo oni ciężko z allegro mają, ale są kochani Zobacz załącznik 1108207
Oj tak, uparciuch niesamowity. Na ostatnim usg prenatalnym lekarz chciał twqrzoczaszke obejrzec i zrobić pamiątkowe zdjęcie 4D - no nie dało się w żaden sposób. W 12 tc jak leżałam w szpitalu, lekarka robiąca usg przed wypisem mnie do domu chciała mu zrobić badania takie ala usg 1 trymestru (bo to szpital kliniczny i byli studenci) - nie współpracował ani przez minutę. Jeśli upór odziedziczył po moim mężu to mam prze...kichaneŁadnie się rozpisałyście...
Jak weszłam i zobaczyłam prawie 30 stron do nadrobienia to doznałam szoku
Widzę przygotowania pełną parą u Was, u mnie już wszystko gotowe, a to tylko dlatego że czuję że mały wyjdzie wcześniej
Dziś podano mi sterydy na płucka maluszka, wczoraj dostałam plamień i ciężko było mi stwierdzić czy faktycznie czop mi się oderwał mimo że galareta była (wybaczcie za niesmaczny szczegół...). Jutro idę na drugi zastrzyk. Co się okazało, w czasie jak leżałam w szpitalu na założenie krążka, z niewiadomych mi przyczyn (chociaż na IP powiedziano mi że sterydy otrzymam z taką niewydolnością szyjki) nie zastosowano u mnie sterydów i wypuszczono do domu. Mały siedzi już główką bardzo nisko, badanie ginekologiczne było już w tym momencie bolesne mimo że wiem że doktorowa wykonywała je delikatnie.
No i standardowo, ten mały pływak (bo nie piłkarz, dba o to by kopnięcia mnie nie bolały xD) na ktg ruszył się może ze trzy razy, a w chwili odłączenia, czułam jakby miał mi wyjść pępkiem
Ja nie wiem co to za dziecko się urodzi, uparte i złośliwe, mieliśmy z narzeczonym wybrać się na usg 4D żeby mieć pamiątkę ale że na każdym usg (poza genetycznym na którym raczył się mały książę pokazać przez moment bokiem) odwraca się tak że widać jedynie "piękny kręgosłup" że nawet gin na usg w terminie 28-32 tydzień stwierdziła że można próbować ale nie gwarantuje nam że zobaczymy choćby nosek malca. Wszyscy się śmieją że nie lubi się badać i leczyć, woli spokój i szum w brzuszku a nie że ktoś go będzie podglądał czy podsłuchiwał . Dodam jeszcze że już od pierwszych chwil (bo na pierwszym badaniu bHCG) pochował mi wszystkie żyły i regularnie jest problem z pobieraniem krwi u mnie .
Wasze maleństwa też tak w zaparte idą że nie będą się badać?
Oj tak, uparciuch niesamowity. Na ostatnim usg prenatalnym lekarz chciał twqrzoczaszke obejrzec i zrobić pamiątkowe zdjęcie 4D - no nie dało się w żaden sposób. W 12 tc jak leżałam w szpitalu, lekarka robiąca usg przed wypisem mnie do domu chciała mu zrobić badania takie ala usg 1 trymestru (bo to szpital kliniczny i byli studenci) - nie współpracował ani przez minutę. Jeśli upór odziedziczył po moim mężu to mam prze...kichane
Widzę że też borykasz się z tym problemem co ja my naszego widzieliśmy wyraźnie tylko na genetycznym. Mój się śmieje że z charakterku to czysta mamusia uparty wstydzioch a do tego śpioch xD i nijak go idzie dobudzić
Upór ma swoje dobre strony no ale żeby tak mamie pokazywał różki? Bąbelek wstydził się tłumu, dobrze mu w brzuszku u Ciebie a wgapiają się w niego obcy ludzie .
Tak teraz myśl mi przyszła- czy te nasze maluchy wiedzą kiedy je podglądamy?
reklama
mamahelenki92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2020
- Postów
- 936
Hejka. Ja właśnie leżę i pije kawę. Mąż z córką śpią. Wczoraj pół dnia spędziliśmy na dworzu , robiłam nową rabatkę w ogródku , bo trochę za dużo nakićkałam sobie w jednym miejscu krzaków i teraz próbuje zrobić coś pod oknem ))
Moja córka starsza chyba ma jakiś skok rozwojowy. Krzyczy nam przez sen w nocy a czasami się zdarzy ,że zapłacze. Mam nadzieję ,że jej minie do porodu. Choć teraz to męża wykorzystuje i każe mu ją ogarniać , bo serio z tym brzuchem ledwo idzie się przekręcić a co dopiero wstać.
Moja córka starsza chyba ma jakiś skok rozwojowy. Krzyczy nam przez sen w nocy a czasami się zdarzy ,że zapłacze. Mam nadzieję ,że jej minie do porodu. Choć teraz to męża wykorzystuje i każe mu ją ogarniać , bo serio z tym brzuchem ledwo idzie się przekręcić a co dopiero wstać.
Podziel się: