Ja wymiotuje co noc, ale to dlatego, że młoda ma głowę i rączki na tej wysokości, a gdy się kładę zaczyna być aktywna [emoji2961]
Ja tam szczerze nie moge się doczekać jak urodzę i wrocę już ze szpitala do domu.
Chociaz czuje nić syresu, gdy jak mala kopnie i sie skręcam, to starsza zaczyna sie cieszyć "Bo jej dzidziuś siostrzyczka sie rodzi" [emoji1787]
A tak z innej beczki, wiele z nas ma planowane cc, tylko tak czytam, że każda w innymtc? Czy poprostu mi się wydaje?
Gdy rodziłam pierwszą to cc miałam przeprowadzone 39+0tc.
Teraz mam wizytę 29 kwietnia, będzie to 36+3tc i zapewne wyznaczenie dopiero kiedy cc (ja tak strzrlam, że skoro temin na 26 maja to cc będą chcieli mi zrobić ok. 19 maja 39tc) stąd ta moja ciekawość
Ja mam wyznaczone cc w 38+4, 10 dni przed terminem. Umowiona jestem z moja dr na to cc. Kilka dni wczesniej mam jeszcze u niej wizyte i wtedy mi ostatecznie potwierdzi. Mowila ze pokusilaby sie o poczekanie kilka dni, ale mowi ze to troche duze ryzyko czekac na np. 3 dni przed terminem bo u mnie po dwoch cc nie powinna sie zaczac akcja skurczowa bo to ryzyko dla macicy a przy pierwszej corce odeszly mi wody 7 dni przed terminem wiec te 10 dni przed wydaje sie OK. Zobaczymy. Ale tez jestem ciekawa jak inne dziewczyny maja wyznaczone ciecie.