wielkopolanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2019
- Postów
- 1 609
Jagna! przepiękne! Pytałam juz męża, ale się nie chce zgodzić...Ale nadrobiłam po weekendzie, witajcie
Ach, temat imion! Zawsze mówiłam, że będę miała Tymka albo Zosię. Miałam babcie Zosię, która bardzo czekała na wnuczkę, ale zmarła, zanim się urodziłam. Teraz jak jestem w ciąży, to nadal mi się te imiona podobają, ale jest tyle Zoś... pójdzie do szkoły i w klasie będzie 7 Zoś, w tym moja. Tego bym nie chciała, bo ja zawsze byłam jedyną Magdaleną i mi to pasowało. Jest wiele pięknych imion, np. Rysiu, ale akurat to imię przypadło wujkowi pijaczynie wiec niestety odpada. Teraz w głowie siedzi mi tylko Aleksy i Jagna. Mój niemąż jak słyszy Aleksy to dostaje szału ale jak będzie chłopiec, to na pewno mały Alek Jagienka mu się podoba, mi też, ale jeszcze w zasadzie szukam czegoś dla dziewczynki, co uderzy we mnie tak samo mocno, jak Aleksy. Ciężki orzech do zgryzienia to nadawanie imienia
W pierwszej ciąży nie znaliśmy płci do końca. Nie chcieliśmy. Nasi najbliżsi zakładali się kto przyjdzie na świat. 90% twierdziło, że chłopak, bo wyglądam bardzo ładnie, ale nie mieli racji, bo urodziła się dziewczynka. Także ja też jestem żywym przykładem, że gdy "kwitniesz" nie zawsze jest chłopak.Ja super wyglądałam w ciąży z córką, każdy mówił „kwitniesz” I do dzisiaj się zastanawiam jak to możliwe, że nie odebrała mi urody bo jest prześliczna ! Tym chyba nie ma też się co się sugerować
Haha .. mój mąż nie jest rodowitym Włochem - chociaż temperament, wygląd I zamiłowanie do kuchni ma typowo włoskie
Wiecie co dzisiaj jadłam na obiad? ... grilla Taka naszła mnie ochota, że jechaliśmy do rodziców rozpalać i mój biedak stał godzinę na zimnie i robił