Haha, ja jakis rok temu kiedy mój synek mial 2 latka mialam wyrzuty sumienia , że koleżanki maja juz po 3 dzieci i sa do tego stworzone , a ja tego nie czuje... A teraz kiedy maly jest samodzielny, więcej kręci go tata , jest mniej absorbujacy to az tęsknię za tym , że coraz mniej jestem mu potrzebna, ale i tak wiem że do dziecka rok po roku się nie nadaje , mam za słabe nerwy. Teraz też myślę, że można było 2 lata jeszcze poczekać , ale cóż wiek goni. Moja mama urodzila mnie mając 40 lat i dziękuję jej za to z całego serca , ale ja jednak wolę być młodą mamą, po prostu tak to czuje.