reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

Witam się :)
@majaperk powodzenia Kochana! Mocne kciuki za Ciebie i maleństwo! Daj znać po jak się czujesz 😘

Odpisuje zbiorowo bo zbieram się na zakupy z małą, więc już nie będę cytować :)

Ja używałam do ok 7/8 miesiąca proszku Lovela i płynu do prania - bez płynu do prania wszystkie ciuchy mi się sztywne wydają.

Nianie mamy z Motorola (model podam później bo nie pamietam a nie wiem gdzie ją mam bo ostatnio robię porządki większe i wszystko przestawiam) 😁 W każdym razie z kamerką, mega zadowolona jestem z niej bo czasem nawet teraz się przydaje jak córa zostaje u dziadków lub jak jest niespokojna. Serio to mega ułatwia życie!!! Mam zamiar też jak będzie przesiedlona do swojego pokoju na początku jej używać 😃

Coś mnie przeziębienie bierze ... 😑 Oby nic bardziej się nie rozwinęło.

Miłego dnia wszystkim mamusiom i spokój tych wizyt.
 
reklama
Moj m też pewnie nie będzie chciał, ale my narazie nie wybiegamy w etap imion czy wyprawki. Ostatnio miesiąc temu byłam na wizycie i czasem łapią mnie myśli czy serduszko nie przestało bić bo to ten zagrożony czas jeszcze był.

Dziewczyny ma któraś córkę, fanke krainy lodu? Moja już odlicza dni do pójścia do kina na drugą część.
No jasne [emoji16][emoji73] Bilety już kupione [emoji106]
Moja młoda też 'kocha' Elze ale że ma niecałe 3 lata to nawet pierwszej części nie obejrzała w domu w skupieniu, także w grę wchodzą tylko ciuchy i zabawki [emoji4]
Moja ma 2,5 i pierwszy raz idzie do kina. Jestem ciekawa czy da radę [emoji6]
Oj dziewczyny, ja właśnie wróciłam z pogotowia. Koło 18 poszłam na siusiu i zobaczyłam żywa krew na papierze, możecie sobie wyobrazić... szybko na pogotowie, ale ode mnie do szpitala jest 45 samochodem. Dzięki Bogu z dzidzia wszystko ok. Mam nisko umieszczone łożysko które prawie zachodzi na szyjkę i stad może się pojawiać taka żywa krew. Mam zalecenie dalej kontynuować Duphaston i odpoczynek: leżenie i dalej leżenie i czekać aż łożysko się podniesie. Ale się najadłam strachu...
Dobrze że skończylo się na strachu. Buziaki i uważaj na siebie [emoji8]
Dziewczyny, ja dziś o 17:00 mam amniopunkcję i tak jak byłam spokojna cały czas, to dziś w nocy miałam taki koszmar, że mnie chłop musiał uspokajać :(
Chyba zdecyduje się zapłacić 1000zł za rapid fish żeby mieć wyniki za 3 dni, bo inaczej chyba oszaleje...
Maju, bardzo mocno trzymam kciuki [emoji110][emoji110][emoji110] Daj znać, proszę po badaniu. Wiesz, że ten temat jest dla mnie bardzo ważny. Ja na razie też jestem spokojna. Podejrzewam że będzie tak jak u Ciebie [emoji85]
 
Cześć dziewczyny! Jak weszłam po weekendzie i zobaczyłam +40 stron postów to złapałam się za głowę! Jak będę miała chwile to nadrobię ;)
Dziś mam wizytę na 15:15, po prenatalnych przestałam się już stresować, wiec teraz czekam tylko na płeć, jednak dziś to pewnie jeszcze za wcześnie, bo wg om 14+0.
Zaczyna mnie martwić jedna sprawa. Od jakiegoś czasu mam wrażenie że przestałam się cieszyć tą ciążą... nie wiem czy to przez natłok problemów, które zwaliły mi się na głowę, czy co... Jeszcze jakiś czas temu oglądałam w necie ubranka, wózki itd, a teraz w ogóle mi to nie sprawia frajdy...
mam nadzieję, że jak zobaczę dziś fasolka na usg to wróci cała radość ;(
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny! Jak weszłam po weekendzie i zobaczyłam +40 stron postów to złapałam się za głowę! Jak będę miała chwile to nadrobię ;)
Dziś mam wizytę na 15:15, po prenatalnych przestałam się już stresować, wiec teraz czekam tylko na płeć, jednak dziś to pewnie jeszcze za wcześnie, bo wg om 15+0.
Zaczyna mnie martwić jedna sprawa. Od jakiegoś czasu mam wrażenie że przestałam się cieszyć tą ciążą... nie wiem czy to przez natłok problemów, które zwaliły mi się na głowę, czy co... Jeszcze jakiś czas temu oglądałam w necie ubranka, wózki itd, a teraz w ogóle mi to nie sprawia frajdy...
mam nadzieję, że jak zobaczę dziś fasolka na usg to wróci cała radość ;(
Tak to niestety jest :( raz lepiej, raz gorzej. Hormony szaleją . Bądź dla siebie wyrozumiala . Ja teraz czekam w przychodni na pobranie krwi i umieram z głodu i też jestem wściekła że muszę tu być
 
Już myślałam, że ze mną jest coś nie tak.... ta ciąża to było dla mnie zaskoczenie. ... Nie umiem sobie tego wszystkiego wyobrazić .młody w Grudniu kończy 10 lat A tu w maju będzie taki maluszek....
Właśnie zaczęłam rozwijać się w pracy, studia podyplomowe... zapisana na półmaraton A tu ciąża. Myślałam, że już nie będzie mnie to tyczyc.... A jednak. Trzeba odłożyć siebie na później i zmienić priorytety... początkowo było we mnie dużo żalu, strachu, ale teraz gdy szok minął to się cieszę.... tylko dużo strachu i niepokoju we mnie....
To mamy calkiem podobne odczucia. Ja do tej pory nie moge w to uwierzyc. Moj najstarszy bedzie mial prawie 11, drugi 5, trzeci rok i 4msc jak dzidzia sie urodzi. Caly czas mam strach. Ja juz z ta trojka nie daje rady, wszystko na odwal sie, bo sil brak. A co dopiero z kolejnym i to z tak mala roznica wieku. Poki co nie potrafie sie za bardzo cieszyc. Mielismy zjechac do PL, od pazdziernika chcialam isc na podyplomowke, a teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania
 
Tak to niestety jest :( raz lepiej, raz gorzej. Hormony szaleją . Bądź dla siebie wyrozumiala . Ja teraz czekam w przychodni na pobranie krwi i umieram z głodu i też jestem wściekła że muszę tu być
Biedna, nie ma nic gorszego niż czekanie na głodniaka...


Dziewczyny, ja dziś o 17:00 mam amniopunkcję i tak jak byłam spokojna cały czas, to dziś w nocy miałam taki koszmar, że mnie chłop musiał uspokajać :(
Chyba zdecyduje się zapłacić 1000zł za rapid fish żeby mieć wyniki za 3 dni, bo inaczej chyba oszaleje...
Trzymaj się Maju. Jestem z Toba myślami [emoji173] myślę, że wszystko będzie dobrze, jeżeli Cie to uspokoi to zapłać za przyśpieszenie wyników, nie ma nic gorszego niż stres w ciąży...
Zaczyna mnie martwić jedna sprawa. Od jakiegoś czasu mam wrażenie że przestałam się cieszyć tą ciążą... nie wiem czy to przez natłok problemów, które zwaliły mi się na głowę, czy co... Jeszcze jakiś czas temu oglądałam w necie ubranka, wózki itd, a teraz w ogóle mi to nie sprawia frajdy...
mam nadzieję, że jak zobaczę dziś fasolka na usg to wróci cała radość ;(
Nie martw się kochana, czasami tak jest w ciąży, że mamy lepszy lub gorszy czas. To przejdzie. A tak jak mówisz niedługo masz usg i myślę, że to powinno poprawić Ci humor jak zobaczysz fikającego maluszka. [emoji6]
 
Dziewczyny, ja dziś o 17:00 mam amniopunkcję i tak jak byłam spokojna cały czas, to dziś w nocy miałam taki koszmar, że mnie chłop musiał uspokajać :(
Chyba zdecyduje się zapłacić 1000zł za rapid fish żeby mieć wyniki za 3 dni, bo inaczej chyba oszaleje...
Powodzenia, będzie dobrze. Jak tylko możesz sobie na to pozwolić to zapłać, wyniki amnio są przeważnie po miesiącu mimo że niby maja być wcześniej.
 
Dziewczyny, ja dziś o 17:00 mam amniopunkcję i tak jak byłam spokojna cały czas, to dziś w nocy miałam taki koszmar, że mnie chłop musiał uspokajać :(
Chyba zdecyduje się zapłacić 1000zł za rapid fish żeby mieć wyniki za 3 dni, bo inaczej chyba oszaleje...
Czym jest to badanie?



Wykorzystaliście już swój stan w kolejkach autobusach itp?

Ja miałam dziś sytuację że siedze w autobusie z synem. I kilka przystanków dalej wsiada babcia i chciala bym ją wypuściła bo mogę przecież syna na kolana wziąć. Glupio mi było ale odmówiłam pomocy bo nie mogę dźwigać w ciąży a syn waży prawie 30 kg. Gdyby mogła zjadła by mnie wzrokiem. Bo wyglądam jeszcze młodziej niż mam (mam 28 lat prawie)
 
Czym jest to badanie?



Wykorzystaliście już swój stan w kolejkach autobusach itp?

Ja miałam dziś sytuację że siedze w autobusie z synem. I kilka przystanków dalej wsiada babcia i chciala bym ją wypuściła bo mogę przecież syna na kolana wziąć. Glupio mi było ale odmówiłam pomocy bo nie mogę dźwigać w ciąży a syn waży prawie 30 kg. Gdyby mogła zjadła by mnie wzrokiem. Bo wyglądam jeszcze młodziej niż mam (mam 28 lat prawie)

Ja 2 tyg przed porodem musiałam babce ustalić w autobusie miejsca bo stanęła czy mogę jej ustąpić. A inne babki ustąpi ustąpi nogi młode to postoi. Brzuch już miałam przecież spory. Ja byłam w taki szoku ze wstałam bo nie wiedziałam co robić :p
Myślałam ze jak wstanę ktoś inny mi ustąpi miejsca ale gdzie tam wtedy stałam się niewidzialna.
A jechałam na ktg
 
reklama
Ja 2 tyg przed porodem musiałam babce ustalić w autobusie miejsca bo stanęła czy mogę jej ustąpić. A inne babki ustąpi ustąpi nogi młode to postoi. Brzuch już miałam przecież spory. Ja byłam w taki szoku ze wstałam bo nie wiedziałam co robić :p
Myślałam ze jak wstanę ktoś inny mi ustąpi miejsca ale gdzie tam wtedy stałam się niewidzialna.
A jechałam na ktg
Masakra co za ludzie. Ja rano jeszcze zawsze blada jak ściana ciężko znoszę teraz podróże. Poszła do tyłu. Poza tym branie dzoecka 7 letniego na kolana na pierwszym siedzieniu autobusu jest niebezpieczne w razie hamowania ostrego.
 
Do góry