reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Madzia, gratuluję pozwolenia na budowę!! Życzę szybkiego załatwienia pozostałych spraw i pomyślnej budowy. My nadal w fazie rozgrzebanego projektu...

Mamita, super, że malutka tak się bawi na hipoterapii!

Moi raczej nie zasypiają sami tzn Maksio wieczorem czasem u siebie zaśnie ale woli u mnie, Mikołaj czasem b. rzadko zasypia pijąc mleczko w krzesełku i go przenoszę, ale najczęściej kładę się z nim (lub z nimi) w naszym łózku, przytulamy się, zasypiają i ich przekładam. W dzień Mikuś w wózku zasypia na spacerze lub jakimś cudem w domu, ale to naprawdę cudem....
 
reklama
Madzia ja już próbowałam tej nauki ale kosztowało mnie to bardzo wiele wysiłku, zasypiał sam, potem już na ręku, a potem nie wystarczyły tylko ręce trzeba było go bujać, żeby zasnął, bo inaczej w ogóle nie śpi w dzień. Wieczorem to się kładzie na łóżku i usypia, tylko w dzień jest problem. Jak nawet nie śpi przez cały dzień to nawet po nim tego nie widać, normalnie wygląda to tak że on w ogóle nie potrzebuje snu, ale przecież to za mały dzieciak.
A fajnie, że się udało z budową, mój brat też się buduje i pamiętam tą jego radość jak dostali te pozwolenie. Mają już kredyt i praca jakoś idzie, teraz trochę gorzej, bo szybko się robi ciemno na podwórku. A w dodatku bratowa jest w ciąży w 5 miesiącu i tak się cieszy, że niedługo będą mieli własny domek. Choć może prace skończą się dopiero na wiosnę czy lato, ale zawsze coś.
Iwonka zdrówka, aby kaszel już nie męczył, mnie za to coś się katar przyczepił.
 
Madzia ja już próbowałam tej nauki ale kosztowało mnie to bardzo wiele wysiłku, zasypiał sam, potem już na ręku, a potem nie wystarczyły tylko ręce trzeba było go bujać, żeby zasnął, bo inaczej w ogóle nie śpi w dzień. Wieczorem to się kładzie na łóżku i usypia, tylko w dzień jest problem. Jak nawet nie śpi przez cały dzień to nawet po nim tego nie widać, normalnie wygląda to tak że on w ogóle nie potrzebuje snu, ale przecież to za mały dzieciak.
Miśka wiesz co ja z pierwsza córka tez tak miałam jak ty , przez 9 miesięcy bujałam ja w wózku żeby zasneła, jak z niego wyrosła to zaczęłam bujać ja na rękach aż jak miała dwa lata a ja obolały kręgosłup i ręce do samej ziemi powiedziałam dość. Było okropnie, ryk, płacz, wrzaski i trwało to około 2 godzin ale po kilku dniach zaczęła kapować, że nie ustąpię i jakoś poszło.
Z kolejnymi dziećmi byłam mądrzejsza i od poczatku kładłam w łóżeczkach :tak:
Jak Filip ma focha to siadam koło niego i czytam mu bajkę, cichym monotonnym głosem potem gaszę światło i wychodzę zawsze działa:tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie!

Madzia, gratuluję pozwolenia na budowę. :tak:

Miśka, moja zasypia zawsze sama. Ale może skoro Tomek nie śpiąc cały dzień nie jest zmęczony, to może po prostu nie potrzebuje już snu w ciągu dnia. Znam nawet takie dzieciaczki, które po skończeniu roku już nie spały.

Mamita, no widzisz jaką masz dzielną dziewczynę :-) Może będzie kiedyś sama chciała ujeżdżać koniki ;-)

Ja dziś po wizycie u ortodontki. Naciągnęła mi drut i znów przeżywam katusze. Zjeść nic się nie da :confused2: A nocnik nadal gra na balkonie :-D
Aha, a co do siku, to moja po wsadzeniu do wanny z wodą zawsze sika na zawołanie stojąc, pokazuje tam i mówi zdziwionym głosem "si"? A ostatnio nie usiądzie w wannie za chinola, jak ją próbuję posadzić to jest wrzask, więc bawi się w wodzie na kucąco.
 
Madziu fakt już odczuwam ból kręgosłupa, choć się z tego śmieję bo jak może boleć kogoś kto ma 23 lata, kiedyś myślałam, że to tylko babcie bolą kręgosłupy, a tu jednak prawda jest inna... chyba będę musiała się przemóc i trochę go nauczyć.
 
migotko też sądzę, że on po prostu nie potrzebuje tyle snu, tylko może ja po prostu chcę od niego odpocząć chociaż na godzinkę, bo jestem z nim 24h na dobę.
 
Miśka Zuzia też była bujana na maxa we wózku do roku chyba ale w dzień bo wieczorem sama w łóżeczku zasypiała. Aż w końcu mielismy do szpitala jechać na 3 dni a tam wózka nie można mieć więc tydzien wczesniej kładłam ja do łóżeczka w dzień i płakała piszczała z pół godz. raz nawet 2 godziny. W domu afera teściowa zła jak osa że co ja jej robię, ale w końcu zasnęła. Po 3 dniach zasypiała juz sama. Włączałam jej bajkę i luz. A teraz jakoś w dzień rozkładam łóżko kłade poduchę, leże obok niej i spiewam cichutko i zasypia. Juz nawet jak jesteśmy w gościach to usypia bo przedtem tylko w domu
 
Madziu fakt już odczuwam ból kręgosłupa, choć się z tego śmieję bo jak może boleć kogoś kto ma 23 lata, kiedyś myślałam, że to tylko babcie bolą kręgosłupy, a tu jednak prawda jest inna... chyba będę musiała się przemóc i trochę go nauczyć.
Mozna w tym wieku,ja juz od 4 lat katusze przechodze:no:

Witam.Ja juz po pracy,dzis 4 godz:baffled:chyba dlugo juz nie popracuje:sorry:
Mamita widzisz jak niniua grzeczna,przyzwyczaila sie juz:tak:oby tak dalej a szybko beda efekty:tak:
Migotka dobry ten nocnik:-D:-D napewno nie da sie wyciagnac tych baterii:sorry:
 
Dzień dobry!!
U mnie pada deszcz, wróciłam z maksiowego przedszkola, niestety parasol zostawiłam w samochodzie, który nadal w serwisie (już tydzień temu go zabrali...), ale kaptur od kurtki wystarczył.

Dziewczynki współczuje problemów z kręgosłupem. Mnie też pobolewa od wielogodzinnego siedzenia, ale to pikuś w porównaniu z Waszymi problemami. Miłego dnia!!
 
reklama
Witam sie z kawusia standardowo, moje dziecie wlasnie poszlo na drzemke wstanie to pojdziemy do portu po rybke ;-)
Niechce nikogo urazic i moze pomyslicie ze mi latwo mowic bo moj to spioch ale wydaje mi sie ze to wszystko zalezy od nas rodzicow, no moze bardziej od tego kto ma jaka silna wole i na ile jest wytrzymaly na histerie wlasnego dziecka :sorry:

U nas sam zasypial po jakims czasie chyba po kolkach na rekach i tak bylo pare tygodni a pozniej powiedzielismy z mezem dosc, trwalo to z tydzien moze z dnia na dzien bylo coraz lepiej ale serce bolalo nie powiem na zmiane chodzilismy kladlismy i wychodzilismy, teraz jest zero problemow z zasypianiem :eek:
miśka tez mi sie wydawalo ze nie chce mu sie spac i go lulalam az zasnol a pozniej sie okazalo ze mozne jednak spac.
I jeszcze jedna rzecz ktora zauwazylam odkad sam zasypia nie budzi sie zeby dac mu smoka czy poprostu sprwadzic czy mama jest budzi sie nad ranem jak chce mleko​

mamita hehe dzielna cora, fajniutko i oby wasze starania pomogly i bylo coraz lepiej :tak::tak:

Ola K no czlowiek sie przyzwyczaja do samochodu jak niewiem co, u nas mam nadzieje ze nie bedzie lalo bo mamy dlugi spacerek w planach :-p

panna migotka hi hi a sasiedzi sie nie skarza ?, wiesz my mamy jeszcze wanne plastykowa ale taka duzo ale mamy tez sposob kapania na "lenia", wchodze z malym pod prysznic splukuje go trzymajac na rekach namydlam myje glowe splukuje M bierze go w recznik wyciera ubiera a ja w tym czasie sie sama szybko kapie. Czasami sie z M zamieniamy ale jemu jakos tak nie idzie :-D

Iwonka ostatnio mojego M meczyl kaszel i wypil prawie pol butelke syropu prawoslazowego i mu pomoglo :eek:
 
Do góry