reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Miska - Witam bynajmniej jak dla mnie nową majóweczkę :)

iwonka - Mam nadzieję, że po balu wstawisz fotki dziewczynek w przebraniach.

mamita - Ja zupkę gotuje tak jak kwiateczek napisała... mrozone lub świeże warzywa , często z brokułem i czasem np. trochę ryzu wsypuje by gęściejsza była. No i tez lubie rosołek z lanymi kluskami

migotka - U mnie kiedyś pozytywka w nocniku zaczeła sama grać i za nic nie chciała przestac no i nocnik leżał ze dwa dni na strychu, przykryty jakimiś starymi ubraniami, by słachc nie było.
 
Ostatnia edycja:
reklama
My już po...więcej na WZ :-)

Wiki, sorry, ale uśmiałam się z przygody kałużowej, domyślam się jakie miałaś nerwy, ale jak się czyta to zabawne się wydaje ;-):-)

Iwonka, mojej siostry syn (4 lata) też nie lubi jeść, ale w pzedszkolu już je...kiedyś Pani w przedszkolu próbowała zmusić jednego chłopca, żeby zjadł, Mati wziął ją na bok i mówi: "bo Pani to źle do niego podchodzi w tej sprawie, ja też taki byłem, nie chciałem jeść, ale jetem już duży i w przedszkolu jem, bo dzieci będą się ze mnie śmiały, a jak on nie chce jeść to musi Pani nad nim stanąć i powiedzieć: (tu Mati zaczął kiwać palcem patrząc w dół) "dzidzia, dzidzia" i się zaśmiał, to napewno pomoże :-D:-D:-D...co się potem okazało, kilka dni wcześniej sąsiadka mówiła Mateszkowi, że jak nie będzie jadł w przedszkolu to dzieci będą się z niego śmiały, pokazywały palcem i wołały "dzidzia, dzidzia" :-D:-D:-D...efekt taki, że pomogło, niestety nie znaleźli jeszcze sposobu na to, by Mateuszek jadł w domu, choć dobre i to, że przynajmniej w przedszkolu zjada posiłki ;-):tak::-)
 
Dotkass ciekawa historyjka i fajnie, że taki sposób zadziałał na Mateuszka.
A u z nocnikiem to była taka historia, że jak raz udało mu się wysikać do nocnika, a on zaczął grać to tomek się przestraszył i zaczął płakać i widocznie muzyka mu sie nie spodobała i teraz dalej jeszcze nie sika do nocnika, nie moge go jakoś przekonać.
A jak usypiają Wasze dzieciaczki w dzień? Bo ja mam ogólnie z tym problem bo musze bujać go na rękach ok 15 -20 minut, a wiadomo, że trochę waży to nie jest łatwo. Próbowałam kiedyś różnych sposobów, ale nic nie pomogło.
 
miśka, Amela zasypia na mnie w ciągu dnia, ale poprostu się na mnie kładzie, ja sobie siedzę, przytulam ją, nucę coś i głaszczę po pleckach i pupie i zasypia, potem odkładam ją do łóżeczka :tak:
 
Witam
Miaska Kondzio zasypia sam,czasem tz to trwa chwile ale raczej sam:tak:

Co do sikania to Kndziowi zdarzylo sie kilka ry ale zawsze w laznce przed kapila:tak:ozbiram go i jak stanie na bosych nogach na podlodze(jest gumolit)to zaraz sika:so:

LeCE JUZ BO dO PRaCY zaraz.cos z klawiatura jest:no:
 
Dotkass kochana ta Twoja Amelcia ja chyba nie dożyję takiej chwili. Chyba ręce wydłużą mi się do kolan hi hi

doczekasz się, zobaczysz...jak Ami była mała też ją nosiłam, ale jak już kręgosłup zaczął mi siadać to wymyśliłam, że będę ją lulać na siedząco i bez machania rękoma...i udało się :-)
 
Witam wieczorkowo,
dziś dzień był duzo lepszy a to głównie za sprawą POZWOLENIA NA BUDOWĘ która dostaliśmy:tak::tak::tak:!!!!!!!!!!!!!!!!!
jestem szczęśliwa, teraz tylko dostać kredycik i witaj budowo.....
Miśka - moja Ritka i Filip zasypiaja sami, kazde w swoim łózku, tak jest najwygodniej a nauka trwałam moze z tydzień - spróbuj:tak:
Mamita - narobiłaś mi apetytu - chyba zrobię na jutro kalafiorową z lanymi;-)
Wiktoria - ale przygoda na mokro co, ja miewam podobne:sorry:
Iwonka - daj małej troche czasu no i porozmawiaj z paniami w przedszkolu może ci coś doradzą:tak:
dobrej nocy życzę
 
Madzia super ze dostaliscie pozwolenie na budowe oby z kredtem tez szybko poszło:tak::tak:
My po hipoterpii, Zuzia juz nie płacze wcale, skacze po koniu i mówi hatata:-D:-DŚpiewa sobie i straszy panie prowadzące. Dzisiaj koń zarżał że aż mi serce podskoczyło a ona w smiech:-D:-D
 
reklama
Miska moja zasypia sama w lozeczku,jedna i druga.
Madzia to super wiesci,oby szybko domek piekny powstal


Zmykam spac,kaszel mnie meczy jak zwykle na noc.
 
Do góry