reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

reklama
Nati z tego co ja wiem,to ulge przynosi Tantum Rosa lub cos z kory debu ale nie wiem jak sie to dokladnie nazywa.Ja sobie kupilam Tantum rosa...

Kora dębu farbuje na brąz. Niby na pokaz potem nie idziemy, ale jednak...Nie dość , ze rozbebłana to jeszcze brązowa.:-p:-p:-p
 
czy któras doświadczona mama może potwierdzić fakt że po nacieciu krocza duża ulge przynosi rywanol ,zakupiłam dziś dwie butelki bo tak mi doradzono że to przynosi ulge ... zobaczymy...:baffled:

Rywanol to skuteczny sposób jeszcze z czasów naszych mam :tak:W przychodni emerytowana polożna też mi mówiła, żeby kupic sobie rywanol.
 
no własnie tamtum rosa :tak:kore debu zakupiłam też ,a ten rywanol to niby ma pomóc przy obrzeku po szyciu a u nas w szpitalu to rutyna że ciachaja nawet nie daja szans na rozciagniecie :tak:

:baffled::baffled:Nie dowiadywałm się coprawda nic na ten temat, ale myslałam, że dają jakieś szanse... a tu tylko "ciach"??

a buu...
Nati zdecydowałaś się juz na znieczulenie, czy nie będziesz brała?

mam jeszcze jedno pytanko... jesteś przed terminem i idziesz już do szpitala? Nie rozmawiałam jeszcze ze swoim lekarzem na ten temat, ale myslałam, że kładą tyklko po terminie
 
Nati - o rywanolu to nie slyszalam... a tantum rosa tez zakupilam.

Iwonka - no to nie za ciekawie ze Zwolinka... pewnie zle jej sie wkluli w kregoslup, co ponoc bardzo zadko sie zdarza i wynika z bledu anastazjologa...:baffled:

Magali - no ja tez nie mialam takiej sytuacji, ale podejrzewam, ze jesli dali Ci najpierw wynik i bylo ok, a pozniej niby cos nie tak, to pewnie maja poprostu balagan u siebie, a wszystko jest ok...

Mi sie nie chcialo dzis obiadku robic, to czekam na Meza az kebaba przywiezie... a na deserek zrobilam galaretke z truskawkami, bita smietana i czekolada... a co tam, jak szalec to szalec... poki mozna.:tak:
 
:baffled::baffled:Nie dowiadywałm się coprawda nic na ten temat, ale myslałam, że dają jakieś szanse... a tu tylko "ciach"??

a buu...
Nati zdecydowałaś się juz na znieczulenie, czy nie będziesz brała?

mam jeszcze jedno pytanko... jesteś przed terminem i idziesz już do szpitala? Nie rozmawiałam jeszcze ze swoim lekarzem na ten temat, ale myslałam, że kładą tyklko po terminie
wiesz co do znieczulenia jestem nastawiona że nie a co bedzie okaze sie
A co do szpitala i czemu jade bo mój lekarz ma własnie tak dyżur i liczy na to że odbierze mi poród :tak:jade już drugi raz byłam 1.05 ale wysłał mnie do domu a jeśli jutro bedzie juz rozwarcie to bedziemy rodzić a jak nie to musze wytrzymać albo do 10.05 albo do 12.05 bo wtedy ma tez dyżur (sam to zaproponował):tak:mam nadzieje że moja kruszyna bedzie grzeczna i bedzie cierpliwa i trafimy na naszego lekarza :tak:
 
Witam Was,
nie było mnie tyle, bo internetu nie miałam:crazy: dziś jakoś się połączyłam:tak:
Gratuluję Wszystkim rozdwojonym mamom.
My jeszcze 2w1 jest wszystko ok. nic sie nie dzieje. Zaraz poczytam co naskrobałyście brzuchatki, ale się stęskniłam za Wami:tak::-):-)
 
4_mini_1.jpg


KAMILKO, WSZYSTKIEGO NAJJJJJJJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK :-):-):-)
 
reklama
Witam majowo i słonecznie moje kochane majóweczki :tak::tak::tak: my ciągle w dwupacku, choć to dziś miał być ten wielkiiiii dzień;-) a tu lipaaaaaaa:szok::szok::szok:
nic się nie dzieje, rano zgodnie z umową z moją panią dr, byłam na KTG, zapis piekny, tętno miarowe, ruchy super, tylko skurczy brak...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
a już w niedzielę mieliśmy nadzieję, że się zaczęło, po bólach z krzyża, potem w podbrzuszu wylądowaliśmy na izbie przyjęć... i wróciliśmy po KTG do domku... Junior nie słucha rodziców i nie chce wyjść...:rofl2::no::rofl2:

do wczoraj chodziłam do pracy, ale doszliśmy z mężem do wniosku, że już styknie, więc dziś chciałam zwolnienie od ginekologa, a pani mi na to, że ona nie może mi dać, bo ona tylko macierzyński, ale powiedziaął, że lekarz rtodzinny da bez problemu i miała rację, więc dziewczyny, które miały ten sam problem - może faktycznie spróbujcie u swoich lekarzy rodzinnych...:tak::tak::tak: bo szkoda tracić macierzyńskiego, na pewno przyda się nam każdy dzień...
 
Do góry