M
madamagda
Gość
Witajcie majóweczki!
zapisuję sie do Was, wcześniej nie znalazłam tego forum. jestem aktualnie w 10 tyg. Od 5 tygodnia byłam na podtrzymaniu bo mija ciąza była zagrożona. Przyjmowałam Duphaston, ale teraz tryskam energią, lekarz stwierdził że zagrożenie mineło i moge wracać do swoich dawnym obowiązków.
Wklejam ostatnie zdjęcie z USG które było robione w 9 tygodniu, gdzie dzidzia miała ok 2,5 cm. No i chce pokazać Wam mój kiełkujący brzuszek, co mnie dziwi że tak szybko, ale jak się skonsultowałam z mamą, tez szybko jej wyskoczył brzuszek, więc może to genetycznie.
Mam nadzieję że nie bedę chodziła jak wielgachna słonica ;-)
zapisuję sie do Was, wcześniej nie znalazłam tego forum. jestem aktualnie w 10 tyg. Od 5 tygodnia byłam na podtrzymaniu bo mija ciąza była zagrożona. Przyjmowałam Duphaston, ale teraz tryskam energią, lekarz stwierdził że zagrożenie mineło i moge wracać do swoich dawnym obowiązków.
Wklejam ostatnie zdjęcie z USG które było robione w 9 tygodniu, gdzie dzidzia miała ok 2,5 cm. No i chce pokazać Wam mój kiełkujący brzuszek, co mnie dziwi że tak szybko, ale jak się skonsultowałam z mamą, tez szybko jej wyskoczył brzuszek, więc może to genetycznie.
Mam nadzieję że nie bedę chodziła jak wielgachna słonica ;-)