reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Ja już po śniadanku. U nas na szczęście świeci słonko. Przynajmniej na tę chwilę.

Co do kotków, to ja nie bardzo je lubię. Wolę pieski. Chociaż jak ktoś mieszka w bloku to rzeczywiście lepsze są kotki. Ja dopiero jak wybudujemy sobie kiedys domek to będę miała pieska. Moje mieszkanko jest za małe na dodatkowego lokatora.

Wiecie co... od tego lezenia, najwięcej na lewym boku to już mi się skóra starła na biodrze. Mam taką szorstką że nie wiem. Smaruję teraz grubo kremami ale nie wiem czy pomoże.

Dzisiaj wieczorem idę do dentysty na przegląd. Mam nadzieję, ze nie będzie konieczne jakieś borowańsko.
 
reklama
Czesc Dziewczynki :-)
A ja ciagle czekam na te badania, denerwuje sie bardzo ale Niunia sobie za to spokojnie śpi. Najpierw lekarze robią cesarki a potem ide ja. Te czekanie jest straszne, tak bardzo chciałabym isc juz do domku... Co ja sie tu naoglądam to tylko ja wiem, ale opowiadac Wam nie bede.
Jak juz bede po badankach to sie odezwie.
Buziaki:*
 
Czesc Dziewczyny!

Za mna znow slabo przespana noc, a dzis wizyta u lekarza mnie czeka. A tego co sie naogladasz na patologii ciazy, to sie tylko domyslam..:-(

Iwonka - co do Twojego snu, to mi sie zawsze marzyl porod w wodzie.:-D

Anusia - trzymam kciuki, by Cie juz wypuscili do domku...
 
Anusia, Trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko będzie w porządku i szybciutko wrócisz do domku i do nas na stałe :tak::tak::tak:
Czesc Dziewczynki :-)
A ja ciagle czekam na te badania, denerwuje sie bardzo ale Niunia sobie za to spokojnie śpi. Najpierw lekarze robią cesarki a potem ide ja. Te czekanie jest straszne, tak bardzo chciałabym isc juz do domku... Co ja sie tu naoglądam to tylko ja wiem, ale opowiadac Wam nie bede.
Jak juz bede po badankach to sie odezwie.
Buziaki:*
 
Aurelia co do zwięrząt i małych dzieci to podobno te, które od urodzenia mają kontakt ze zwierzętami żadziej sa alergikami, a nawet nie słyszałam o takich przypadkach, że są. Zdarza się to, jeżeli dziecko chowane jest w sterylności i po jakimś czasie zwierzak jest przyniesiony do domu, wtedy często łapią alergię. Ja od urodzenia miałam jakieś zwierzę, najczęściej psa, a wiadomo, że psy są brudniejsze niż koty (uwielbiam i koty i psy, żeby nie było ;-)). A moja cioteczna siostra urodziła się w domu bez zwierzaków i jest alergikiem. Nie ma co prawda reguły, ale większość przypadków tak właśnie wygląda. DZIECI WYCHOWYWANE ZE ZWIERZAKAMI SIĘ UODPARNIAJĄ :tak:

A tak poza tym, to widze, że sporo wśród nas kociar :-D
 
dziewczynki, a czy wiecie co u TOLKI??? od kilku dni o niej myślę, a w -poniedziałek miała mieć chyba badania serduszka maluszka...
CFCgirl, jak możesz mówić, ze nikt za Tobą nie tęsknił.....żeby mi to było ostatni raz...bo sie pogniewamy...dobrze, że z Marysią wszystko w porządeczku.....

 
Aurelia co do zwięrząt i małych dzieci to podobno te, które od urodzenia mają kontakt ze zwierzętami żadziej sa alergikami, a nawet nie słyszałam o takich przypadkach, że są. Zdarza się to, jeżeli dziecko chowane jest w sterylności i po jakimś czasie zwierzak jest przyniesiony do domu, wtedy często łapią alergię. Ja od urodzenia miałam jakieś zwierzę, najczęściej psa, a wiadomo, że psy są brudniejsze niż koty (uwielbiam i koty i psy, żeby nie było ;-)). A moja cioteczna siostra urodziła się w domu bez zwierzaków i jest alergikiem. Nie ma co prawda reguły, ale większość przypadków tak właśnie wygląda. DZIECI WYCHOWYWANE ZE ZWIERZAKAMI SIĘ UODPARNIAJĄ :tak:

A tak poza tym, to widze, że sporo wśród nas kociar :-D

To samo twierdzi mój lekarz rodzinny.
Chociaż ja wychowałam się z psami, ale jednak w wieku dojrzewania dopadła mnie alergia, ale faktem jest, że ma łagodną postać :tak:

Przepraszam moje Panie, ale ze mnie jest psiara pełną gębą :-D:-D:-D
 
dziewczynki, a czy wiecie co u TOLKI??? od kilku dni o niej myślę, a w -poniedziałek miała mieć chyba badania serduszka maluszka...
CFCgirl, jak możesz mówić, ze nikt za Tobą nie tęsknił.....żeby mi to było ostatni raz...bo sie pogniewamy...dobrze, że z Marysią wszystko w porządeczku.....

Własnie miałam się też o nią pytać... może któraś z Was ma z nią kontakt ??
 
No i jestem juz po badaniach...
A więc jutro idę do domciu!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-)
Dostane recepty do wykupienia i mam zalecone lezenie.
Dziekuje dziewczyny ze trzymałyscie kciuki!!!:-)
 
reklama
Aniusia, bedzie dobrze, zobaczysz. Mam nadzieje, że Cię szybko wypuszczą, bo w domku to jest najlepiej.
Dziewczyny, ja też myślalam o Tolce, nawet sie pytałam o nią we wtorek, ale cisza...Może jest jej nr tel na zamkniętym wąteczku?
No i ciekawe, jak u Kathy, ta bidulka też w szpitalu.
Oj coraz więcej nas odwiedza szpitale, niestety. Musimy się trzymać i się nie dać!!!:tak:
Ja tez mam cykora przed jutrzejszą wizytą u ginki, buuuuuu

Madamagda, wpłacili Ci w końcu pieniądze z Zusu??
 
Do góry