reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

świetne :)

ale zobaczcie maluszek rodził sie w domu a nie był obkręcony ! U nas w polsce by sie w życiu nie zgodził lekarz na poród domowy jak maluch nie jest główka w dół .

ja bym chciała rodzić w domu ...mi sie wydaje że to jest taki " ciepły poród" w sensie psychicznym ...a w szpitalu ..bach bach ..szybko szybko ...

bardz fajny link :)
 
reklama
maja28 nie było tak źle, aczkolwiek zszokowałam sie tym ze poród od nóżek sie zaczał
Ja tez juz uciekam do łóżeczka, dobranoc Kochane!
 
ufff, myślałam że mnie zlinczujecie za te zdjęcia, choć mi się łezka zakręciła w oku ze wzruszenia....ale wiem też że niektórych łatwo zrazić, a tego bym nie chciała
 
Ja bym się bała w domu :-(

Pomacałam wózio, idę spać, chrzanię robotę na dziś. Ostatniej nocy spałam 5 godzin, należy mi się trochę wypoczynku. Buziaki pa pa
 
No ja za takimi widokami nie przepadam.Najlepsze jest to ze sama na co dzien mam do czynienia z pobieraniem krwi,zakladaniem venflonow,operacjami itp itd ale to u zwierzat.Natomiast takie same zabiegi u ludzi jakos mi nie podchodza.Jak mi krew pobieraja albo co gorsza venflon mam zakladany to czesto odplywam albo pawia potrafie puscic
 
Tez jakos przezylam obejrzenie tych zdjec... jakos bardziej bylam przerazona jak ogladalam dzis film z porodu... nacinanie krocza, caly porod i rodzenie lozyska...

Lady - mi tez sie wydaje, ze porod w domu to dobra sprawa, jesli chodzi o psychike... natomiast troche bym sie bala z pewnych wzgledow... jak rodzisz w szpitalu, to zawsze masz sale operacyjna i lekarzy obok, jak by sie cos dzialo...
 
Lady - mi tez sie wydaje, ze porod w domu to dobra sprawa, jesli chodzi o psychike... natomiast troche bym sie bala z pewnych wzgledow... jak rodzisz w szpitalu, to zawsze masz sale operacyjna i lekarzy obok, jak by sie cos dzialo...

dokładnie ...o cykorze to nawet nie wspomniałam ...bałabym sie że jak nie pujdzie cos tak jak trzeba to nawet jakby była super extra położna to nic nie zdziała sama :zawstydzona/y:

ale poród w domu to jednak jest coś ....eh....

i ładnie kosztuje też :-p:dry:
 
Poród w domu - fajna sprawa. Ale pierwszy raz widzę najpierw wychodzące nóżki. Czy takie ułożenie w czasie porodu jest bezpieczne dla dziecka? :szok:
 
reklama
A ja kochane Majóweczki zdjątek oglądać nie będę. Wiecie ja swoją bliznę po nacięciu krocza po raz pierwszy obejrzałam 7 miesięcy po porodzie, potem jeszcze raz i wystarczy na razie.
Wiem że to brzmi dziwnie, ale gdy miałam 9 lat miałam operację układu moczowego, podczas której obudziłam się na stole operacyjnym :baffled: w każdym razie konsekwencje tego przebudzenia zraziły mnie na dobre do wszelkich operacji, blizn, itd.
Własnej blizny po tejże operacji nie jestem w stanie dotknąć gołą ręką (po prawie 24 latach!!!!). Ja wiem że to ma podłoże psychiczne i nic więcej.
W kazdym razie u położnej, oglądając filmy z porodów, mało nie zemdlałam i więcej oglądać nie chcę. Ale sam poród zniosłam zdumiewająco dla mnie dobrze!

Wygońcie mnie - DOBRANOC!!
 
Do góry