reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witam

Joannaon super ze sie wybawilas ja mam dwie takie kolezanki i od dluzszego czasu mowimy sobie ze pojdziemy gdzies razem na sylwestra tylko co roku ktoras jest w ciazy albo dopiero co urodzila :) ja za rok ide gdzies bynajmniej mam taki plan bo tak zawsze imprezy w domu i w domu

Iwonka zdrówka dla dziewczynek, a z tymi antybiotykami to szkoda gadac ja pamietam jak maly bral jakies syropy na cos to patrzal na strzylkawke i normalnie ciagnelo go. Jak ja juz mialam dosc tego zapachu i wogole az sie zoladek podnosil

szopek hehe to jeszcze nie slyszalam zeby instrukcja byla dobrze napisana :)!
 
reklama
Migotka a byłas w końcu u lekarza z Igą? Fiolet cieżko schodzi jedyny minus,tzn z ciała zeszło ładnie ale z głowy to nawet Vanessce jeszcze nie:sorry:
Klaudia była bardziej wysypana od siostry.Strupki już prawie zeszły jej wszystkie z ciała ale na głowie ma okropnie duze bo drapała i nadal śa tam:sorry: U mnie obie miały krostki nawet po jednej na stopie,miedzy palcami na dłoni i wewnatrz dłoni,na glowie,twarzy,wszedzie,pod samym okiem ,no wszedzie.Najbardziej chyba na głowie,tego tak nie widać ale jak sie przyjarzal i zobaczyłam dopiero i wyczułam pod palacami to szok.Po trzy dni miały etapy wysypywania.

Dwa dni było frajda jak ja malowałam ale potem tez mi uciekała. Zaczeliśmy jej rysowac kwiatuszki na ciele:-D a jak i to nie poskutkowało to troche pomagało słowo że powiem pani doktor że nie dałas mi smarowac ospy:-p jakiś respekt przed nia mają obie dziewczynki.:tak:Dziś Vanesska jej zaniosła nawet swój rysunek.


Cosmo odezwij sie,jak mama?
 
Ostatnia edycja:
jo-anna-o zmianie żyrandola powinien powstać jakiś film moralnego niePokoju.
Opowieść o rozkładzie podstawowej komórki społecznej w realiach 21 wieku.
Wystarczy mała iskra zapalna... Tak się fajnie ostatnio wszystko układało a teraz trąba.
Po atakach werbalnej agresji MążFachura udał się do sklepu z oświetleniem, po to żeby mu powiedzieli jak on niby ma to założyć, ewentualnie gdzie oni sobie mogą ten żyrandol włożyć.Na szczęście dla nich był remanent.
Zobaczymy co będzie jutro.
 
Iwonka, nie byłam u lekarza, mąż tylko podszedł i babka powiedziała, żeby siedzieć w domu, smarować strupki i dawać lek przeciwgorączkowy w razie gorączki. Co do fioletu to wczoraj był ubaw a dziś od rana płacz, że ona nie chce być już w kropki. Strasznie mi ciężko, ona jest taka marudna, uparta jak osioł, a ja ciągle pilnuję żeby się nie drapała. Jesteśmy same i strasznie mi dzień wolno leci, a wieczorem to już od siedzenia w domu dostaję hopla.
 
Witam
Iwonka ,Migotka zdrowka dla dzieciaczkow,slyszalam ze w Pl ospa panuje.u moich znajomych dzieci tez chore.
Szopek:-D:-D mezus super ale chyba kazdy z naszych mezow ma cos z rycerza:-D

Ja od 5ej nie spi,wzielam w nocy tabletke przeciwbolowa,te co zawsze biore na plecy,noge i one powoduje jakims cudem bezsennosc.G ma te same i spi jak susel.wwstalam juz bo mi sie nie chce lezec.Myslalam ze Kondzio wstanie za mna (zazwyczaj budzi sie jak mnie nie ma w lozu)to pojechalabym z nim do play group ale spi,Wczoraj w tym zlobku fajnie sie bawil.upodobal sobie jedna pania i ciagle ja wolal"Pani oc tu,siadaj o Konradka":-D TZN SIADAJ KOLO kONRADKA.A ONA BIEDNANIE WIEDZIALA O CO CHODZI:sorry:Niestety dlatego ze Kondzio urodzil sie w maju i to jest polowa roku szkol,musze placic za zlobek do wrzesnia.(jest bezplatny od 3go roku)Narazie tylko 6godz na tydz.Gorsze jest to ze jak bedzie chory to nadal musze placic tyle ze 50%,przysluguje nam 2 tyg urlopu czyli jak on ma dwa dni w tyg to 4 dni mozemy wziasc i tez platne 50%:baffled:za miejsce.Pytalam sie jej o wiecej bo w kwietniu musimy jechac do Pl zalatwic papierkowa robote o slub a potem w czerwcu na 4 tyg chyba wiec potem musze 100%placi:baffled:dziwne.rok tu sie konczy w polowie lipca wiec mnie jeszcze zalapie.dobra sprawa ze w wakacje moge go dawac i dla mnie bez zmian bo i tak place.Acha bedzie niestety z 2latkami do wrzesnia a potem przejdzie do 3 latkow.ta znowu grupa jest 3-5.W ponedzialek ide z kolezanka,jej synek wlasnie skonczyl 3 lata wiec zobaczejak to wyglada.2 lata roznicy to duzo.ciekawe jakie zajecia maja.
Tu jak weszlam to taki balagan byl,dzieci cos robily z platkow sniadaniowych i wszedzie byly rozkroszone.do tego troche smierdzialo kupa:-D:sorry::KTORES DZIECKO ZROBILO ALE CHYBA NIKT W PIELUCHE NIE ZAJZAL.Srednio jestem zadowolona ale nie ma miejsca nigdzie.moich znajomych dzieci tam chodzily i nie narzekaly.zobaczymy.dobrze ze mowi to moze cos zawsze opowie.ide po kawe
 
Witam.
Migotka ciezko ciężko,wiem o tym:sorry2: kilka dni musicie sie przemęczyc,poki jest ta woda w krostkach,Ja smarowalam rano i wieczorem,najwazniejsze to smarowac te z płynem zeby je wszybko wysuszyć,potem to juz tylko raz wieczorem smarowalam,te niedosuszone.

Kwiateczek Ja tez w sumie place za przedszkole czy jest Vanessa czy nie,tyle ze mi odliczaja za jedzenie,za kazdy nieobecny dzień.A za zajecia dodatkowe 50% jesłi jej nie ma na ponad połowie zajec,czyli mysiała by w kazdym miesiacu nie być ponad 14dni aby zaliczyli zniżkje. No a to ze 3 latki i 5 latki razem to troche dziwne,to jest bardzo duża róznica.Ale wazne żeby wogóle dziecko miało kontakt z innymi dziećmi:tak::tak::tak::tak:a ty chwile oddechu;-)

Szopek daj spokój,pewnie Ty wybrałas taki żyrandol i męza na stresy naraziłas.:-p czekamy na dalsze relacje:tak: a tak wogóle to ja kiedyś kupiłam ten żyrandol z wiatrakiem i też nie jest zamontowany,w sumie to i ja nie wiedziałam jak to zrobić nie było nic do powieszenia,a bałam sie że spadnie dzieciakowi na głowe(wazył 6 kg) i leży gdzieś....:dry:
 
Witam i ja.
Widze że nie tylko u nas choroby górą.
Zdrówka dla chorowitków. U nas Hania bierze znowu zastrzyki. Ma zawaloną krtań. Czeka nas jeszcze 5 zastrzyków:-(.
Malutką męczyła kolka wczorajszego wieczoru także jestem zmęczona i niewyspana.
Teraz odsypia a ja nie potrafię w dzień spać. Nie jem prawie wcale, bo dużo rzeczy widze że jej nie służy i czasem mam ochotę przestać karmić piersią i wyciągnąć butlę.
Ogólnie chyba jednak mam delikatnego baby blusa, bo chce mi się płakać czasami i łzy same nachodzą do oczu. Ale niedługo minie tym się pocieszam.
To tyle bo się budzi mały glonik.
 
Hannah wytrzymaj jeszcze z tym karmieniem, chociarz do czasu kiedy z wagą wrócisz do normy,a potem jak nie chcesz to sie nie męcz! Ja Klaudie krótko karmiłam bo kilka miesiecy a Vanesske 14scie... Dzieci butelkowe wcale nie sa gorsze,nie ma znaczenia,ważne abys ty była zadowolona bo szcześliwa mama,to szczesliwe dzieci:tak::tak::tak::tak::-) Zdrowka dla Hani:sorry2:biedna ile tych zastrzyków... ja swojej na siłe ale jakoś zjada leki:sorry2: Buziaczki dla Basi na 2 tygodnie,ale ten czas leci :-)
 
reklama
Hannah, zdrówka dla Hani :tak: Dzielna jest z tymi zastrzykami. A Basi życzę by kolki przeszły, okropność, moja bardzo ciężko je przechodziła więc wiem co to znaczy.

Moja taka bidna, oczy czerwone, chodzi i mówi że nie czuje się dobrze, no ale co się dziwić :-( Był u nas dziadek w odwiedziny na szczęście, poczytali trochę bajek, a ja mogłam chociaż się umyć. Teraz śpi biedactwo, oby jak najdłużej.
 
Do góry