reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Witam
Ja tez sie dolacze do nie przespanej nocy:no:Dwa dni walczylismy z 40 c goraczka u Kondzia.Dzis bylo lepiej ale rano mial lekka goraczke.teraz spi i widze ze znow cos go bierze:baffled:bylismy w szpitalu wczoraj,jak zaczelam mowic co u nas sie dziej tak za mna sznurek z tymi samymi objawami:baffled:

Widze ze nie tylko u mnie choroba,zdrowka zycze wszystkim.

Panistepelek wszystkiego najlpeszego z okazji urodzin:-)
 
reklama
Witam :-)

Iwonka, Kwiateczek - zdrówka dla Was i dzieciaczków. To chyba najgorszy okres, raz ciepło, raz mróz okropny.

Mój mąż ma teraz urlop i siedzi w domu z Igą, bo żłobek ma przerwę świąteczną. Przygotowuje się psychicznie, bo od 2 stycznia otwiera własną działalność. Trochę się denerwuję, no ale spróbować trzeba.
Wczoraj byliśmy w ikei i skorzystaliśmy z promocji raty 10x0%. Kupiliśmy małej do pokoju regały trofast :-)
 
Witam się, chyba zaraz kawusię zrobię.

Siedzimy dzisiaj z Miśką w domu. Wczoraj wysłałam ją do przedszkola i trochę odzyskałam energii. A po powrocie z przedszkola oglądała bajki na jimjam i o 17 poszła spać- do rana:szok:.
Dwa ostatnie dni robiłam zakupy dla maleństwa i siebie. Dzisiaj przyszedł sweterek i kombinezonik zimowy, całość aż za 38 zł:tak:.
Później wyjdziemy na dwór, jak jest tai mróz to lepiej mi się oddycha. Nie wiem czy w nosie wszystko zamarza, ale przy zapchanym nosie to rewelacja.

Migotka trzymam kciuki za własny biznes twojego męża:tak:.

Reszcie chorowitków zdrówka życzę.
 
I ja się witam.
Troszkę było problemów w nocy ze spaniem Basi, bo zjadłam schaboszczaka z surówką i malutką bolał brzuszek. Kupki nie mogła zrobić. Ale i tak w sumie przespałam jakieś 5 h. Nie jest źle. Jest bardzo grzeczniutka. Je i śpi, je i śpi i kupkę wali.
Dzisiaj była u nas położna i niestety jest dysplazja bioderek. Szeroko pieluchować i powinno pomóc. Z Hanią tez był ten problem.
No cóż trzeba będzie przeżyć.
No i tyle bo malutka się budzi do życia.

Keyko
Pewnie jest już ci cięzko. To już tylko 5 tygodni, szybko zleci.:-)
 
Witam.My byliśmy u lekarza,Vanesska ma antybiotyk,za 6 dni kontrol,wiec znow nie pojdzie do przedszkola,mnie te zatoki dalej zawalaja i bol głowy do tego.
Musze podjac decyzje czy robić tego sylwka czy nie...ech.Biore sie za zupe gulaszowa.Tak czy inaczej sie zje.:tak:

Hannah ostatnio mówia ciagle że nie ma diety dla karmiacej, normalnie niezdecydowani ci lekarze.:sorry2: A jak Hania ?

Migotka to zakupy udane, oby firma szybko zaczeła zarabiac:tak:

Keyko to ci pospała Dominisia:tak: ja bym sie bała że moja sie obudzi i że bedzie brykac do połnocy:sorry2: ale kolo 19:30 chodzi normalnie spac:tak:
 
Witam
Migotka ja tez trzymam kciuki:-)
Keyko to ci pospala mala,u nas to nie mozliwe,we wigilie poszedl spac ok 22.30 rano juz o 7.30 na nogach.oczywiscie nie obylo sie bez pobudek.przez te swieta byl bardzo zmeczony bo polozyc za chiny sie nie dal i choroba gotowa.
Hanah tu to mowia ze ma sie jesc wszystko tak jak w ciazy ze niby dziecko jest juz przyzwyczajone.w szpitalu na porodowce to dali mi kotleta takiego pieprznego ze sie zjesc nie dalo:no::sorry: oni sie w ogole dziwili ze jaka dieta??:eek:potem dzieci placza miesiacami bo maja plakac:no::angry:

Kondzio ma dzis urodzinki u kolegi,do tego G dzwonil ze nie ma czym z pracy wrocic bo on konczy wczeszniej i musze jechac po niego:angry:godzina drogi:baffled:bede o 17ej a mielismy isc wczesniej na te urodziny,.na chwile ale musimy.teraz wyjdzie na to ze bedziemy z pol godz.:baffled:
 
Ja też pisze jedna reka bo Cyprianek wtulony we mnie i przysypia ,cisza i spokój bo Zuzę pierwszy raz od dawna dziadek zabrał

Ha-NN-aH Widzisz już przytulasz Basie ,dla mnie też pierwsze 2-3 tygodnie byly cudne tylko jadl i spal ,tyle ze Zuza przechodzila sama siebie ,wiec już wole teraz ustabilizowana sytuacje , u nas raz kocha i przytula braciszka ale też ma takie wybuchy zazdrości jak musze dłuzej cos z nim robic i teraz jak rozmawiamy bawimy sie ,ja też właczam i sie nia zajmuje ale to silniejsze chyba
Z Cyprianem próbowalam na poczatku z jedzeniem bardziej niz z Zuza tam to dieta totalna. Ale uważam ze niestety nie da sie wszystkiego jesc

Migotka nastroiłas mnie :-)i pytanie na remontach

Zdrówka dla wszystkich

My niestety sylwester raczej w domu sami ....z dziećmi :-( zawsze sie czaruje ze za rok bedzie lepiej...
 
Nie dziękuję Wam :tak: Żeby nie zapeszyć.

Keyko, niezłe spanie ma Miśka :szok: Ja moją kładę o 21.30, a ona jeszcze gada i skacze po łóżku czasem nawet do 23, potem śpi ładnie całą noc i wstaje między 7.30 a 9.

Jak sobie przypomnę dietę w czasie karmienia to aż jestem przerażona. Po tych ośmiu miesiącach jak rzuciłam się na normalne jedzenie, to wszyscy się śmiali, że mam chyba cztery żołądki :happy:

My w sylwestra posiedzimy chyba ze znajomymi. Iga będzie z dwiema babciami i dziadkiem, więc nudzić się nie będzie.
 
Chcialam wam życzyć szczęśliwego nowego roku i wspaniałej zabawy !!

My jak nigdy sami bedziemy w domu :happy:

przepraszam ale mam totalny brak weny :sorry2:
 
reklama
hej
u nas jakoś smutno totalnie... moja mama jest już bardzo słaba, wczoraj z nami rozmawiała i miałam wrażenie, że się żegna, najbardziej z Mają ;( powiedziała, że w przeciągu tygodnia będzie nam już lzej bo ona umrze... w ogóle nie mogę tego sobie wyobrazić, ogarnąć, pozbierać się... nie mogę spać, cały czas tylko myślę, myślę i.. umieram ze strachu...
No nic, nie będę Wam zawracać głowy moimi problemami, życzę wszystkim wszystkiego co najlepsze w Nowy Roku
 
Do góry