Witam
Nie dziwie wam sie kobiety,deszcz ciale to masakra.tak nawet jak nie jest zbyt cieplo wciaz mozna wyjsc na dwor ale jak leje to nie ma rady
u nas pogoda wiosenna,wlasnie sie chmurzy i chyba przyleje
wrocilismy przed chwila od lekarza.moj kregoslup jest niby w sam w sobie ok,jest tylko jakas przestrzej jak oni to nazywaja co moze (a nie musi) powodowac bol.teraz mam wrocic do sojego lekara i umowic sie do neurochirurga
i tak pewbnie bede jezdzic
mam nadzieje ze ten bedzie blizej to sama pojade.
Co do auta to wlasnie jak pisalam,sama wsiadam i jade(chyba ze daleko to z dzieckiem nie ma szans)nie wyobrazam sobie bez.Nawet na zakupy wieksze mimo ze na miejscu ale jade bo bagaznik to bagaznik.Ostatnio przeprosilam sie ze starym wozkiem Kondzia bo Chicco ma urwany podnoznik znowu
poklejony....ale i tak nie wytrzyal.nie ma sensu ku[powac nowego bo ile wytrzyma???znowu miesiac???a jezdzic nim ciezko bo Kondzio chamuje mi nogami
Za to stary,graco ma pojemny kosz(na zakuy
)
Wczoraj w pracy zobaczylam nowy grafik na nastepny tydz i jestem kazdego dnia kiedy G ma krotki dzien w pracy
super,tak chcialam.uda nam sie w koncu odlozyc na nasze przyszlosciowe wydatki...
;-)kazdy wola zaliczki
saME WIECIE ZRESZTA