Hej majówki. Czytam Was regularnie ale jakoś nie pisałam. Za to uprzedzam, że dzis będzie długo
Cały czas pracuję... To już ponad miesiąc... Fajnie tak dostać prawdziwą wypłatę... Tylko co z tego, i tak to za mało... połowy już nie ma... a tu jeszcze za światło zapłacić trzeba, przegląd samochodu zrobić... i gdzie tu do kolejnej pensji... pewnie znowu zaliczka będzie potrzebna. Ale ogólnie jest dobrze... jakoś szczególnie nie narzekam i w pracy podoba mi się... Są oczywiście mniej przyjemne i denerwujące sytuacje ale nie będę zagłębiać się w szczegóły. Przy okazji to może podniesie się moja samoocena, bo iluż to ja komplementów nasłucham się...

Tylko mimo wszystko, ciężko ciągnąć zmianę przez 24 godz. Jak wracam do domu to prawie od razu kładę się spać tak na 3-4 godziny. A potem i tak na pół drętwa jestem. Na szczęście nie ma problemów z córcią bo z chęcią zostaje z tatą, mąż jakoś tam, może nie idealnie ale zajmuję się nią (gorzej z porządkiem w domu)... a jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie potrzebne mi takie oderwanie się co 3 dzień. Nie jestem chyba typem mamy która najlepiej nigdy by nie poszła do pracy tylko z Dzieckiem w domu siedziała. Oczywiście tęskni mi się czasem za córcią i mam wyrzuty sumienia, że wracając do domu idę spać a potem muszę trochę ogarnąć dom, no ale jakoś staram się to godzić. Wychodzę z Nią jak najczęściej na dwór, pobawić też się pobawię i wszystko inne przy niej robię jak jestem w domu.
Co do Niej to taka fajniusia teraz jest... I coraz więcej słówek próbuje mówić i rozumie bardzo dużo... Coraz dłużej potrafi sama się pobawić i taka urocza z Niej istotka

. Nie straszny jej śnieg i mróz (co widzieliście na zdjęciach) a w domu łobuzuje troszkę i ciągle coś wymyśla, choć tak naprawdę nie mam co na nią narzekać, bo jest grzecznym dzieckiem. Wiadomo czasem pomarudzi, coś spsoci ale takto słucha się, nawet choinka ani razy nie wylądowała na ziemi

. A dziś np. Klaudia zawzięcie próbowała schować się w szafce
Wczoraj natomiast byliśmy w nowo otwartej Krainie Zabawy ale to już napisze o tym i wstawię jakieś zdjęcia innym razem.
No i mamy już 8 ząbków: komplet jedynek i czwórek.
A takto to nie wiem co napisać... Ogólnie jakoś tam leci... raz gorzej raz lepiej, w małżeństwie bez zmian, czyli... chyba nie będę już was zanudzać.
Pozdrawiam
Ola, joanna - Dużo zdrówka dla Waszych szkrabów
