reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Hej ja tez sie dziś witam z rana musze wam opowiedzieć co moje dziecko wczoraj wymyśliło Przedwczoraj oglądaliśmy chwilę malpki w telewizji takie z bujnymi grzywami . Mówilam jej patrz Zuzia małpka Wczoraj popołudniu poszliśmy jeszcze na spacer i wybiegl do nas taki mały pies pekińczyk a Zuzia z zachwytem "Mamusia małpka" pokazujac na tego psa z identyczną grzywą i mordką jak te małpki z telewizji Myślalam ze pęknę ze śmiechu :-D
Z tym pekińczykiem to mamy przejścia raz prawie pogryzł mojego wielkiego psa :rofl2: takiego mam odważniaka
A tak ogólnie Zuzka wczoraj popoludniu była grzeczniutka chyba poczula ze mama ma kryzys wychowawczy i dziś na razie też ok więc aż mam energii z rana
Dwa dni nie widziala dziadków może dlatego W ogóle taka przytulara na wieczór sie zrobila że nic nie zrobilam ale fajnie bylo

Dziubek ja ściełam sie tak raczej na krócej Pierwszy dzień były wyprostowane to jak na zdjęciu a pózniej już zwichrowane ale i tak sie dużo lepiej czuje niż przedtem Ja nie lubie wiązać bo zawsze mi coś wychodzi Jeszcze teraz mi Zuzka ciągła wiec jest lepiej Jak Zuza mi pozwoli to wrzuce zdjęcia z niedzieli
A co do rybek super pomysł Ogólnie jakieś zwierzatko w domu Na dziecko ma super wpływ Mówię wam tak sie cieszę że zdedcydowaliśmy sie na tego psa Zuzka pierwsze co robi po wstaniu to biegnie pod drzwi na klatkę i wola Lilka , przytula sie ,siadają czasem w kącie i tam maja swoje sprawy ,Zuzka jej coś tlumaczy, nosi jej poduszki Nie każdy ma warunki na psa wiec na pewno i rybki bedą cieszyć

Na razie tyle bo Zuzka sie poślizgła niech to i pójdziemy na spacer póki nie leje
 
reklama
Dzień dobry kochane Majówki
Za mną trudne dni w związku z dużą ilością pracy, dziś też sporo zasuwam, wpadłam na trochę. Postaram się znaleźć dla Was więcej czasu w najbliższych dniach - pozdrawiam Was serdecznie!!
 
Sylwia, pekińczyki faktycznie są jak małe małpki :-D Zuzia spostrzegawcza jest ;-)

Ola, tylko się nie przepracuj za bardzo :tak:

No właśnie, bo zapomniałam napisać przez to wszystko, że wczoraj byliśmy na takim koncercie charytatywnym organizowanym przez stowarzyszenie fotograficzne mojego taty. Licytowane były zdjęcia członków stowarzyszenia, a pieniądze zbierane były dla chorego chłopczyka. Śpiewała Joanna Lewandowska - już drugi raz ją widziałam. Jak ktoś lubi piosenki w stylu poezji śpiewanej, to bardzo polecam. Ja sobie nawet płytę kupiłam. A Iga strasznie łobuzowała, wszystkim babkom przegrzebała torebki, do wszystkich szła, wszystkich zaczepiała. Ona to nikogo się nie boi ani nie wstydzi :eek:
 
panna migotka ale sie usmiałam ...

co do tej dziewczyny to od kiedy wyrasta sie z krzeselka do karmienia chyba ze ma dziecko 10lat a nastepna rzecz ze mogla zrobic jak kwiateczek pisze oddac komus dalej

Sylwia ale sie napalilam teraz na psa hehe ale wiem ze nie bylo by mu u nas dobrze :eek:
 
Witam! Bylismy na komisji z Zuza i lekarka mnie wkur... totalnie, nie wiem co z tego wyjdzie. Pani neurolog namieszała w karcie Zuzi i wyszło na to że chyba to ściema:wściekła/y: Jeśli chodzi o nerki to ja nie obchodziły nawet wypisów ze szpitala nie przejrzała:wściekła/y:Tylko mi tłumaczyła jakieś lekarskie oznaczenia tej pani neurolog:wściekła/y:Bo napisała że Zuzia ma Mózgowe porażenie Dziecięce a na nastepnej wizycie że nie:no:
Pani psycholog do mnie że nie mam opinii psychologa to mówie że kazali mi czekać do 2-3 lat bo jest za wcześnie:wściekła/y:
Migotka no musiałaby ta baba na mnie trafić i to dzisiaj:no:
 
Witam.
Sylwia- dobre z tą małpką. Miku mówi na pekińczyki miau, bo myśli, ze to kot.
Panna Migotka- do dorosłych Igusia lgnie a jak do dzieci?
Mój Młody to za obcą babą pójdzie, na ręce wejdzie a co tam , ale inne dziecko :szok:

mamita- brak słów. bez koperty poszłaś to nic dziwnego , posrany kraj.

Ja czytałam prośby o pomoc tej laski już jakiś czas temu, jak były świeże. Zaraz jak ją wytropiły na allegro i się tłumaczyła głupio to wiedziałam , ze nic z niej dobrego. Nawet jeśli sprzedaje za małe ubrania to skoro je dostała powinna przekazać dalej. Dokładnie jak napisała Kwiateczek.
Głupia jak but, przecież wystarczyło sobie kupić starter za 5 zeta , mieć drugi numer a nie na jeden na wszystkie wałki.
Na dwukropku gazety było multum takich " biednych", w końcu nikt nikomu nie pomagał. Teraz to tam się roi od ogłoszeń typu oddam ... za 50 zł.
 
Szopek, ja mam to samo - do dzieci podchodzi z dużą rezerwą, a dorosły wystarczy, że poda rękę i już idzie z nim/nią. Żeby chociaż pilnowała mamy w zasięgu wzroku, ale gdzie tam, mogłabym pójść i by nie zauważyła :no:

Mamita, współczuję, wszędzie kłody pod nogi :confused2:

Co do tej laski, mi też się nie podobała od początku. Zazwyczaj jak ktoś coś naprawdę potrzebuje, jest skromny i nie narzuca się. Ona od początku była nachalna i wkurzała się, jak dziewczyny podchodziły do niej z rezerwą, za bardzo zapewniała o swojej prawdomówności.
 
Ostatnia edycja:
hej wróciłam :-D

było tak bosko, ze jeszcze zyję wydarzeniami niedzieli i jestem pod wielkim wrażeniem Mr A. Ach migotka żałuj, ze z nami nie pojechałaś. Może się jeszcze do Berlina wybierzemy, ale nie mam auta a pociągiem za drogo...

Kurcze ja tez muszę włosy ściąć, ale nie wiem jak... chyba grzywkę znowu zrobię... nie mam na siebie pomysłu...

Wiki dobrze, że jesteście już w domu, uff
 
migotka - Przypomniało mi sie jak moja córcia na pewnej imprezie plenerowej też łaziła iędzy ludźmi, wszystkich zaczepiała itd.

Do niedawna był z niej straszny wstydzioch zarówno jesli chodzi o dzieci jak i dorosłych ale teraz jest już bardziej odważna.
 
reklama
Ja się już wczuwam w nastrój świąteczny Radio PolskaStacja - Słuchaj Online.
Wczoraj kupiłam najbrzydszą choinkę na świecie. Była za 9.90 w Tesco. Zrobię później foto. Jak ja wsadzałam do wózka to ubaw miałam jakbym robiła psikus roku. Nie wiem nawet czy utrzyma bombki jakiekolwiek lub słomiane ozdoby. najważniejsze, ze kosztowała niecałe 10 zł i mieści się na komodzie poza zasięgiem rąk Miku.
 
Do góry