reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Dziekuję za buziaki i życzenia dla Klaudi :D

kwiateczek - smierć w "mam talent" pierwsze słyszę i zaraz z ciekawości coś poszukam.

mamita - Oby ten piec Wam wytrzymał bo to jednak spory wydatek. A rano wstaje tak w okolicach 7.

Dziś nareszczie odwiedzilismy mojego brata ciotecznego który ma synka o 3 miesiące starszego od Klaudii. Gdyby nie moje błagalne spojrzenia to chyba nigdy bysmy nie pojechali. Odziwo córcia pratycznie sie nie wstydziła. Po kilku minutach zaczeła przeglądać zabawki małego i w ogóle buszować. Nie obyło sie bez płaczu i przepychnia ale takto fajnie się bawili. Tylko szkoda, że tak szybko mąż puszczał mi znaczące spojrzenia, żebyśmy już jechali.

No na koniec prosze Was o trzymanie kciuków. Jak mąz nie zmieni zdania to jutro o 15 jadę na rozmowę o pracę. :p
 
reklama
Witam .My juz po spacerku,cieplo jest.Vanesska w przedszkola.A ja czekam na szanownych panow co mieli byc o 8 rano i pedem szybko wracalam z tu nadal ich nie ma.
Panistepelek a co twoj maz taki stanowczy? To wlasnego brata nie mozesz odwiedzic a jak juz to jeszcze pogania? A o pracy twojej to tez on decyduje? Trzymam kciukasy oczywiscie :-)
 
Dzień dobry!

Panistepelek, zaniepokoił mnie nieco Twój post.... pamiętaj, że Twoja praca i rozwój są bardzo ważne! Są inwestycją w Twoją i Waszą przyszłość, oraz w Twoją niezależność ;-)

Iwonko, u nas też ciepło i Maks też w przedszkolu. Dziś wstał jakoś bez humorku, ale pewnie się rozrusza wśród dzieci.

Wczoraj był u Maksia kolega, który niedawno wyprowadził się z naszego osiedla. Bardzo fajny chłopiec Marcus - i wyobraźcie sobie, że dobre 2-3 godziny chłopcy bawili się cudnie we 3: 7-latek, 4-latek i półtoraroczniaczek: starsi chłopcy jeździli autkiem-jeździkiem i mieli straszne wypadki, a ratował ich doktor Mikołaj - ale była super zabawa.

Moje kochane Majóweczki, odmeldowuję się na ten tydzień - mam potwornie dużo pracy do skończenia na piątek, więc nie mogę wchodzić na BB (jak już zaglądam, to zbyt długo tu przesiaduję). Pozdrowienia, buziaki i serdeczne życzenia dla wszystkich półtoraroczniaczków z ostatnich i kolejnych dni!
 
Witajcie dziewczyny

u mnie dzis juz koniec stazu wlasciwie mialam do wczoraj a dzisiaj juz siedze w domu po poludniu bede jeszcze leciala pozalatwiac dokumenty w urzedzie i odnbotowac sie...:tak::tak::tak: ale tak mnie dzisiaj glowa boli ze :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Iwonka ja ci wspolczuje u mnie znow pietro wyzej sasiedzi remontuja i idzie kota dostac:wściekła/y: a co dopiero u siebie:confused2::confused2:

Kto napije sie ze mna kawki bo ja wlasnie sobie zrobilam... ZAPRASZAM
 
Kamilka ja chetnie sie napije tez bo usypiam. Ide sobie zrobic.
A do kawki wirtualne babeczki ;-)
ciasta.jpg
 
Boszzzzz kuja mi sciany,wymieniaja rury odplywowe i doprowadzajace wode,beda zakladac tez licznik na wode.Siwy dym!

:-D:-D:-D:-Dnie moglas sie doczekac a tu juz praca wre:-)

Witajcie dziewczyny

Kto napije sie ze mna kawki bo ja wlasnie sobie zrobilam... ZAPRASZAM
Ja sie podlaczam:-pjak nie wipije to tez mnie glowa boli:sorry:

Panistepelek ten twoj maz cos przesadza troszke:eek:sorki ale czemu brata masz nie odwiedzic tym bardziej bratanice:confused2:nie ladnie sie zachowal patrzac ciagle jak sie urwac.Czy oni sie nie lubia???ale chocby nawet to wypada raz na kiedys sie odwiedzac:sorry:ty masz prawko prawda??nie mozesz sama jezdzic?co do pracki to juz Ola napisala to samo co ja mysle.Trzymac bedze tez kciukasy:tak:;-)

A ja wczoraj zalozylam sobie kolczyki,zwyklaki ktorych nie powinnam:no:nie nosilaam kilka lat i dzis uszy mnie bola:eek:mam nauczke:sorry:chcialam cos zmienic a teraz cierpie:no::sorry:
 
no mieszkanko posprzatane rosolek wstawiony dawnooo nie jadlam rosolu a uzbieralo mi sie makaronu i trzeba by cos zjesc... a na drugie placki ziemniaczane z sosikiem...

panistepelek- potwierdzam dziewczyny... moj maz jakby mi zabronil albo unikal kontaktu z moja rodzinka a tym bardziej bratem to by mial pieklo w domu ale on naszczescie sam proponuje wyjazdy zeby nie siedziec w domu w wolne dni a tym bardziej wygania mnie do pracy i chce zebym sie rozwijala.... a u ciebie widze w odwrotna strone... nie daj sie kochana:no::no::tak::tak:

Iwonka ja ci dam za te babeczki uwielbiem ufff a ty mnie kusisz ale wirtualnie mozna zjesc::happy::happy:
 
Panistępelek podpisuje się pod dziewczynami. Nie wiem jakie u Was panują zasady, ale nie daj się! Jak dla mnie to brak szacunku,nie pozwól, żeby jakikolwiek chłop (zwłaszcza mąż) Tobą sterował! Trzymam kciuki za pracę

ja juz po kawie, polubiłam rozpuszczalną ;-)
 
reklama
To ja też się przywitam, wolałabym piątkowo, ale niestety mogę tylko poniedziałkowo :confused2:

Panistepelek, dziewczyny już wszystko napisały :tak: Mój by tak mi spróbował uhhh :growl:

Iwonka, życzę siły, bo najgorszy jest remont tam, gdzie trzeba mieszkać :no: Ja tak miałam, jak podwieszali mi sufity, dosłownie wszędzie pył i biało. A do tego ćwoki nie pozabezpieczali odpowiednio mebli i poniszczyli. Oczywiście mój mąż taki sam - pilnował ich, ale tego nie dopilnował. Eh te chłopy :confused2:

Pisałyście wczoraj o śmierci w mam talent - obejrzałam sobie i do tej pory nie mogę sobie dać rady, jak trzeba być głupim, żeby dać sobie strzelić z łuku w twarz :szok::oo:
 
Do góry