reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Kiedyś mnie też odrzucało od tego zapachu w ciucholandach , do momentu jak w ciąży odnalazłam prawdziwe skarby dziecięcych ubranek Tylko trzeba dobrze poszukać i trafić na odpowiednie miejsca Mam takie 3 ulubione w moim poprzednim mieście bo tutaj porażka -rzeczy są segregowane odkladane znajomym a te fajne z cenami wygórowanymi jak na ciuchy Wiec jak mi coś potrzeba to zawoże Zuzkę do mamy i jade do tamtych Jak sie trafi coś fajnego to za grosze można dziecko firmowo ubrać Bielizne ,buty i to co nie znajde a potrzeba kupuje nowe albo dostaje Te nowe niesieciowe rzeczy sa najcześciej tak wkurzające bo wiekszość farbuje Szlag mnie trafia jak musze to prać recznie

Jeszcze do Kamilki wcale sie nie dziwie że rzeczy z ciucholandu od teściowej kojarza ci sie ze szmatami Jeżeli jest podobna do mojej mamy czy teściowej to łapie co popadnie i sie cieszy Takim sposobem przynosza takie zmechacone czy podziurawione podkoszulki itp. bo po domu można Ostatnio to w ogóle dużo za duże (np. mama kupila Zuzie kurtke przerciwdeszczowa która ma do kostek (podwinie sie)) Czasem przyniosa coś fajnego ale rzadko

Zuza rano wyrwała mi okulary z nosa rzuciła o plytki odbiły sie o panele i szkło swyleciało z tej żyłki Już nie raz upadly plastiki nic im nie bylo Próbowaliśmy założyć na ta żylkę to pękła :no: wiec jestem na pół ślepa
 
reklama
upppsssss...Sylwia, jak mi mój R niechcący depnął na okularki, to żyłkę za darmo zrobił mi ten optyk, u którego je robiłam, może Tobie też się tak uda...

jeśli chodzi o ciucheksy, to ja właśnie tam kupuję większośc ubranek dla Matiego, właśnie z tego względu, że szkoda mi kasy, bo zaraz wyrośnie...ale staram się kupować ubranka, które wyglądają jak nowe, nie jakieś już zeszmacone...
a jeśli któraś z was ma blisko carrefoura, to tam są rajstopki po 5 zł i body po 4 złote mini momme...

Dotkass, zapomniałaś, że jeszcze dziś Cię nie było na BB? chyba Cię nie rozłożyło...;-)
 
Witam po kilkudniowej przerwie.

W koncu jestem na urlopie. Wprawdzie weekend mialam intensywny ale przez najblizsze 2 tyg mam zamiar chociaz troche wypoczac.

Moja mama kupuje dla Ani bardzo ladne ubrania w ciucholku. Bardzo czesto sa to welurowe bluzeczki czy spodnie zupelnie nie zniszczone dobrych firm (mothercare,next,c&a,h&m itp). Ja czasami chodze do jednego sklepu na osiedlu w krakowie i tez udalo mi sie kupic kilka fajnych rzeczy.
Migotko ja chodze do malego ciuchola przy golasce. Jest tez taki duzy w pawilonie przy beskidzkiej.

Odnosnie sklepow to w sobote bylysmy w sklepie Kolorino przy Wielickiej w Krakowie. Bardzo duzy i wygodnie mozna po nim jezdzic wozkiem.Szeroki asortyment maja. Akurat musialysmy kupic spiworek i dobrze ,ze tam poszlysmy bo bardzo duzy wybor i tansze niz w entliczku.

Od dzis probuje przestawic Anie na jedno spanie w ciagu dnia.Zobaczymy jak pojdzie .Na razie dzis byla w nastroju "bez kija nie podchodz" bo nie polozylam jej spac ok 11 a w dodatku wychodza jej kly i chyba 5 czy 6 gorne.
 
Ostatnia edycja:
Jednak P. naprawił mi znowu te okulary ciekawe na jak dlugo mieliśmy jechać do miasta do optyka i zaszczepić Lukę ale już za póżno Poza tym dalej kiepsko sie czuje wysłalm ich na spacer znowu Rano troche wygrzalam sie w łózku ale teraz musze posprzatać tyle że troche lepiej sie czuje niż rano Dziś P. wziął tak jakby wolne bo ja rano nie do zycia byłam i akurat mają jednodniowy przestój To już zlecieli sie teściowie że to im zrobi tamto Wkurzylam sie bo ciągle coś komuś robi a w domu nic poza tym musze ozdrowiec bo jutro sama z Zuzką Zrobiłam awanture wiec pewnie znou tydzień obrażania bedzie Takim sposobem mam jakby chorobowe jednodniowe tyle że pranie sprzatanie i gotowanie w to niewliczone
A i jeszcze rurki pomalowane w domu czekające 9 miesiecy Nie poznaje tego mojego faceta dziś
 
Dzień dobry!!
Kamilka, współczuję choroby synka i w równym stopniu tego, że musisz prosić teściową o pomoc. "Uwielbiam" osoby, które uważają, że choroby biorą się z "nieubrania" - chyba w życiu nie słyszały o wirusach i bakteriach ;-) Moja babcia np. gdy ja kicham z powodu alergii krzyczy na mnie że chodzę bez kapci i jestem chora. Za Boga nie idzie jej wytłumaczyć, że bez sensu gada... Zresztą - jak się u kogoś infekcja rozwija, to owszem wyjście w nieodpowiednim ubraniu może zaszkodzić, ale zdrowemu nie zaszkodzi. W wielu krajach gdy u nas chodzimy w kurtkach, dzieci chodzą ubrane leciutko, dziewczynki bez rajstop tylko w jakichś podkolanówkach, i co jakoś zdrowe są dzieciaki; ale my lubimy się przegrzewać, to taka cecha narodowa!

Tutaj te dzieci sa bardzo cienko ubierane:baffled:ciagle za to z gilami do pasa sa:confused:tu gdzie mieszkam jest bardzo wietrznie.Ja Kondzia nie ubieram grubo ale czasem to przesada bo zakrywaja przed sloncem(jakby nie wiadomo jakie bylo)a zimo bose nogi:no:ale teraz to mi sie wydaje ze z lenistwa tak tez ubieraja:baffled:

Kiedyś mnie też odrzucało od tego zapachu w ciucholandach , do momentu jak w ciąży odnalazłam prawdziwe skarby dziecięcych ubranek Tylko trzeba dobrze poszukać i trafić na odpowiednie miejsca Mam takie 3 ulubione w moim poprzednim mieście bo tutaj porażka -rzeczy są segregowane odkladane znajomym a te fajne z cenami wygórowanymi jak na ciuchy Wiec jak mi coś potrzeba to zawoże Zuzkę do mamy i jade do tamtych Jak sie trafi coś fajnego to za grosze można dziecko firmowo ubrać Bielizne ,buty i to co nie znajde a potrzeba kupuje nowe albo dostaje Te nowe niesieciowe rzeczy sa najcześciej tak wkurzające bo wiekszość farbuje Szlag mnie trafia jak musze to prać recznie

Jeszcze do Kamilki wcale sie nie dziwie że rzeczy z ciucholandu od teściowej kojarza ci sie ze szmatami Jeżeli jest podobna do mojej mamy czy teściowej to łapie co popadnie i sie cieszy Takim sposobem przynosza takie zmechacone czy podziurawione podkoszulki itp. bo po domu można Ostatnio to w ogóle dużo za duże (np. mama kupila Zuzie kurtke przerciwdeszczowa która ma do kostek (podwinie sie)) Czasem przyniosa coś fajnego ale rzadko

Zuza rano wyrwała mi okulary z nosa rzuciła o plytki odbiły sie o panele i szkło swyleciało z tej żyłki Już nie raz upadly plastiki nic im nie bylo Próbowaliśmy założyć na ta żylkę to pękła :no: wiec jestem na pół ślepa

Ja tez nie lubie tego zapachu z ciucholandii.u mnie nie dalo sie wejsc:no:ludzie ktorzy ciagle chodza wiedza kiedy isc,kiedy jest dostawa:sorry2:duzo ludzi sie ubiera ale ja nigdy nie mialam szczescia:no:
Tutaj w ciucholach ladnie pachnie,ubrania chyba zawsze sa njpierw prane i dezynfekowane i wszystkie na wieszakach(przynajmniej tu gdzie jestem)
Czasem chodze ale praktycznie za te sama cene kupuje malemu nowe:tak::tak:
Sylwia wspolczuje jeszcze okularow:baffled:chyb wydatek cie czeka:sorry2:

A ja zaraz do pracki:sorry2:
Boli mnie cala buzia w srodku,mam 3 bable na dziaslach od kilku dni ale teraz to juz nawet podniebienie mnie boli.bylam u lekarza ale powiedzial ze jest ok i raczej do dentysty musze:baffled:i czeka mnie wydatek:baffled:wizyta w srode:confused:
G kupil mi w La Senza 4 pary fajnych majteczek na imieniny:-)sa dosc drogie bielizny tam:baffled:poza tym troche wczesniej bo mam w srode ale myslal ze ide do pracy a ja zamienilam na piatek:-p:-p:-pzobaczyc chcialam jak sie postara a on mi dzis jeszcze obiad zrobil:tak::-pw koncu cosik:tak:;-)
oki lece papa
 
hej dziewczyny

pisze3 z pracy wiec tylko odpowiem ze ja nie chcialam nikogo urazic ani nie mowie nic zlego o tych ciucholandach mnie chodzi o to ze ja nie lubie i nie chce ubierac tak dziecka bo wole miec pare dobrych rzeczy niz 15 szmatek rozciagnietych czy jeszcze innych i tym bardziej nze nawet wole od kogos z rodziny bo znam ludzi niz po obcych.. ja mam takie podejscie i tylko ja kazdy moze miec swoje zdanie ja poprostu nie chce miec dziecka ubieranego w ciucholandzie bo jak cos kupie to wiem ze bedzie moje poprostu i na Adasia a potem 2 dziecko... wiec nie chcialam nikogo urazic... ja mam odraze poprostu do ciucholandow... i na tej kwesti spieram sie z tesciowa ale nic do was i waszych zakupow nie mam..:-:)-( rozbudzilam moze drazniacy temat ... przepraszam...:tak::tak::tak:
 
aha i nie mowie ze w sklepach sa najlepsze Nie bo i tam trafi sie taki szajs ze wow ale ja jak pochodze to i potrafie bluzeczki za 5 zl znalesc i maly moze chodzic i chodzic spodnie za 8zl znalazlam i tez bardzo dobre.. ale tak jak mowie wole pare rzeczy niz cala szafe w sumie niczego ze w koncu nie mam w co malego ubrac ... :tak:

dobra lece bo zaraz mnie scigna i bedzie:dry:
 
Dobry wieczór Kochane,

Na początek, dzień miałam zajęty, bo szukałam nowego wózka dla Ami, a musiałam kupić, bo zostałyśmy bez, gdyż wczoraj został sprzedany poprzedni, nowy już zakupiony i przetestowany jazdą po Warszawskich chodnikach :tak::-)

Jutro mamy otrzymać kosztorys robocizny, oczywiście wstępny, zobaczymy czy nas zwali z nóg, mam nadzieję, że jeżeli tak to tylko w pozytywnym tego znaczeniu :baffled::sorry2:

Przepraszam te, które po kabelku "zawirusowałam" i z góry przepraszam te, które być może zostaną "zawirusowane", choć mam nadzieję, że więcej "zdechlaków" nie będzie :no:...chorowitki i chore dzieciaczki wracać do zdrowia :tak:

szopek, podziwiam Cię, że jeszcze zawału nie dostałaś, przez Towjego Małego akrobatę, wspinacza- amatora ;-):no:

Ola, z tym narodowym przegrzewaniem to masz rację...moja Babcia też do mnie, bo chodzisz za cienko ubrana, a mnie wirus złapał, nie przeziębienie, które można złapać poprzez przewianie...w Anglii jak byłam to w marcu panieneczki w miniówkach i z gołymi nogami latały, a klimat tak chłodniejszy od naszego, nie było widać po nich, że marzną :dry:

sylwia, czyli ten sam wirus Cię złapał co i mnie, u mnie zaczęło się, nie od zatkane nosa, ale od nacisku na zatoki co niestety oddziaływało na głowę bardzo niekorzystnym bólem :no:

Co do ciuchlandów, ja sama kiedyś potrafiłam wyszkać dla siebie oryginalne ciuchy (nie koniecznie znanej firmy, mam tu na myśli oryginalne= niepowtarzalne, czyli ja tylko ja nikt inny na masówce w nich nie będzie chodził), ostatnio nie byłam, ale jest kilka sklepów z tanią odzieżą, gdzie można znaleźć bardzo dobre gatunkowo ciuchy, Amelcia dostaje od siostry R, która ma znajomą prowadzącą lumpeks dla dzieci i ciuchy sprowadza z Anglii i Niemiec, Amela ma masę takich ciuszków, wyglądają jak nowe (ciuszki jak najbardziej marek z górnej półki). Zgodzę się, że buty i bielizna, nawet body czy piżamki, wolę kupić nowe, ale kurtki, bluzy, spodnie, sukienki, spódniczki czemu, by nie przynajmniej, nie spotkam dziecka na placu zabaw ubranego jak moja córka :tak:, kupuję też ubrania w sklepach typu H&M, Mothercare, czyli C&A, jak również cudnowne gatunkowo ciuszki Cheerokee, po które specjalnie jeżdżę do TESCO, gcyż zakupów jako takich nie lubię tam robić :no:, jeżeli chodzi o dwa pierwsze sklepy wymienione przeze mnie to moje siostry cioteczne pracują w tych sklepach, więc mam zniżki, w H&M 25% w Mothercare 30%, więc korzystam ;-)


 
Hej,
Ja też bardzo lubie kupować w ciuchlandzie. Kiedy Zuzia była mała a u nas z kasą kruchutko to większość rzeczy miała z lumpa i wygladała ok. Teraz rzadko chodzę z braku czau, a poza tym najlepiej iść na dostawę a ja w tym czasie w pracy najczęściej jestem.

Tak poza tym to jutro mam rade a potem wywiadówkę, oj... ciężki dzien bedzie.
No ale za to w piatek odbiję sobie ...idę na imprezke do koleżanki ( panieńskie)
dobranoc
 
reklama
Kamilka nie tyle poruszyłaś drażliwy temat ( bo drazliwy nie jest) ale poruszyłaś go w drażliwy sposób.
Uważasz, ze dzieci ubierane w ciucholu noszą rozciągnięte łachy?

Ja uwielbiam firmę hema. Ciuszki są zawsze pierwsza klasa i jeszcze ładne. Wiadomo poza tym te co napisała Dotkass + jeszcze early days. Ta ostatnia głównie body i pajace. Lubie też bezuciskowe skarpetki z primark'a. Nie spadają Miku z nóżek. Te zwykłe sklepowe albo go cisną albo (bezuciskowe) spadają .

Ja za to nie znoszę zapachu sklepu wszystko za 4 zł lub takiego z chińskimi ubraniami.I butów z marketu:no:, tak wali chińskim smrodkiem.
 
Do góry