szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Witam.
Przyszedł facet z energetyka spisać stan licznika i się przeliczył bo licznik nic nie naciągnął. Od 2 okresów rozliczeniowych ( płace co 2 mieś) przychodziły coraz to niższe ale myślałam, ze ja taka oszczędna.
Teraz pewnie dowalą mi jakąś wydumaną kwotę i pewnie wyrównanie za ostatnie rachunki. Nie bardzo mi się to widzi. Nie ja zepsułam licznik a ślęczenie na klatce schodowej i patrzenie czy kółeczko w liczniku mi hula to nie jest moje ulubione zajęcie.
Teoretycznie jakieś ich żądania (ewentualne póki co), były by dość abstrakcyjne ale kto choć raz miał do czynienia z Wielkimi Energytycznymi Bożkami to wie, ze " znaj laskę pana , ze przy świecach nie siedzisz".
Na razie mają mi podłączyć nowy licznik.
Przyszedł facet z energetyka spisać stan licznika i się przeliczył bo licznik nic nie naciągnął. Od 2 okresów rozliczeniowych ( płace co 2 mieś) przychodziły coraz to niższe ale myślałam, ze ja taka oszczędna.
Teraz pewnie dowalą mi jakąś wydumaną kwotę i pewnie wyrównanie za ostatnie rachunki. Nie bardzo mi się to widzi. Nie ja zepsułam licznik a ślęczenie na klatce schodowej i patrzenie czy kółeczko w liczniku mi hula to nie jest moje ulubione zajęcie.
Teoretycznie jakieś ich żądania (ewentualne póki co), były by dość abstrakcyjne ale kto choć raz miał do czynienia z Wielkimi Energytycznymi Bożkami to wie, ze " znaj laskę pana , ze przy świecach nie siedzisz".
Na razie mają mi podłączyć nowy licznik.