panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Migotka ja ostatnio jak z Pl wracalam w pazdzierniku to taki wiatr byl w Anglii ze [przy ladwaiu sie spocilam tak nas zucalomalo sie nie polalam ze strachutylko malego scisnelam i zamarlam.cale ladowanie takie bylo.10 min
Koszmar My jak lądowaliśmy, to przebijaliśmy się przez grubą warstwę chmur i samolot wpadł w turbulencje. Siedziałam obok takiego wielkiego gościa (wyglądał na Roma, taki ciemny), ze 120 kg wagi, a blady był i spocony gorzej chyba niż ja. Ten widok wcale nie dodał mi otuchy Moja mama za to zgrywała twardzielkę, ale potem mi powiedziała, że też się bała, tylko nie dawała po sobie poznać, żebym ja się jeszcze bardziej nie wystraszyła. Ale potem w domu musiałam odreagować i wypłakać się