reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

kamilka87[/B Nawet nie zauważyłam tego znaczka. :sorry2:

Szwarou - Moja córcia niby umie sama saiadać ale rzadko to robi. Ogólnie to nie ma czym się martwić, dzieci często tak mają.
Pozatym to śliczną masz Dzidzię.

Czy u Was też tak wieje?
 
reklama
Sylwia, zapraszam na korepetycje :-) Tylko że jak mi się wydaje, że zaczynam coś rozumieć, to nagle pojawia się coś, co całkowicie rozwala moje dotychczasowe rozumienie. A oprócz rachunkowości na egzaminie będą jeszcze wszystkie podatki i elementy prawa. To taki całościowy z semestru. Ja się chyba zastrzelę :sorry2: Ale mam jeszcze trochę czasu, bo to dopiero 27 lutego, ale już zaczęłam coś tam robić bo materiał jest ogromny.

Jak macie ochotę to zajrzyjcie sobie tu. To są śmieszne artykuły z faktu.
 
Ostatnia edycja:
My po obiadku,czekanie zmywanie teraz.Usmialam sie razem z tym dzieckiem:tak::-)

Migotka naprawde smieszne a zarazem glupie te artykuły,no ale przecie to Fakt:-D:-D:-D

Kangurka i jak hipolitki:confused:dla mnie tez sa mdłe:-p

Panisteplek u mnie tez strasznie wieje...
 
Hej

Jej jak j rzadko tu zaglądam, ale naprawdę nie mam kiedy a wieczorem to padam. w ogóle jestem ospala i nic mi się nie chce. dziś zaczynam college i też mi się nie chce, naprawdę nie wiem co mi jest, najchętniej bym w lózku leżala.

z adasiem od rana walczylam i dopiero pol godz temu zasnąl

szwarou - nie martw się na pewno się nauczy. moj adaś też z czworaka siada, albo przekręca się na brzuch pociąga nogi, oprze ręce o coś i bam na pupę. albo leży na plecach i na boczek i wtedy podsuwa rączkę bliżej, ale bardzo dlugo mial z tym problem, oparty o jedną rękę i walczyl i co próbowal to się przewracal.
zobaczysz nauczy się:tak:
ja też nie lubię porównywania, ale chyba zawsze będzie się porównywać. mój bratanek jest dwa mies starszy od adasia i oni ciągle porównują. a np z rodziny męża dziewczynka ma 15 mies i robi to samo co adaś i muszę wam powiedzieć że jak z nimi rozmawiam to mi tak glupio trochę
 
Witam
To dziecko z linku Iwonki to trochę jak stary - malutki z tym śmiechem, taki ton dorosławy miało. Tam na tej stronce jest filmik jak dziecko się bawi przez 4 godziny ( w przyśpieszonym tempie do 2 minut). Mój by 4 godziny sam nie uśmigał a i ja bym się czuła jak wyrodna matka jakby sam samiutki przez 4 godziny sie zabawiał.

Mam ostatnio jakieś kłopoty z forum. Pisze posta , zatwierdzam on jest tam gdzie trzeba. następnym razem jak wchodzę na wątek czasami wcale go nie ma lub jest kilka postów nizej i trochę ni z gruchy ni z pietruchy wyjeżdżam. A jak napisałam i przez następne kilka minut był normalnie np. pod postem do którego się odnosiłam.

Poza tym mam pytanie do mam już nie karmiących piersią czy wasze dziecko ostatnio też ma takie akcje, ze sie przytula i szuka piersi. Nawet szarpie za bluzkę,zagląda w dekolt i przysysa się do skóry? Miku ma tak od jakiegoś czasu a zwłaszcza w dni kiedy ma nastrój taki , ze tylko nosić i przytulać.Przestałam karmić pod koniec października:dry: .
 
Kangurka i jak hipolitki:confused:dla mnie tez sa mdłe:-p

No, nie powiem... Całkiem smaczne!! :-p
Bardzo delikatne w smaku, ale mi smakują :-)

Drogie są strasznie Hippolitki, ale u nas schodzi góra jeden na dzień i to nie codziennie. Wiec opakowanie starcza nam chyba na 2 miesiace :-D
No chyba że staną się moją stałą przekąską do kawy :-p to opakowanie zacznie starczać na krócej :sorry2:

Nikolka dopiero sie obudziła, więc słój do podgrzewacza i będziemy się karmic za chwilkę.
 
ja sama siebie karmię ;-)
bigosik od teścia :-)
mała akurat usnęła.
dołączę się do dyskusji o ciasteczkach: my jemy hippa pierwsze ciasteczka. mówię jemy, bo jak czasem mam ochotę na coś słodkiego, a nie mam nic w domu to podjadam małej. całkiem dobre są :-)
 
Help!!!!
Czy któraś z Was zna niemiecki.
Powiedzcie mi proszę - tak w skrócie - co to może znaczyć:
"Sehr geehrter Kunde,

vielen Dank fuer Ihre eMail.
Wir werden diese so schnell wie moeglich bearbeiten.

Bitte antworten Sie nicht auf diese eMail, da wir diese nicht erhalten werden."

Ja podejrzewam, że to takie grzecznościowy mejl typu: dziękujemy, ze napisałeś. odezwiemy się wkrótce.:-)
 
U nas ostatnio pierwsze ciasteczka starczyly na 2 tygodnie Teraz sa Hipolitki Ja daje jej 2 czasem 3
Niemieckiego juz niestety nie za bardzo pamietam 4 lata nauki poszły w las coś tam rozumiem alee raczej nie przetłumacze

Szopek do mnie sie tak nie przytula ani nie rozbiera skonczylam karmic na pocz. grudnia Miałam napisac że w ogóle sie nie przytula(no może czasem) ale włąsnie przed chwila pogryzła mi brode i przytulila sie co oznacza ze chciala mleczko Po spacerku teraz zjadla jogurt i herbatke ale troszke mleczka musialo byc bo to oznacza że jest pojedzona
 
reklama
Witam!

Kinia, ja wprawdzie niemieckiego nie znam, ale ponieważ miewałam z nim kontakt, sądzę, że rzeczywiście jest do coś w stylu "drogi kliencie, dziękujemy za email. Odpowiemy jak najszybciej. proszę nie odpisywać na tę wiadomość".

U mnie jak zwykle praca praca, byłam na zakupach w Tesco i wysokość rachunku mnie dosłownie zabiła. A teraz świadomość, że nie wyrobię się ze zleceniem, bez jakiejkolwiek przerwy gadający do mnie Maks oraz opiekunka, przemawiająca do dzieci takim omdlewającym głosem, jakby miała zaraz dostać orgazmu. Któregoś dnia oszaleję, i to chyba będzie już niedługo.... :baffled::baffled:
 
Do góry