reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Kangurka to jak Wy sie kapiecie jak w lazience nie macie ogrzewania???Ja tu siedze w polarze w pokoju gdzie jest niby 20 stopni i mi zimno. Chyba ,ze do klubu morsow nalezycie to co innego :-)

A nawet mi nie mów :baffled:
Musze grzać pełną parą grzejnikami przed kapielą a i tak lodówa jak cholera.
Wiesz - nie mieszkam "u siebie" i nie możemy ( a poza tym nie zamierzam obcej osobie robic remontu za free) nic zrobic :-(
Łazienka jest tak lodowata, ze niczym nie da się jej ogrzać!!!:wściekła/y: poza tym wilgoć tam straszna....

No więc dzidziuś do łazienki wstępu nie ma kategorycznie. W pokoiku ma komodę z przewijakiem i wanienką pod spodem.

A ja po cichu mam nadzieję że przeprowadzimy się stąd w przyszłym roku... :crazy:
 
Witajcie. Widzę, że sobie piffkujecie, martinujecie, a ja jeszcze nie mogę :baffled: bo karmię jeszcze w nocy i rano. Już mi prawie nic nie leci, ale zawsze cosik tam jeszcze da się wysysnąć. Dziś przechodziliśmy przez rynek, to tak mi pachniały grzańce, ale dodatkowo byłam kierowcą, więc mogłam sobie tylko powąchać.

Co do tego wyciągania zabawek z koszyków, to jestem w szoku. Ludzie potrafią zamienić się w niezłe bydło, co ukazują właśnie takie sytuacje. Normalnie dzień świra.

Muszę się pochwalić - małżon dziś skończył pisać pracę, jutro zanosi do sekretariatu, a w czwartek obrona :-) Oczywiście musiałam ją przeczytać, poprawić błędy i powstawiać przecinki, bo straszna pedantka jestem i nie mogłam sobie darować.

Miłej nocki!
 
Kangurka to cos jak w Anglii.Wiele mieszkan nie ma ogrzewania,na farelkach sie jedzie.Na szczescie ja mam centralne:-):tak:Kiedys mialam takie ogrzewanie na prad,to byla tragedia:szok::szok:kupilismy dodatkowo cos.W lazience oczywiscie nie bylo ogrzewania:no::no:
Ja wlasnie wypilam lyczka piwa a musze odwiezc kolege.Zrobil te klawiature:-):-D
 
kwiateczek jak wlaczysz farelke to ci sie w glowie kreci nie nadarzasz patrzec jak sie licznik kreci

panna migotka a wiesz ze ja nigdy takiego czegosnie pilam jak grzaniec :zawstydzona/y:

Wspolczuje mamuska z zimnymi mieszkankami my czasami ogrzewanie wylaczamyw w lazience zadko kiedy jest wlonczony grzejnik dzis wlaczylam bo naprawde zimno sie robi na dworzu
 
Witam

U nas ponuro i ziąb. -5 stopni. Brrr, aż się nie chce z chałupy wychodzić.

Zazdroszczę tym piwkującym i martinkującym. Moja mała jeszcze cycolina jest więc nici z piwka. Szkoda że w mojej małej mieścinie nie ma Reala bo pewnie też bym się wybrała. :tak:
Nie wiem czy mnie cos przypadkiem nie będzie rozkładać. Bolą mnie mięśnie i łeb naparza. U mnie to często tak własnie grypsko się zaczyna.

My troszkędogrzewamy łazienkę jak mała sie kąpie. Ale mieszkanie ogólnie ciepłe mamy.

panna_migotka - ja też pedantka jestem i mojemu mężowi też poprawiałam pracę pod względem stylistycznym.:tak:
 
póki co dzień dobry:tak:
akurat na ziąb w mieszkaniu narzekać nie mogę bo mamy cieplutko przynajmniej na to na duży plus a co pifkowania jakoś mi tego nie brak a że my jeszcze ciągle cycusiowe to samo przez się rozumie
Panna Migotka gratuluje skończenia pracy przez męża :tak:

Miłego dnia majóweczki:tak:
 
Witam.
Ja się wybieram zaraz do Auchana na zakupy. Liczę,że w poniedziałek do południa nie będzie za duzo ludzi :baffled:. Przeraziłam isę tym, co pisałyście o Realu :szok:. Myśmy wczoraj byli w Obi (ja w aucie pilnowałam śpiącej Ani) i było tyle ludzi, że ło matko :szok:.
Współczuję Kangurka tej zimnicy. Wiem, co to znaczy, na szczęście to już czas przeszły (kilkanaście lat temu dom był nie ocieplony i grzaliśmy gazem na pół gwizdka).
Panna Migotka jak mężusiowi tak dobrze idzie z realizacją obrony pracy to go jeszcze pchnij na kursik prawa jazdy ;-). Trzymam kciuki w czwartek.
Mała ma kupkę więc sprawa wyższa, wiecie....
 
reklama
Dzień dobry kochane moje Majóweczki!
Wpadłam życzyć Wam miłego dnia, na zamkniętym wreszcie wrzuciłam swoich chłopaków.

Przepraszam, nie mam możliwości nadrobić na razie. Postaram się zajrzeć później.
 
Do góry