reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

witam się i ja

Michas juz lepiej, spał w łożeczku ale nad ranem jak obudził się na mleko to wzięłam go do siebie do łożka :zawstydzona/y: przyzwyczaiłam się z nim spac jak nie wiem....

jeśli o te wełniane pościele chodzi, to moi rodzice poszli 2 tyg na taki pokaz i wrócili z kompletem za ponad 3 tyś... masakra mi by tam szkoda tyle kasy ot tak wydać...

kwiateczek bo ja już trochę zgłupiałam... Tobie chodzi o chodzik czy o chodak takie buty ... bo sama już nie wiem czy Ci się nazwy pomyliły czy o butach mówisz? :) Kupiłam Mai mojej zarąbiste chodaki, będa dobre na przyszłe lato...tak mi się spodobałym,że nie mogłam się powstrzymać.

Uciekam gotować obiadek, milej niedzieli
 
reklama
witam mamy.ja tez tylko na chwilke.
cosmolady-mam na mysli chodzik,wkladam malego tylko na kilka minut.:-)narazie bawi sie tymi pierdulkami ktore sa wmontowane.zobaczymy jak mu bedzie szlo.a tymczasem raczkowanie mu wychodzi coraz lepiej:tak::tak::tak:jak cos bardzo chce to tak fajnie sie rozbuja.na kolanka,dupcia do tylu i siup:-D:-Dkomicznie to wyglada.jest taki malutki i tak smiesznie posuwa sie do przodu.
oki tez uciekam robic obiadek a pozniej idziemy do zajomych.tyle razy nas zapraszali ze juz wstyd.dozobaczenia:-):-)
 
Dołączam się do życzeń dla Patryczka Tolu

A co do kwiatów, tak, tak dziewczynki, macie ra cje postarał się mężulek :-D:-D:-D

Jade ja żadko dostaję kwiaty, R wyznaje zasadę, że woli kupić coś co zostanie, a nie co zaraz i tak wyląduje w koszu, więc na brak "drobiazgów" bez okazyjnych nie mogę narzekać, co do kwiatów- fakt nie dostaję ich za często, ale chyba wolę te "drobiazgi" ;-), piszę w cudzysłowiu, bo te drobiazgi są dość drogie, jak urodziłam Ami to dostałam piękną skórzaną torbę za kilka stówek, no cóż na mężusia narzekać nie mogę i na oszczędzanie na mnie :-D:-D:-D

My właśnie po obiadku, zrobiłam dziś ogórkową- tak bardzo mi się chciało czegoś kwaśnego, a na drugie pierś w panierce, ziemniaczki i groszek z marcheweczką- mniam...teraz odpoczywam :tak::tak:

hmmmm...deserek by się jakiś przydał...
 
Witam się i ja....też po obiadku i po dłuuuuuuuuuuuuuuugiej nieobecności :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: której pewnie i tak żadna z Was nie :no::no: zauważyła...aż mi głupio, że tak nagle przestałam pisać, ale muszę przyznać, że często Was podczytuję...od 13 października wróciłam do pracy i od razu rzucili mnie na głęboką wodę, a jedyną ulgą, jaka mi przysługuje od pierwszych dni po kilkumiesięcznej nieobecności jest to, że wychodzę do domku godzinę wcześniej...ale cóż, wiedziałam, że łatwo nie będzie...na szczęście nasz królewicz ma najlepszą opiekę, bo teraz zajmuje się nim tatuś...ja mam blisko do pracy, więc w sumie nie ma mnie w domku 7,5 h...nie wiem, czy w ogóle interesuje Was co u mnie, więc nie będę zanudzać...
mam tylko nadzieję, że jeszcze mogę do Was dołączyć...:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Tolu ucałuj od nas moccccccnnnnnoooooo Patryczka,
wszystkiego najlepszego, przede wszystkim duuuuużżżżżżżżżooooooooooooooo zdrówka


696911rr4hj9ysyr.gif




Kamilko,
a ty złóż też życzenia swojemu mężowi, co prawda troszeczkę spóźnione, ale naprawdę szczere
473944u9xabrlq4a.gif




 
Ostatnia edycja:
anusisac, ale głupoty piszesz!!! dołączyć??? przecież się nie odłączyłaś tylko na chwilę "zniknęłaś", ale chyba większość z nas na "chwilę" umknęła gdzieś z tych czy innych powodów, dla każdej ważnych...dobrze, że Tatuś siedzi teraz z Małym, bardzo się zbliżą do siebie dzięki temu...pisz jak najczęściej :tak::-)
 
Witam.
U nas zimno i wieje brrrr :crazy:
Byłam dziś z mamą w makro, żeby kupić Idze słoiczki taniej. Zrobiłam zapas na 2 tygodnie, a zapłaciłam jeszcze mniej niż powinnam, bo kobieta rypła się w rachunku i nie policzyła mi trzech trójpaków. Muszę przyznać, że jak zdarzy się taka sytuacja, to już nie lecę i nie mówię, że się pani pomyliła. Kiedyś tak robiłam ale jak kilka razy kobieta, której uczciwie poszłam oddać pieniądze, prawie mnie zwyzywała, albo burknęła coś pod nosem, to stwierdziłam, że dość.

Jeśli chodzi o spanie w nocy, to mamy coraz więcej pobudek, już nawet nie liczę ile razy wstaję. :baffled::hmm:

Najlepsze życzenia dla Patryczka!!!
 
Panna Migotka świetnie Cię rozumiem, też miałam kilka razy podobną sytuację i teraz jak przytrafi mi się coś takiego to poprostu się cieszę i tyle, a co do Makro...nie wiedziałam, że tam mają jedzonko dla dzieciaczków, po ile??? i jakie??? bo Ami to tylko Gerber i HIPP jada, wybredna.
 
reklama
No wlasnie panna migotka a co jeszcze jest z dziudziusiowych rzeczy w makro ?

Ja w realu wrzucilam jakos rajstotpy pamietam za ok ;-) ze nie skasowala i ja wrocilam do tej kasy i jej dalam te pieniedze za nie ona szybko saksowala dziwnie sie patrzyla ale glupio by bylo isc do koscielnego slubu w kradzionych haha
 
Do góry