Witam po długiej nieobecności
. Brakowało mi weny do pisania ale przyznam, że jestem na bieżąco. Wzieliśmy sobie z R jeszcze na głowę pieska, rasy syberian huski i czas mamy zapełniony
. Ale jest fajnie i coraz lepiej.
Mój Misiek właśnie śpi sobie na tarasie a ja jem śniadanko. Przyznam, że tylko na podwórku potrafi pospać, 2-3 godzinki. W domu najwyżej 15 min. więc gdy nadchodzi pora drzemki wystawiam go na dwór i w ciągu minuty zasypia. Tylko nie wiem jak to będzie zimą, gdy będą mrozy.![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Panno migotko, może Idze też potrzeba więcej świeżego powietrza.
Dziubek ja zaczęłam wprowadzać od 3 dni zupki i też mały nie chce jeść, pluje przy nich i płacze. Jabłuszko za to bardzo chętnie wcina.
Ha-nn-aH współczuję przejść. Ja dzisiaj też się wkurzyłam, gdy miałam odwieźć Oliwkę do przedszkola, a jakiś baran zastawił mi bramę że nie mogłam wyjechać. Musiałam iść z dzieciakami pieszo... a u nas jakoś mży dzisiaj![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
Ja w kwestii chodzików mam takie samo zdanie jak większość, zdecydowanie NIE.
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Mój Misiek właśnie śpi sobie na tarasie a ja jem śniadanko. Przyznam, że tylko na podwórku potrafi pospać, 2-3 godzinki. W domu najwyżej 15 min. więc gdy nadchodzi pora drzemki wystawiam go na dwór i w ciągu minuty zasypia. Tylko nie wiem jak to będzie zimą, gdy będą mrozy.
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Panno migotko, może Idze też potrzeba więcej świeżego powietrza.
Dziubek ja zaczęłam wprowadzać od 3 dni zupki i też mały nie chce jeść, pluje przy nich i płacze. Jabłuszko za to bardzo chętnie wcina.
Ha-nn-aH współczuję przejść. Ja dzisiaj też się wkurzyłam, gdy miałam odwieźć Oliwkę do przedszkola, a jakiś baran zastawił mi bramę że nie mogłam wyjechać. Musiałam iść z dzieciakami pieszo... a u nas jakoś mży dzisiaj
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
Ja w kwestii chodzików mam takie samo zdanie jak większość, zdecydowanie NIE.