jade
Zadomowiona(y)
Hej Kochane,
Skladam życzenia dla wszystkich dzieciaczków, ten czas leci strasznie szybko.
Ja Was wczoraj czytalam, ale nie mialam sily pisać, bo okropnie się czulam i oczywisćie zarazilam malego. Calą noc kaszlal i psikal, temp mial 37.7 więc nie tak źle, ale biedulek się męczyl.
Iwonka - super malutka się śmieje, mój Adaś identycznie, ale muszę mu calować brzuszek a już najlepiej jak go rozbieram do kąpieli, to wtedy szaleje. Gilgotki ma i jak ściągam ubrania to chichocze, potem jak sobie rączką po stópce przejedzie to też (później mu tak specjalnie robię).
Kathy - biedna jesteś i malutka też, tak się męczyć.
Dziubek - podziwiam, że chce Ci się wcześniej wstawać. A do której Zuzia śpi? Ja to staram się przysypiać jeszcze, puszczam mu karuzelę (już jak go przebiorę i jeść dam) ale niestety nie dziala i trzeba wstawać.
Skladam życzenia dla wszystkich dzieciaczków, ten czas leci strasznie szybko.
Ja Was wczoraj czytalam, ale nie mialam sily pisać, bo okropnie się czulam i oczywisćie zarazilam malego. Calą noc kaszlal i psikal, temp mial 37.7 więc nie tak źle, ale biedulek się męczyl.
Iwonka - super malutka się śmieje, mój Adaś identycznie, ale muszę mu calować brzuszek a już najlepiej jak go rozbieram do kąpieli, to wtedy szaleje. Gilgotki ma i jak ściągam ubrania to chichocze, potem jak sobie rączką po stópce przejedzie to też (później mu tak specjalnie robię).
Kathy - biedna jesteś i malutka też, tak się męczyć.
Dziubek - podziwiam, że chce Ci się wcześniej wstawać. A do której Zuzia śpi? Ja to staram się przysypiać jeszcze, puszczam mu karuzelę (już jak go przebiorę i jeść dam) ale niestety nie dziala i trzeba wstawać.