reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witam, nie nadrobię dzisiejszych postów, przepraszam :-(

Dziś byłam z Maksiem (i Mikim rzecz jasna) w sali zabaw, a potem praca w domku.
Maksio przestał tolerować nawet ukochaną nianię, przykleił się do mnie dokumentnie - już nie wiem czemu bo staram się mu dawać maksimum ciepła i uwagi - nie chce się bawić, wychodzić, iść siku czy oglądać bajki beze mnie. Ja pracuję, a on siedzi na poręczy mojego fotela, przytula się i ogląda bajki i niczym go nie można odciągnąć. Śpi ze mną (męża nie ma do niedzieli), ciągle domaga się noszenia, nie chce sam jeść, ani nawet założyć sobie butów, itd. itp. Więc mam albo Mikiego na rękach lub przy cycu, albo Maksa na rękach lub na kolanach. Ciężko jak nie wiem co.
A pracy oczywiście dużo i coraz więcej, staram się jakoś wszystko godzić i udaje się wyłącznie dzięki świetnej niani, która będzie z nami już tylko tydzień..... a potem wszystko się pewnie sypnie. Tzn. wróci poprzednia niania, do której Maks już się nastawił całkiem "anty" i na początku będzie na pewno ostro z jego strony .... :-( ale to nie przez to że to zła niania tylko dlatego że on chce tylko mamę....

A mój mąż ostatnio napisał mojej koleżance w gg - na pytanie co u nas - że wszystko super fajnie i na luzie, żyjemy od jednej imprezy do drugiej. Chyba mój małżonek i ja żyjemy w jakichś równoległych światach :szok:
 
reklama
Ha ha ale sie usmialam Olu teraz z tego gg:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Moja tez jakas przylepa sie zrobila juz calkowicie,musze ubrac,zalozyc buty,rozebrac,ciagle mnie caluje,ciagle na kolana.Denerwuje mnientez to ze i Klaudie ciagle caluje i przytula,juz zaczyna i Klaudia sie denerowowac:sorry2:

U mnie wszyscy spia,tylko ja buszuje po necie :tak:ale jutro mam nadzieje ze pospie dluzej bo do przedszkola nie trezba wstac:-p:-p
 
I ja sie witam.U mnie pochmurno,mokro i wogole spac mi sie chce.Dzis mam w planach wieksze porzadki i ma tez przyjechac kolezanka z malym Kubusiem :-) A nigdzie nie idziemy w koncu bo moj malzonek ma juz umowiony na 3 rozne godziny, wiec caly dzien dzis spedzimy w domku.
Milego dnia!
 
Iwonka ślicznie córcia rysuje :szok: ja pamiętam jak wyglądały prace Wiktorka w tym wieku o zgrozo... hihihi
Ola wiesz mój tez ma takie zdanie o życiu...:baffled:
 
No i aj się wutam sobotnio.

Już sprzątnęłam. Wykorzystuję z rńca czas jak spi. Zaczynam sprzątać o 8. Mam więc jakieś 1,5 godziny na wysprzątanie mieszkanaka. Dzisiaj obudziła się Zuzia wczesniej ale cierpliwie czekała w łóżeczku aż skończę zmywać podłogi:tak: Właśnie zapadła w drzemkę. Ciekawa jestem jak długo pośpi.

Iwonko - dziewczynki dają Ci robić takie większe porządki?? Czy może mąż się nimi zajmuje?? Moja na początku pobawi się trochę sama a le potem zaczyna marudzić i trzeba się z nią bawić:tak:
 
Dziubek maz???? Chce on ma dzis caly dzien zajety,ale nie nami:wściekła/y:.Oswiwdczyl mi ze jutro jest caly moj... ha ha ,to sie ucieszylam:sorry2:A sprzatam na raty.........:-p
Minka dziekuje :-)
 
Witajcie.

Dziś miałam pierwsze zajęcia i nie było mnie w domu pięć godzin, w ciągu których zdążyłam się strasznie stęsknić za córunią. Już całkowicie wypadłam z rytmu szkolnego, ale w sumie miło znów poczuć się jak uczennica. Oczywiście Iga nie zjadła mleka, które udało mi się odciągnąć i zaczęła płakać za cycem. I co ja zrobię, jak nie będzie chciała jeść z butelki? Czuję się normalnie uwiązana jak pies przy budzie :dry: A i obiadków nie chce też jeść.
Strasznie u nas leje i zimno :baffled: Dupa ze spacerem dzisiaj :sorry2:

Trzymajcie się ciepło i sucho.
 
U nas też cały cza pada więc siedzimy w domu.

Iwonka - no niedzielę łaskawieTwój męzuś zarezerwował dla Was... no cóż dobre i to:tak: Co do sprzątania to rośąnie ci już pomocnica. Już niedługo będzie ganiać ze ścierką i szczotką:tak:

panna_migotka - z tym mlekiem to może dzisiaj tak wyszło. Mała musi się przyzwyczaić. Dopiero pierwszy dzień poza domem.
 
reklama
I ja się witam!
Posprzątałam w domku, malutka z babcią na spacerku, mąż muruje.
A tak poza tym to znalazłam dzisiaj czas na naukę do obrony magisterki, troszkę mi jeszcze zostało, ale dam radę i tak dzisiaj dużo wchłonełam wiedzy.
Tak dokładnie to nie wiem kiedy się bronię ale gdzieś przełom października i listopada.:happy2:
 
Do góry