reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Szymonowi paprze się ranka po wczorajszym szczepieniu.
Jest czerwone i zrobiła się doąć spora grudka.


a dowiedziałas sie pod czas szczepień czy przypadkiem taka reakcja organizmu nie ejst NORMALNA ?


szczepionka to bakterie ..więc odruch organizmu to obrona przez wypychanie jej( zaczerwienienie , ropa ) i tworzenie przeciw ciał :tak:

zadzwoń do ośrodka i podaj pielęgniarce przeciw czemu była ta szcepionka i ona ci pwoie czy taka reakcja jest normalna :tak:
a narazie nie mocz tego w wodzie pod czas kąpania i nie wyciskaj !!

pisze tak poniewaz miałam 2 razy taki ropny przypadek po szczepionce i wiem teraz już że tak własnie miało być .
 
reklama
A my nie śpimy coś chrobocze i piszczy w naszym pokoju Boże:szok: Ja sie panicznie boje myszy P twierdzi ze to w kotłowni i tam jakas szpara czy co w kazdym badz razie powiedziałam ze jak nie złapie albo zamuruje to ja i zuzia tam nie wracamy Wiec poszedł na budowe po gips Matko to moja zmora od dawna nie potrafie tego opanowac :no:boje sie strasznie
 
Witam.
Ha-NN-aH- dzięki za szopowy cynk.

Trochę mam urwanie głowy bo musiałam pójść do pracy od 1 października (ale tylko na miesiąc).
Dominik dziś po szczepieniu i usnął o 16 i się nie budzi, świeciłam światło, mówiłam do niego to się odkręca głową i śpi dalej.
W ogóle to ostatnio bardzo mało je. Wczoraj ostatni posiłek zjadł o 18. Kładłam go o 21 jak zwykle ale nie chciał jeść. Rano obudził się o 7, więc nie zdążyłam go nakarmić przed pracą ( mam na 7). Zjada 120 z butelki czy mu dodaje pierś czy nie.Ważony dziś był 6900 i 69 długość, czyli w normie. ( polka, cosmolady, dziubek, macie dzieci z tego samoego dnia- ile ważą wasze dzieci, jeśli wiecie to napiszcie na odpowiednim wątku). Oczywiście zaczął ulewać od tego tarmoszenia przy badaniu ( nawet na nią - lekarkę). ona mówi, że za dużo zjadł, ja jej na to, ze nie- półtora godziny temu 120 ml , ze on tak zawsze chlusta , ona swoje mniej dawać.
 
A ja padam na twarz.Dzis przyjechalam z Ania do Krakowa.Podroz calkiem znosna. Ale jak tylko weszlysmy do domu to zaczal sie niesamowity ryk.Ciezko ja bylo uspokoic, chyba przez godzine ja usypialam.Po poludniu bylysmy na spacerze ale od 19 znowu wielki koncert i noszenie na rekach do 23.Chyba juz wtedy ze zmeczenia zasnela.Posmarowalam jej dziasla dentinoxem ale szybko to zlizala wiec nie zadzialal.Puszczala duzo bakow wiec dalam espumisan a na koniec jeszcze ibum bo wydaje mi sie ,ze dziasla ma twardsze w kilku miejscach wiec moze to juz zeby ida.

Aurelia ta epidemia zoltaczki to raczej na pewno nie B ani C bo nimi sie mozna przez krew i inne plyny ustrojowe zarazic.Mysle ,ze chodzi o zoltaczke pokarmowa typu A.Na pewno warto sie zaszczepic na B i A.Na C niestety nie ma szczepionek.

Pola mi pielegniarka mowila,ze gdyby byl obrzek i zaczerwienienie po podaniu infanrixa to zrobic oklad z sody.Chyba lyzeczka sody na szklanke wody i przykleic na opuchniete miejsce nasaczony gazik.

Iwonka bardzo ladny kolorowy slimaczek :)
 
Witam,

Widzę że sporo dzieciaków miało wczoraj marudny dzien. Ja aż się boję co moja dzisiaj będzie wyczyniać. Wczoraj wieczorem poszłam do apteki po ten żel znieczulający zabkowanie, kupiłam drugi gryzak, który może będzie lepszy niż ten obecnie. Zastanawiam się jeszcze nad takim gryzakiem co wkłada się go jak smoczek. To jest chyba firmy Nuby. Muszę poszukać na necie.

U nas ponuro:-( Pada i nie wiem czy na spacer wyjdziemy. Postaram się bo w domu to zgłupieć można. Dzisiaj na pewno idę do moich rodziców bo jak mała da taki koncert jak wczoraj to będzie mi potrzebna pmoc. Wiecie już czasami nie daję rady siedze z nią sama od rana do 19.30. Można już świra dostać. Gdy tak marudzi to cholender nie ma kto pomóc. Gdyby mąż wracał o 16.00 to byłoby inaczej. Mogłabym odsapnąć trochę. Ech może w grudniu już mąż będzie wracać przez jakiś czas normalnie do domku. Zobaczymy.

Iwonka - Ja jestem zaszczepiona przeciwoko żółtaczce ale mojej niuni szkoda. Mam nadzieję, że się gdzieś ulotni ten wirus żółtaczki o którym mówiłaś:tak:

Szopek - moja waży pewnie ok. 7500g i ma 69cm. Tak mi się wydaje. Idę z nia na szczepienie 6 października to napiszę dokładnie na odpowiednim wątku.

Kurcze musze kończyć bo mała wstała. Odezwę się później:tak:
 
Witam Was Kochane,

Dziś oczy mam jak pięć złotych, z niewyspania, muszę powkładać wykałaczki i hektolitry kawy wypić, może mnie to postawi na nogi. Amelka odsypia nieprzespaną noc. Sama już nie wiedziałam co jej dolega, czy ząbki, czy brzuszek...koszmar dziś naprawdę, współczuję mojemu R, po takiej nocce iść do pracy :sorry2:. Zauważyłam już niby wypukłe w miejscu dwóch dolnych jedynek, ale tak idą i idą i jakoś wyjść nie mogą :wściekła/y:

Iwonka, przestraszyłaś mnie tą żółtaczką...kurcze po tej nocy, gdzie Ami i marudziła z powodu brzuszka i dziąsełek zaczynam się martwić...chyba też się zaszczepimy

Uciekam zjeść śniadanko, napić się kawki i powoli będziemy szykowałay się na spacerek, Buziaki
Miłego dzionka
 
Ostatnia edycja:
ale szybko to zlizala wiec nie zadzialal.Puszczala duzo bakow wiec dalam espumisan a na koniec jeszcze ibum bo wydaje mi sie ,ze dziasla ma twardsze w kilku miejscach wiec moze to juz zeby ida.

Moja co noc bąki puszcza dużo gazów jej odchodzi a do tego ból dziąseł:-:)-(
Ja juz chyba nigdy się nie wyśpie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dziś spałam tylko z mała ,Artur u Oliwierka .Mała cała noc się rozkopywała i co 2h wtaswała i bąki ja męczyły ,co ja przykryłam ta znów się rozkopuje a mi zimno:-p
A od 5 nie spała wcale -zachcaiło jej się gadac ,bo ona strasznie towarzyska :tak::-DAle mi nie do śmiechu -oczy podbite i nigdy juz nie bede tak ładnie wyglądać jak przed ciążą -choć cieni nie miałam z niewyspania i worów (których korektorem nie ukryjesz....)

Witam Was Kochane,

Dziś oczy mam jak pięć złotych, z niewyspania, muszę powkładać wykałaczki i hektolitry kawy wypić, może mnie to postawi na nogi. Amelka odsypia nieprzespaną noc. Sama już nie wiedziałam co jej dolega, czy ząbki, czy brzuszek...koszmar dziś naprawdę, współczuję mojemu R, po takiej nocce iść do pracy :sorry2:. Zauważyłam już niby wypukłe w miejscu dwóch dolnych jedynek, ale tak idą i idą i jakoś wyjść nie mogą :wściekła/y:

Mojej dwa naraz idą i też po cięzkiej nocy -także nie jesteś sama!!!!!

powoli będziemy szykowałay się na spacerek, Buziaki
Miłego dzionka

Ja już jeden spacerek zaliczyła z przedszkola :-):-):-):-)Teraz mysle co na obiad i może kawe strzele-mała spi mam czas........
 
Witam,
Vanesska w przedszkolu,Klaudia zasypia.
Nie chcialam was przestraszyc ale chcialam was po informowac co sie dzieje po za granicami naszego kraju gdzie mam prawdziwe informacje,szczegolnie dziewczyny z Wroclawia najblizej mieszkaja. Wzw typu A tak jak Mm ,ona moze zarazac przez kontakt z chora osoba,ktora nawet jeszcze moze nie wiedziec ze tez jest juz chora.szczepienia.pl - Wirusowe zapalenie wątroby typu A
 
reklama
Iwonka, świetna strona, dzięki, napewno się przyda. Teraz przez ten masakryczny ból brzuszka Amelki w nocy, zaczynam się obawiać, ale jak narazie wymiotów brak i biegunki także, więc licze na to, że to nie to :tak:

Kathy, z tymi bakami to jak u nas, mam wrazenie, ze noc sedzilysmy razem :-D:-D:-D
 
Do góry