Majóweczki 2008

[..aenye]

madamagda, no to gratulacje! ci powiem, ze ostatnio mojego pediatry pytalam, jak bylismy z Masiem w przychodni, czemu on tak ciagle charczy, jakby chrapal - czy spi, czy nie spi. nie caly czas, ale kilka razy na dzien, dopoki nie odkrztusi. on na to, ze to tzw. sapka niemowleca i to minie ok 6-7mies. dziwne bardzo, nigdy o takim czyms nie slyszalam..? czy twoja Hania ma wlasnie takie chrapanko?

ja sie zrazilam do cerazette i nie biore juz. wczoraj i dzisiaj paskudne mdlosci mialam, gorzej niz w ciazy, nie moglam sie zwlec. masakra. prawie ze myslalam, ze w ciazy jestem ;-) i chociaz nie wierze, to gin, kazawszy odstawic tablety, kazal tez zrobic badanie beta hcg.. troche sie stracham, ale w sumie czego..

iwonka, wspolczuje chorobsk i to cudnie, ze mijaja! u nas juz niezle, mnie poki co nie rozlozylo, D zdrowieje, Fiolek juz zdrowy - odpukac. jedyne co to Maksio zakatarzony, dzis go polozylam w macie, on tam sobie cwiczy, miauczy, przekreca w te i wewte, a jak zaczal marudzic i do niego poszlam to doznalam szoku jak byl zagilowany, normalnie pol twarzy w zielonych i wodnistych gilach
ale oprocz katarku na razie czysto, odpukac!

koncze, babki.. do jutra!

 

[madamagda]

madamagda, no to gratulacje! ci powiem, ze ostatnio mojego pediatry pytalam, jak bylismy z Masiem w przychodni, czemu on tak ciagle charczy, jakby chrapal - czy spi, czy nie spi. nie caly czas, ale kilka razy na dzien, dopoki nie odkrztusi. on na to, ze to tzw. sapka niemowleca i to minie ok 6-7mies. dziwne bardzo, nigdy o takim czyms nie slyszalam..? czy twoja Hania ma wlasnie takie chrapanko?

W zasadzie to nie chrapie, nie charczy, ale tak jakby była cały czas zmęczona, dosłownie sapie, choćby tylko leżała, tak jakby biegała.
Powiedziałam lekarzowi że muszę jej często czyścić nosek, bo zapchany ma kózkami, nie zeby miała lejący się katar, ale tak samo bardzo często kicha i to mnie róznież niepokoiło.
Ale to wsztysko własnie sprawka suchego powietrza w sypialni.

 

[minka_12]

dziewczynki piszecie o tych tabletkach i krwawieniach , ja biorę AZALIĘ i wszystko jak najbardziej u mnie oki i odpukać krwawienia brak

 

[madamagda]

dziewczynki piszecie o tych tabletkach i krwawieniach , ja biorę AZALIĘ i wszystko jak najbardziej u mnie oki i odpukać krwawienia brak

o tym właśńie wspominał mój ginekolog, zmienię sobie tabletki właśnie na te, jak skończę to opakowanie i są tańsze

 

[minka_12]

Ja za Azalię płace 29zł i bierze sie je bez przerwy i bez krwawienia do póki karmie piersią będę je brać;-)

 

[madamagda]

Ja za Azalię płace 29zł i bierze sie je bez przerwy i bez krwawienia do póki karmie piersią będę je brać;-)

Cerazette 39 zł zdzierstwo za taki shit.

 

[..aenye]

no prosze, ja za cerazette zaplacilam 45 ostatnio
ale chyba uz nie bede eksperymentowac. w pon umawiam sie z ginem na wymrozenie nadzerki i po 2 miechach zalozy mi mirene. Bogu dzieki.

 

[Polka27]

Witam Was,
jestem załamana moja Zosia ma Lamblioze:----(, wieczorem mam jechać do apteki po Metronidazol i mam jej podawać przez 10 dni.:-(
Pediatra była zdziwiona, że tak małe dziecko może mieć lamblie, to mnie pocieszyła:-(, no nic, będę podawać ten antybiotyk to zobaczymy.
Przepraszam, że nie pisze na żadne posty, ale przez cały dzień normalnie płakać mi się chce:---(

 

[Dotkass]

Witam się zimnym późnym popołudniem,

R wyszedł z Ami na drugi spacerek w ciągu dnia, bo o 11 byłam z nią ja, a R wysprzątał całe mieszkanko, na glancuś

aenye no ja tez mam zrobić betaHCG i w środę mam USG tyle, że ze mnie się lało ponad 14 dni

A co do ceny za cerezette, to szok, że tak dużo płacicie, ja płaciłam ostatnio (hehe pierwszy i ostatni raz, bo już ich nie biorę, gdyż nie karmię) 29 zł

Madamagda z bioderkami napewno będzie ok, musisz iść do ortopedy dziecięcego koniecznie i założę się, że Cię uspokoi

Polka kochana, wszystko będzie dobrze, ale dla pewności i Wy zróbcie sobie badanie na nosicielstwo "jeśli u jednego członka rodziny stwierdza się lambliozę, należy wykonać testy u pozostałych i wykluczyć zakażenie lub potwierdzić i podjąć leczenie"

 

[iwonka2006]

Witam.A moja Vanesska ma chyba zakazenie drog moczowych :-( wczoraj dalam jej mocz do analizy i wyszlo ze niby tak jest ale ze to takie na szybcika pobranie moczu na badanie ogolne ,nie byla dokladnie u myta bo sie nie dalo,dziecko z roraczko i wogole czas naglil...w poniedzialek musze pobrac jej znow mocz do badania ogolnego i na posiew i jeszcze na cos tam...tylko nie wiem jak to zrobie bo to ma byc mocz z nocy a przecierz juz wiem ze bedzie placz jak bede ja najpierw musiala dokladnie umyc moim plynem do higieny intymnej i splukac kalia i jeszczea mi na sikac do pojemnika.Nie realne jest tp dla mnie do wykonanaia przy tak upartym dziecku.Wczoraj mialam histerioe z jej strony zeby nasikala do tego pojemnika,ktory wsadzilam do nocnika,ale ona go tam zobaczyla i za nic nie chciala sikac,az musialam na nia na krzyczec pozadnie to po prawie godzinie jakos troszke na sikala...Juz mam nerwy,a czas nagli,bo jak zostanie zle pobrany mocz to powtorka na drugi dzien a leki w razie tego zakazenia trzeba brac jak najszybciej...