reklama
K
kerry1
Gość
Hej Majóweczki..
wczoraj chyba za szybko pisałam posty i nie zauwazylam błędu. Napisałam że różnica między moimi synkami jest 6 miesięcy i dwa tygodnie, gdzieś mi umknął jeden rok
;-). Więc sprostowanie: 1 rok, 6 miesięcy i 2 tygodnie
.
U nas straszna ulewa była rano i nawet trochę pogrzmiało a teraz znowu jak w tropikach, wilgotno i gorąco.
Mó Bartus śpi coraz dłużej w nocy ale ja go budzę po 7 godzinach ponieważ moje piersi tego chcą;-). Jeśli zaśnie od razu po kąpieli o 20 to wtedy budzę go jak idę spać 23-24 i możemy spać wtedy co najmniej do 7 o ile starszy smyk nie zrobi pobudki o 6!!!!
o 7 karmie Bartusia i mały znów zasypia tak do 9 mam wtedy czas na śniadanko, wysłanie męża do pracy i zajęcie się Kubusiem. Ale reszta dnia nie jest juz taka ułożona, Bartuś codziennie ma inne pory spania w ciągu dnia. A około 18-19 tuz przed kapiela obowiązkowe jest noszenie tak by mógł obserwować świat. Odkładanie na matę czy do bujaczka kończy się strasznym wrzaskiem (ile tylko sił w płucach) i tu świetnie spisuje się chusta kiedy ręce już odpadają..
Jakoś brakuje mi dziewczyn, które jeszcze w maju były z nami...
wczoraj chyba za szybko pisałam posty i nie zauwazylam błędu. Napisałam że różnica między moimi synkami jest 6 miesięcy i dwa tygodnie, gdzieś mi umknął jeden rok
;-). Więc sprostowanie: 1 rok, 6 miesięcy i 2 tygodnie.U nas straszna ulewa była rano i nawet trochę pogrzmiało a teraz znowu jak w tropikach, wilgotno i gorąco.
Mó Bartus śpi coraz dłużej w nocy ale ja go budzę po 7 godzinach ponieważ moje piersi tego chcą;-). Jeśli zaśnie od razu po kąpieli o 20 to wtedy budzę go jak idę spać 23-24 i możemy spać wtedy co najmniej do 7 o ile starszy smyk nie zrobi pobudki o 6!!!!
o 7 karmie Bartusia i mały znów zasypia tak do 9 mam wtedy czas na śniadanko, wysłanie męża do pracy i zajęcie się Kubusiem. Ale reszta dnia nie jest juz taka ułożona, Bartuś codziennie ma inne pory spania w ciągu dnia. A około 18-19 tuz przed kapiela obowiązkowe jest noszenie tak by mógł obserwować świat. Odkładanie na matę czy do bujaczka kończy się strasznym wrzaskiem (ile tylko sił w płucach) i tu świetnie spisuje się chusta kiedy ręce już odpadają..Jakoś brakuje mi dziewczyn, które jeszcze w maju były z nami...
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Boze jak sie przestraszylam,pociag do Czech sie wykoleil,dobrze ze moj ,malzonek jechal nocnym.....A dzis jechali dziennym tyle ze z wawy jechala moja rodzina tez do Czech...
mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Hej
Dzis przyjechalam z Ania do Krakowa.Podroz byla srednia.Od wschodniego do centralnego Ania caly czas plakala i w calym wagonie ja bylo slychac.Jechalysmy w wagonie bez przedzialow,bo tak jest wygodniej a niestety w ex i ic nie ma przedzialow dla matki z dzieckiem.
Zostajemy tu na miesiac.Za tydzien wracam na 3 tyg do pracy i w tym czasie Ania zajmie sie babcia.Zostal mi juz ostatni tydzien macierzynskiego
(
Olu podziwiam Cie,masz na glowie dwojke malych dzieci,rozpakowywanie calego domu i w dodatku jeszcze pracujesz.Ale na pewno jestes szczesliwa,ze wrociliscie do Pily.Oby udalo Ci sie znalezc jakas nianie,zeby dotrwac do powrotu tej poprzedniej.
Dzis przyjechalam z Ania do Krakowa.Podroz byla srednia.Od wschodniego do centralnego Ania caly czas plakala i w calym wagonie ja bylo slychac.Jechalysmy w wagonie bez przedzialow,bo tak jest wygodniej a niestety w ex i ic nie ma przedzialow dla matki z dzieckiem.
Zostajemy tu na miesiac.Za tydzien wracam na 3 tyg do pracy i w tym czasie Ania zajmie sie babcia.Zostal mi juz ostatni tydzien macierzynskiego
( Olu podziwiam Cie,masz na glowie dwojke malych dzieci,rozpakowywanie calego domu i w dodatku jeszcze pracujesz.Ale na pewno jestes szczesliwa,ze wrociliscie do Pily.Oby udalo Ci sie znalezc jakas nianie,zeby dotrwac do powrotu tej poprzedniej.
M
madamagda
Gość
Witajcie!
My właśnie szykujemy się do chrzcin i jak mówiłam będzie 40 osób, może damy radę, catering zamówiłam, ale tylko obiad, reszta we własnym zakresie.
Spałam dzisiaj z niunią do 12:00, jak sie obudziłam byłam cała mokra od mleka, jej buźka też biała, zasnełam a ona to wykorzystała i ssała do woli, 
samoobsługa.
My właśnie szykujemy się do chrzcin i jak mówiłam będzie 40 osób
, może damy radę, catering zamówiłam, ale tylko obiad, reszta we własnym zakresie.Spałam dzisiaj z niunią do 12:00
, jak sie obudziłam byłam cała mokra od mleka, jej buźka też biała, zasnełam a ona to wykorzystała i ssała do woli, samoobsługa.
hej
madamagda jak karmisz piersią to nie powinnaś być w ciąży :-)
ja tez się bałam, bo 4 tyg po porodzie trochę zaszaleliśmy z mężem a że mleka miałam mało i własciwie dokarmiałam tylko cycem to niebezpieczeństwo było, ale na szczęście dostałam już @
jak na razie 2 dzieciaków mi wystarczy, chciałabym miec jeszcze conajmniej jedno, ale raczej już mieć nie będę- lekarz dał mi czas do 30, późnije musze poddac się operacji, bo mi się narządy płciowe obniżyły a po tej operacji dzieci mieć już nie będe mogła
Pochwale się Wam, że Michałek jak wczoraj zjadł o 21 od razu zasnął i spał dziś do 5:33, jego pierwsza przespana noc :-) a to oznaka, że się starzeje
Iwonka wkleisz zdjęcie Michasia do wątku o dzieciaczkach majowych?
i jeszcze jedno JAK WAS ZNALEźć NA NASZEJ KLASIE? Buziam!
madamagda jak karmisz piersią to nie powinnaś być w ciąży :-)
ja tez się bałam, bo 4 tyg po porodzie trochę zaszaleliśmy z mężem a że mleka miałam mało i własciwie dokarmiałam tylko cycem to niebezpieczeństwo było, ale na szczęście dostałam już @
jak na razie 2 dzieciaków mi wystarczy, chciałabym miec jeszcze conajmniej jedno, ale raczej już mieć nie będę- lekarz dał mi czas do 30, późnije musze poddac się operacji, bo mi się narządy płciowe obniżyły a po tej operacji dzieci mieć już nie będe mogła
Pochwale się Wam, że Michałek jak wczoraj zjadł o 21 od razu zasnął i spał dziś do 5:33, jego pierwsza przespana noc :-) a to oznaka, że się starzeje
Iwonka wkleisz zdjęcie Michasia do wątku o dzieciaczkach majowych?
i jeszcze jedno JAK WAS ZNALEźć NA NASZEJ KLASIE? Buziam!
K
kerry1
Gość
cosmolady dzieki za zaproszenie na NK!!!
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Witajcie :-)
Wreszcie jutro sobota Cały tydzień czekam na weekend, bo normalnie siedzę sama z córeczką i przykrzy mi się za mężem. A pracuje on w głupich godzinach, bo od 11 do 19.
Ja nadal nie mogę sobie poradzić z łapkami w buzi. Jak Iga chwyci łapkę, to tak ssie, że aż iskry lecą. Smoczka nie zawsze chce. Już nawet wypróbowałam kilka rodzajów smoczków. Zakładam jej więc niedrapki, bo wtedy nie da się aż tak zassać palców. Wieczorem wypróbuję gryzak TT, mam nadzieję, że będzie chciała.
Trochę mnie martwi ostatnio jej kupa, jest strasznie płynna, o idealnie gładkiej konstystencji i bardziej śmierdząca niż kiedyś. Przedtem była taka jajecznica i nie aż tak płynna. Nie wiem, czy to jest problem, by iść z tym do lekarza. Ma już tak chyba od ponad tygodnia.
No dobra, nie zanudzam Was kupami :-) Miłego wieczorku.
Wreszcie jutro sobota
Cały tydzień czekam na weekend, bo normalnie siedzę sama z córeczką i przykrzy mi się za mężem. A pracuje on w głupich godzinach, bo od 11 do 19.Ja nadal nie mogę sobie poradzić z łapkami w buzi. Jak Iga chwyci łapkę, to tak ssie, że aż iskry lecą. Smoczka nie zawsze chce. Już nawet wypróbowałam kilka rodzajów smoczków. Zakładam jej więc niedrapki, bo wtedy nie da się aż tak zassać palców. Wieczorem wypróbuję gryzak TT, mam nadzieję, że będzie chciała.
Trochę mnie martwi ostatnio jej kupa, jest strasznie płynna, o idealnie gładkiej konstystencji i bardziej śmierdząca niż kiedyś. Przedtem była taka jajecznica i nie aż tak płynna. Nie wiem, czy to jest problem, by iść z tym do lekarza. Ma już tak chyba od ponad tygodnia.
No dobra, nie zanudzam Was kupami :-) Miłego wieczorku.
reklama
pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Mój Szymonek kiedyś ssał smoka, ale odkąd się ślini (jak na złość) nie chce smoka... nawet swojego ulubionego.
Znalazłam inny sposób. Daję mu pieluszkę, do kórej się przytula, bierze ją w rączki i ssie
taki to sposób. Może nie najlepszy, ale najwazniejsze, że działa
a co do kupki, to Szymon też takie robi. Lekarz mi powiedział, że to efekt tego, że są "przetrawione". Skoro zdarza mu się nie zrobic kupki jednego dnia, to drugiego kupka ma prawo być taka.
Znalazłam inny sposób. Daję mu pieluszkę, do kórej się przytula, bierze ją w rączki i ssie
taki to sposób. Może nie najlepszy, ale najwazniejsze, że działa a co do kupki, to Szymon też takie robi. Lekarz mi powiedział, że to efekt tego, że są "przetrawione". Skoro zdarza mu się nie zrobic kupki jednego dnia, to drugiego kupka ma prawo być taka.
