Witam Was, wczoraj mnie nie było z Wami, ale już Wam mówię jak było na tym teście PAPPA, zrobił mi usg maluszka zaczął mierzyć karczek, nosek, potem serduszko i przepływ żył jak pracują. W sumie mam 8 fotek. Powiedział że z usg na 90% dziecko jest zdrowe, pobrali mi jeszcze krew ale wynik będzie za 10 dni. Na pewno wynik z krwi będzie pozytywny co da mi, no maluszkowi 96% na to że urodzi się zdrowy. Jestem zadowolona z tego badania bo wszystko wnikliwie dr. przejrzał. :-)
reklama
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
Olu w przychodni byl moj maz naszczescie ale to jest tak ze robi mi sie slabo a puzniej to sie oczy same zamykaja i odplywam. Ja weszlam do gabinetu to im powiedzialam, ona pobrala krew itd ja siedze gadam i jeszcze sie smieje do mojego meza zeby sie nie bal bo jemu teraz akurat krew pobierali. M placi ja wstalam stoje przy drzwiach wyszlam i usiadlam na krzesle a puzniej to tylko w lazience sie znalazlam, bo M mnie tam pol przytomna zaprowadzil troszke wody posiedzialam i ok
Niewiem ale zawsze tak mialam nawet w szkole szczepienia pamietam ze zawsze lezalam na kozetce u pielegniarki puzniej
Niewiem ale zawsze tak mialam nawet w szkole szczepienia pamietam ze zawsze lezalam na kozetce u pielegniarki puzniej
Puchatka
Majowe mamy'08
Witajcie majóweczki zaglądam ostatnio rzadko do Was ale mam zalecenie odpoczywać odpoczywać i i jeszcze raz odpoczywać więc się grzecznie stosuję przynajmniej bardzo się staram zreszta jak tylko próbuje być nazbyt samodzielna i zaradna to kończy się strasznym bólem głowy ciesze się że wszystko u Was oki i życzę zdrówka ledwo przbrnęlam przez ostatnie 10 stron tak się rozpisałyście ale ciesze się że nasz wąteczek żyje buziam i obiecuję zaglądać w miarę możliwości
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
No ja tez jestem malo odporna na wszelkie igly i nawet sam widok tych jzrzyniowek i zapach z przychodni czy szpitalu doprowadzal mnie do omdlenia......W podtsawowce zesze uciekalam od szczepien i mnie ganiali po calej szkole bo sie balam tak szczepien ze wlasnie zemdleje .
Wiktoria ja tez sie bardzo balam zebym nie zemdlala podczas porodu,staralam sie o tym nie myslec tylko o nieszczesnym bolu i dzieciaczku.A kluta bylam kilka razy podczas porodu.Normalnie nie wglowie mi bylo mdelnie
Madamagda dziekuje ciesze sie ze podoba sie blog mojego dziecka choc tez go ostatnio zaniedbuje......
Puchatko odpoczywaj kochana i czasem sie pokazuj nam
Anulaa no ja tez niestety zaniedbuje bloga a tym bardziej zadko wogole odwiedzam innych smykow.Obiecalam sobie ze chociaz raz na tydzien bede robic notke ale i to cos nie wychodzi.....
Wiktoria ja tez sie bardzo balam zebym nie zemdlala podczas porodu,staralam sie o tym nie myslec tylko o nieszczesnym bolu i dzieciaczku.A kluta bylam kilka razy podczas porodu.Normalnie nie wglowie mi bylo mdelnie
Madamagda dziekuje ciesze sie ze podoba sie blog mojego dziecka choc tez go ostatnio zaniedbuje......
Puchatko odpoczywaj kochana i czasem sie pokazuj nam
Anulaa no ja tez niestety zaniedbuje bloga a tym bardziej zadko wogole odwiedzam innych smykow.Obiecalam sobie ze chociaz raz na tydzien bede robic notke ale i to cos nie wychodzi.....
hej dziewczyny i ja wreszcie zajrzalam bylam dzisiaj u mojej mamy i troche razem czasu spedzilysmy obgDALYSMY MOJA TESCIOWA I LEPIEJ MI SIE NA SERCU ZROBILO a ja w piatek na wizyte a nastepna mam 5 grudnia moze sie dowiem co bedzie wiem ze juz nudze ale sie nie moge doczekac szybko ten tydzien leci juz jest sroda a doipiero co byla niedziela i mojego kochanego urodziny....
a u nas pogoda lipna niby swieci slonce ale stopnial snieg.......... ogolnie to straszne nudy
a u nas pogoda lipna niby swieci slonce ale stopnial snieg.......... ogolnie to straszne nudy
witam się :-)
ale dzisiaj miałam extra pobudkę ;-) najpierw pocałunek męża i śniadanko do łóżeczka :-) chciałabym tak codziennie ale niestety to nie możliwe :-( mąż miał wolne do popołudnia bo jechaliśmy wyrejestrować samochów który mąż sprzedał
Ja też chodzę co 3 tygodnie do ginka :-) też mam się wybrać na badania przed 6 grudnia może w przyszłym tygoniu się zwlekę ;-)
Anulka - dzięki za podpowiedź z tym linkiem ;-):-) to nie takie proste z tymi rzeczami dla dzidziusia :-( mama i siostra już Mnie przestrzegały żebym czasami nic nie kupowała wcześniej na wszelki wypadek
Madzia - spodnie pierwsza klasa ;-)
anusia - Mi tez dzidziuś pomachał rączką nawet widać na zdięciu USG :-) piękny widok
Puchatku - odpoczywaj jak najwięcej :-)
ale dzisiaj miałam extra pobudkę ;-) najpierw pocałunek męża i śniadanko do łóżeczka :-) chciałabym tak codziennie ale niestety to nie możliwe :-( mąż miał wolne do popołudnia bo jechaliśmy wyrejestrować samochów który mąż sprzedał
Ja też chodzę co 3 tygodnie do ginka :-) też mam się wybrać na badania przed 6 grudnia może w przyszłym tygoniu się zwlekę ;-)
Anulka - dzięki za podpowiedź z tym linkiem ;-):-) to nie takie proste z tymi rzeczami dla dzidziusia :-( mama i siostra już Mnie przestrzegały żebym czasami nic nie kupowała wcześniej na wszelki wypadek
Madzia - spodnie pierwsza klasa ;-)
anusia - Mi tez dzidziuś pomachał rączką nawet widać na zdięciu USG :-) piękny widok
Puchatku - odpoczywaj jak najwięcej :-)
Aurelia79
Podwójna Mamusia
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2007
- Postów
- 2 044
Witajcie Majóweczki.
Ja od wczoraj przeżywam koszmar:-(. Dowiedziałam się, że moje wyniki testu PAPPA są złe. Od wczoraj cały czas płaczę, w nocy nie spałam. Dziś miałam pobieraną krew na test potrójny. Mam już wypisane skierowanie do poradni genetycznej...Od wczoraj świat mi się zawalił, świdomość że mój bąbelek może być chory doprowadza mnie do rozpaczy. Jestem załamana, w najgorszych snach sie tego nie spodziewałam. Co robić???
Ja od wczoraj przeżywam koszmar:-(. Dowiedziałam się, że moje wyniki testu PAPPA są złe. Od wczoraj cały czas płaczę, w nocy nie spałam. Dziś miałam pobieraną krew na test potrójny. Mam już wypisane skierowanie do poradni genetycznej...Od wczoraj świat mi się zawalił, świdomość że mój bąbelek może być chory doprowadza mnie do rozpaczy. Jestem załamana, w najgorszych snach sie tego nie spodziewałam. Co robić???
Aurelia79
Podwójna Mamusia
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2007
- Postów
- 2 044
Tolka23 w mojej rodzinie i rodzinie mojego J nie było żadnych chorób genetycznych. Siedzę teraz cały czas w necie i czytam o wiarygidności tego testu PAPPA i wcale nie jest taki wiarygodny bo to zwykła statystyka, co nie zmienia faktu, że bardzo się denerwuję i nie potrafie sobie z tym poradzić.:---(
reklama
M
madamagda
Gość
Aurelia
narazie zrób test potróny, myślę że skoro nie ma w rodzinie przypadków chorób genetycznych to bedzie dobrze.
A powiedz mi czemu zdecydowałaś się na tego rodzaju badanie? Tak profilaktycznie? Bo mój lekarz nawet o tym nie wspomina także nie będę raczej robiła tego badania.
Kochana trzmaj się, trzymamy kciuki za kolejne badania
narazie zrób test potróny, myślę że skoro nie ma w rodzinie przypadków chorób genetycznych to bedzie dobrze.
A powiedz mi czemu zdecydowałaś się na tego rodzaju badanie? Tak profilaktycznie? Bo mój lekarz nawet o tym nie wspomina także nie będę raczej robiła tego badania.
Kochana trzmaj się, trzymamy kciuki za kolejne badania
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: