reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Kamilko ja jadlam tez sałate...i kapuste pekinska podobno mozna.Koperek,natke ,majeranek.Hm a ja wczoraj i dzis zjadlam schabowe z grila.Tylko oproszone sola.Bylo pycha :-) i parowki jutro sobie bede grillowac.
 
reklama
Witam i ja
Również jestem po wizycie u ginki ale nie mam tak dobrych weści jak Łania. U mnie od dziś rozpoczął się urlop macierzyński - to pierwszy dół, a drugi to taki że mam skierowanie do szpitala na 9 czerwca i wcale nie oznacza to że tego dnia urodze - wywołanie około 11-13 czerwca.
Ming - U nas też nie każa chodzić na ktg jak jest sie po terminie. No chyba że nie czuje się ruchów dziecka.
Pytałam ginki czy musze tego 9 iść do szpitala skoro tylko bedą robić badania - wolałabym iść sie tylko zbadać a jak nadal nic nie bedzie zapowiadać porodu to umknąć do domku i zjawić sie w ten dzień w którym juz mi wywołają poród. Kurcze zaczynam sie już wkurzać tym, że nic się nie dzieje a do wczoraj było mi jeszcze wszystko jedno... Niestety leżenie na patologii w ogóle mi się nie uśmiecha i jego wizja mnie przeraża.
 
Agusiaa - no u mnie sytuacja tez wcale nie oznacza, ze porod ruszy sam, bo szyjka zgladzona i malutkie rozwarcie - to niby moge rodzic zaczac i dzis, ale rownie dobrze moze sie skonczyc wywolywaniem... tfu tfu..
Jak beda chcieli wywolywac, to chce ustalic z polozna, zeby polozyli mnie tego dnia, na ktory to bedzie planowane... tez nie usmiecha mi sie lezenie na patologii... a Tobie podwojnie pewnie, no bo Mieszko w domu. Ale co Ci ginka powiedziala? Szyjka gotowa niegotowa? Rozwarcie? Cokolwiek?
A z tym macierzynskim - nie mozesz wziac zwolnienia od internisty?? Ja dzis wzielam do 10 czerwca... szkoda macierzynskiego.
 
witam
My dzisiaj bylysmy u neurologa.Ania yglada ok biorac pod uage ten wylew ale ma trocheobnizone napiecie miesniowe i mamy skierowanie na rehabilitacje. Bylysmy tez na badaniach krwi. Dzis sie dowiedzialam ,ze Ania powinna isc do okulisty ze wzgledu na to ,ze urodzila sie w 37 tyg. Jak zadzwonilam do centru mzdrowia dziecka to kobitka powiedziala, ze takei dzieci to w wieku 1 miesiaca powinny miec badane dno oka.Super bylam wczesniej u kilku pediatrow i nikt o tym nie wspomnial.Dopieor dzis neurolog.
A mi dzis wyleciala z reki butelka z wrzatkiem i jestem poparzona od ramienia az po pepek i na udzie troche.Bol niesamowity a dodatkowo jak to sie stalo to Ania bardzo plakala i musialam ja wziac na rece wiec nie schlodzilam szybko tej skory i wygladam fatalnie.Zeby bylo milej mam poparzona brodawke wiec nie wiem jak bedzie przy karmieniu.

Zwolinka zycze zdrowka Tobie i coreczce.
 
Witajcie kochane! Bardzo wszystkim dziękuję za pozdrowienia!!!

MM, ale przykra historia z tym poparzeniem..., współczuję!

Nie dam rady napisać do Was wszystkich... a tak bym chciała.... :-:)-(

U nas w skrócie tak: żółtaczka się cofa, Mikołaj jest małym cycolem, spać lubi, owszem najchętniej u mnie na rękach byle nie w łóżeczku.... ale ja się nie daję wrobić w to za bardzo więc jego spanie w ciągu dnia jest takie sobie. Poza tym zaczęły pylić trawy więc każde wyjście na dwór kończy się dla mnie okropnie, no ale nie mogę siedzieć z dziećmi zamknięta w domu. Maks najwyraźniej czuje się odrzucony chociaż robię wszystko żeby tak nie było.... więc staram się rozdwoić i zajmować obydwoma. Na szczęście w tym tygodniu jest w domu mążi bardzo mi pomaga.
Czuję się już super, normalnie siedzę, prowadzę samochód, w ogóle w porównaniu z porodem wywołanym jakieś hmmm tysiąc razy lepiej dochodzę do siebie, zniosłam cały poród itd.

O matko, kiedy ja znajdę czas na BB??? Nie wiem.

Za dwa miesiące zostaję sama z dzieciakami bo mąż zaczyna pracę w Poznaniu. Potem się do niego mamy przeprowadzić.... nie wyobrażam sobie tego wszystkiego, ani tych dwóch miesięcy bez niego (tylko w weekendy), ani przeprowadzki z dwójką maluchów, juz bez dzieci a potem z jednym dzieckiem było nam wystarczająco ciężko się przenosić. Ale musi być ok!
 
mm81 - biedulko Ty, życzę Wam zdrowia obu, posmaruj albo popsikaj czymś na oparzenia.

Łania, agussia - musimy się trzymać. ja chyba sobie wypiję herbatkę na przeczyszczenie, trochę się boję, ale cóż. już sama nie wiem co robić.
Łaniu - dobrze, że coś zaczyna się ruszać u Ciebie.

ja dziś większość dnia przespalam, męczą mnie te noce i cieszę się, że udalo mi się zasnąć w dzień.
 
hej a u nas dzis niestety to byla kolka... tragedia:baffled::baffled: mam nadziee ze pierwszy i ostatni raz:sorry2::sorry2::sorry2:

wlasnie powiedzcie mi jak dziecko ma pierwszy raz to musi miec pozniej codziennie czy moze byc tylko raz?? Boziu bo ja tak nie chce juz tak mi go szkoda...:-:)-( pogoda piekna a nawet nie skorzystalam musialam z nim w domu siedziec bo nie dalo sie wyjsc a jak poszlismy tylko do hurtowni to w jedna strone spal a w druga darl sie strasznie az sie zanosil:wściekła/y::wściekła/y:kupilam mu tylko dwie lzejsze czapki i za niczym sie nie zdarzylam rozejrzec...az wkoncu dal taki koncert ze musialam go karmic w sklepie...MASAKRA:baffled::baffled:
 
Mm wspolczuje......
OlaK a jednak wybywacie do Poznania........ech.Ale tez macie zycie ciagle w przeprowadzkach.A jak dzieci pojda do szkoly to raczej nie beda szczesliwe jak beda mialy sie gdzies przeprowadzic.

Dziewczyny idzcie juz rodzic! I to szybko! Wypijcie ten olej,jak nie zadziala to was ewentulanie przeczysci.Ja bylam tylko 3 razy na kibelku po nim wiec nie tak zle.Najlepiej go wypic na czczo rano.
 
MM - wspolczuje, mam nadzieje, ze szybko sie zagoi... moze popsikaj taka pianka na poparzenia kilka razy, moze cos pomoze...

Olu - no faktycznie ciezka sprawa przeprowadzka z takimi dwoma szkrabami.. ale napewno sobie poradzicie! Gorzej chyba bedzie z tymi dwoma miesiacami, gdzie Maz tylko na weekendy.. a nie chcesz sie wczesniej przeprowadzic?

jade - mysle, ze ta herbatka przeczyszczajaca nie zaszkodzi... ale raczej male szanse, ze cos pomoze... z drugiej strony mowilas, ze termin masz chyba na 6 czerwca z jednego z usg, wiec moze lepiej poczekaj jeszcze? Moze samo ruszy... ja czekam do jutra, jak nic sie nie zmieni, to chyba wypije ten olej rycynowy... Co do spania to mam to samo co Ty - z dnia na dzien coraz gorzej... Maz zasypia a ja nie moge i wierce sie i wnerwiam. Az mi sie klasc spac w ogole nie chce.
 
reklama
Łaniu - nie ja termin mialam na 29 maja, tak mi określono wg usg, w polsce nawet na 26 maja, ale te oba usg byly robione w 13 i 14 (rzekomo) tyg. także ja sobie zaczęlam myśleć, że może to trochę późno bylo na określenie dokladnej daty i dziecko bylo np. większe. pierwsze usg jak mialam to powiedziala lekarka w polsce, że to 7 lub 8 tydzień, bez ustalania daty. już sama nie wiem. tu mam ustalone na 29 maja, także ok 10 czerwca będą wywolywać.
a teraz to mogę sobie gdybać.

iwonka kurcze a ja nie mogę dostać tu tego oleju, ale wypiję sobie senes i zobaczymy.
 
Do góry