reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Hej Dziewczynki. Widzę, że już prawie wszystkie z dzieciaczkami.
Ogromne gratulacje dla wszystkich mam tatusiów i ich dzieciaczków.

Nasza Iga Olga przyszła na świat 18. 05. (4400 g, 57cm).
Poród był dla mnie tak traumatycznym przeżyciem, że do dziś mam łzy w oczach jak sobie przypomnę. Dopiero wczoraj wyszłyśmy.

Zaczęło się 17. odejściem wód, zero rozwarcia, szyjka na 2,5 cm, nad ranem silne skurcze rozwarcie 3 cm i nic się nie ruszało, kroplówka na wywołanie-skurcze tak silne, że padałam na kolana i myślałam, że będę parapet gryzła....(dobrze że Ł. był ze mną), błagałam o znieczulenie i w końcu o 13.30 18 maja decyzja o cc (Całe szczęście, bo mała była 2 razy owinięta pępowiną). Dostałam znieczulenie dokręgowe , później ogólne (po którym miałam komplikacje- okropny ból głowy). Do tego depresja poporodowa. Wam pewnie poszło lepiej.
Opis porodu powinnam wstawić na inny wątek, ale już chyba nie chcę do tego więcej wracać...
A oto nasze szczęście.


 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie Majowe Cioteczki

Przepraszam, że nie nadrobiłam zaległości na BB, ale jakoś brakuje mi teraz czasu. Obiecuje poprawic się od poniedziałku.

Widziałam tylko liste majowych szkrabów i że jest już taaaaka długa.

GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMUSIOM

W wolnej chwili opiszę Wam swój poród. Skala bólu mnie przerosła :baffled::baffled:, ale byli porzy nas cudowni ludzi, którzy bardzo nam pomogli.
Niestety nie obyło się bez problemów... w drugiej dobie zaczął mi zanikac pokarm, co połozne w szpitalu zbagatelizowały i zwyczajnie przestawiły go na sztuczne mleko, co mały odchorował. On krzyczał a ja płakałam razem z nim :-:)-:)-(
Na szczęscie nasz lekarz rodzinny i kolega męża skontaktował nas z kobietą, która przyjechała jeszcze tego samego dnia i robiła takie "cuda" zmojimi piersiami, że od wczoraj znów karmię małego
Do tego "wysiadły" mi nerki, najpierw jedna, a potem druga, ale jakoś sobie z tym poradzimy.

Najważniejsze, że mamy już dziecko w domciu... nadal nie mogę uwierzyc, że taka istotka sobie siedziała w moim brzuszku i fikała nóżkami :-D:-D:-D i nie spodziewałam się, że można tak mocno kogos kochać

Mąż miał grypsko i zobaczył Szymonka dopiero w środę , więć teraz tatuś peka z dumy i nie odpuszcza małego na krok, aż jestem w szoku, bo nie spodziewałam się po nim takiej reakcji.

A to zdjęcia mojego Pisklaka ze szpitala

Free image hosting by http://www.holdthatpic.com -- Free Online Image Hosting!


Free image hosting by http://www.holdthatpic.com -- Free Online Image Hosting!
 
Iwonka
GRATULACJE, a tak się nastawiałaś na wywołanie i wywołałaś wilka z lasu, a raczej córcię z brzuszka i to jak szybko.
Więc ja zostaję na szary koniec.:sorry2::sorry2::sorry2:
 
Iwonka, gratulacje.....Madamagda, ty jutro rano na egzamin, a potem na porodówkę...czas już na Hanię :)
 
Na rozkaz:-):-):-):-) tego bym sobie życzyła.

A teraz dopiero zauważyłam jakią wielką córunię urodziła Iwonka, zresztą Anetka też :szok::szok: Jestem pełna podziwu.
 
Iwonka gratuluje!!!!!!!
Ja teraz widze pozytywy tego że moja Nastusia była taka malutka!! 2590 a 4 kg to lekka różnica;-)
 
Brzuch mi opadł do samej ziemi :errr::errr:.

Z innej beczki:
kończę właśnie gotować obiadek, dzisiaj pomidorowa z ryżem i pierogi ruskie własnej roboty :tak::happy::tak:
 
Iwonko gratulacje i cudnie że córcia zdecydowała się sama wychodzić :tak::tak:

Dziubek
popieram anusie bepathen czyni cuda :tak::tak:
Pola z Szymonka niezły przystojniak :-):-)
Aneta gratulacje dorodnej córci :-):-):-)
Dotkass fajnie wrócić :-):-) jeszcze troszkę powracamy wszystkie :tak::tak:
 
Przed chwilą pani doktor zadecydowała że przebije pęcherz. Powinno szybciej pójść. Może do wieczora się uda.
 
reklama
wlasnie, Puchatko, superancko, ze mimo obaw dzieciaczki i Oli, i Iwonki zdecydowaly sie wyjsc bez wywolywania!!! naprawde ekstra :-D i prawie ze w ten sam dzien, hehe :-) bo dzien po dniu ;-) faktycznie rownolatki maja w dzieciach :-D

ja wlasnie skonczylam z malzem ogarniac chalupe, dzieci spia, jeszcze podloga do umycia tylko, uff.. to juz przed wyjsciem, zeby nikt nie pobrudzil od razu :-D idziemy na obiadek do D. rodzicow i na zakupy (znaczy takie domowe ;-) )

a wczoraj bylam na czyms, co przypominalo klasyczny shopping ;-) szybko, co? ;-) tylko z moim tata, co mnie okropnie poganial, grrr, a maly calutenki czas spal :-D

dobra, koncze, bo sie mlody nr 2 obudzil :-) i chce cyca!

dziubek - ja ci za to polece prawdziwy hit z dziedziny brodawek bolacych ;-) masc PURELAN z medeli chyba. do kupienia w aptece. czyni cuda :-) albo zwykla lanoline, nie wiem, ale chyba tez mozna kupic w aptece :-) plus wietrzenie cycusiow miedzy karmieniami ile sie da. plus do tego nakladki silikonowe z aventu - mistrzostwo swiata i wcale nieprawda, ze zaburzaja rytm ssania. zakup sobie i poczujesz ulge :-)
 
Do góry