reklama
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Kathy, a zmniejszyłaś zdjęcie do 100 kb albo mniej?
K
kerry1
Gość
Gratulacje dla nowych Mamusiów i ich Dzieciaczków.
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Kurcze dziewczyny chyba musze sie pogodzic z tym ze jednak jutro zostane w szpitalu i niech mi w piatek wywoluja....
M
madamagda
Gość
Witam się o poranku.
Noc dzisiaj jakby lepsza, chociaż mąż nie mógł się mnie doszukać rano, gdzie jestem
a ja na fotelu w pół zgięta kimałam. Było niewygodnie, ale lepsze to niż walanie się po łóżku w jedną i drugą stronę.
Biję się z myślami czy rzeczywiście jutro iść do szpitala, czy jeszcze się wstrzymać do niedzieli. Nie chcę żeby mnie położyli i nic ze mną nie robili przez tydzień.
Tak mi poradził mój lekarz żeby symulować że nie czuję dziecka, ale jakoś bedzie mi ciężko skłamać, zwłaszcza że tam pracuje położna z którą umówiłam się na opiekę przy porodzie, a jej będę mówiła tylko szczerą prawdę, żeby nam się lepiej współpracowało.
Mąż mnie namawia bo podobno na długie weekendy jest luzik z przyjęciami do szpitala, a on boi się że przyjdziemy w niedzielę i pocałujemy klamkę. Zastanowię się jeszcze.
Tak pozatym to ja jakoś nie mogę uwierzyć że się coś samo ruszy u mnie. I czemu ten codzienny seksik nie sprawia że lecę na porodówkę?
Noc dzisiaj jakby lepsza, chociaż mąż nie mógł się mnie doszukać rano, gdzie jestem

Biję się z myślami czy rzeczywiście jutro iść do szpitala, czy jeszcze się wstrzymać do niedzieli. Nie chcę żeby mnie położyli i nic ze mną nie robili przez tydzień.
Tak mi poradził mój lekarz żeby symulować że nie czuję dziecka, ale jakoś bedzie mi ciężko skłamać, zwłaszcza że tam pracuje położna z którą umówiłam się na opiekę przy porodzie, a jej będę mówiła tylko szczerą prawdę, żeby nam się lepiej współpracowało.
Mąż mnie namawia bo podobno na długie weekendy jest luzik z przyjęciami do szpitala, a on boi się że przyjdziemy w niedzielę i pocałujemy klamkę. Zastanowię się jeszcze.
Tak pozatym to ja jakoś nie mogę uwierzyć że się coś samo ruszy u mnie. I czemu ten codzienny seksik nie sprawia że lecę na porodówkę?
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Madamagda no na ktg tak czy siak wyjdzie ze dziecko sie rusza jesli sie ruszac bedzie w danej chwili.....Wczoraj moja tak skakala ze az sie smialy ze chyba dziecko nie lubi ktg i nie musialam zaznaczac ruchu a kazdy widzial i slyszal na urzadzeniu ruchy
M
madamagda
Gość
No nie wiem Iwonka.
Mi jak robią KTG to leżę sobie sama, jak bym nie chciała pokazać że dzidzia się rusza to nikt tego nie jest w stanie skontrolować. Wiem bo jak miałam zapis ostatnio to tak było, że co drugi ruch tylko rejestrowałam.
Cos dzisiaj strasznie jestem rozdygotana, ręce mi się telepią jakbym miała nerwicę jakoś i ogólnie czuję wewnętrznie jakiś niepokój.
Mi jak robią KTG to leżę sobie sama, jak bym nie chciała pokazać że dzidzia się rusza to nikt tego nie jest w stanie skontrolować. Wiem bo jak miałam zapis ostatnio to tak było, że co drugi ruch tylko rejestrowałam.
Cos dzisiaj strasznie jestem rozdygotana, ręce mi się telepią jakbym miała nerwicę jakoś i ogólnie czuję wewnętrznie jakiś niepokój.
jade
Zadomowiona(y)
Mala Czarownico - gratulacje, bardzo dorodna dziewczyna z tej Twojej Bianki.
Biedne jesteście, już po terminach i się musicie tak denerwować. Ja jeszcze mam tydzień, a już się naprawdę zaczynam denerwować. Niby jeszcze czas, ale już się boję. Czasami to nie chce rodzić, a czasami to mówię malutkiemu, żeby już wyszedl, bo naprawdę chce mieć to za soba. No ale to tak jak my wszystkie, a ja tu marudzę.
Pozdrowienia dla wszystkich
Biedne jesteście, już po terminach i się musicie tak denerwować. Ja jeszcze mam tydzień, a już się naprawdę zaczynam denerwować. Niby jeszcze czas, ale już się boję. Czasami to nie chce rodzić, a czasami to mówię malutkiemu, żeby już wyszedl, bo naprawdę chce mieć to za soba. No ale to tak jak my wszystkie, a ja tu marudzę.
Pozdrowienia dla wszystkich
reklama
K
kerry1
Gość
No nie wiem Iwonka.
Mi jak robią KTG to leżę sobie sama, jak bym nie chciała pokazać że dzidzia się rusza to nikt tego nie jest w stanie skontrolować. Wiem bo jak miałam zapis ostatnio to tak było, że co drugi ruch tylko rejestrowałam.
Cos dzisiaj strasznie jestem rozdygotana, ręce mi się telepią jakbym miała nerwicę jakoś i ogólnie czuję wewnętrznie jakiś niepokój.
hej Madamagda, te roztrzęsienie to chyba wynik pełni księżyca w nocy. ja też cos podobnego mam i w dodatku w nocy spałam jakieś trzy godzinki, bo mój szkrab kubus chciał się bawić o 3 w nocy a ja też nie umiałam spać!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: