reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

jestem spakowana wykapana jutro o 6.26 rano uderzam na szpital. trzymajcie kciuki zebym wrocila z malenstwem bo nie usmiecha mi sie wracac do domu. powodzenia wszystkim ktore beda sie rozpakowywac w czasie mojej nieobecnosci i do zobaczenia:*:)
 
reklama
Decameron - powodzenia jutro i wracaj z maleństwem

Pola, Dotkass, Lady - GRATULACJE OGROMNIASTE

Iwonka - życze Ci, żeby jednak nie musieli wywolywać.

Ja dziś mialam dobry dzionek. Czuję się ogólnie dobrze, oprócz zmęczenia strasznego. Chcialabym, aby już się zaczęlo....

spokojnej nocki - o ile to możliwe:-)
 
Oj dziewczyny ja już nie mogę, nie wiem co robić. Od wczoraj czuję ból kręgosłupa, poprzeplatany z bólami jak na @. Od 3:00 zmagam się z nieregularnymi skurczami, chyba że ja się nie potrafię regularności doliczyć. :zawstydzona/y: Własnie szykuję sobie kąpiel, bo w łóżku chyba ocipeję, ale na izbę przyjęć nie pojadę pewnie bo te nieregularne skurcze nie są chyba najlepszym pretekstem do odwiedzenia szpitala. :no: Wykończe się, ale pewnie sie pokażę z rana, no własciwie już jest rano.
 
Madziulka, trzymaj się moja droga...u mnie to też się tak zaczynało...więc trzymam mocno kciukasy...może już bardzo bardzo niedługo Hania będzie po tej stronie brzuszka...
 
gratuluję kolejnym rozdwojonym mamusiom...Lady, POla wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych bąbli.... :tak::tak::tak:
moje maleństwo jeszcze śpi, więc mam kilka minutek, żeby podczytać co tam u Was...oczywiście nie nadrobiłam wszystkiego, ale to , że Gaja okazała się chłopczykiem to :szok::szok::szok::szok:
Kamilka, Puchatka, my też jesteśmy po kilkudniowych odwiedzinach teściowej i uwierzcie, że nie było łatwo...:wściekła/y::-:)tak: więc jestem z Wami...
 
Witam............................dzis ktg.Oby mnie nie zostawili.
A do tego mialam takie okropne sny ze szok.Snilo mi sie ze malenstwo zaczelo strasznie sie krecic w brzuchu,az widac bylo gdzie jest glowa i nagle wstalam i dziecko zaczelo mi wylazic.Zaczelam krzyczec ze trodze zeby mi pomogli ludzie,oczywiscie bez echa....jakos te dziecko wyciagnelam i zarzucilam na plecy czy jakos tak i ta pepowina mi sie tak ciagnela z kroku.W koncu znalazalm sie w jakims szpitalu,brudnym przepelnionym,nikt nie chcial sie nami zajac.Nikt nie chcial odciac tej pepowiny,rany okropnosc.Potem ucieklam z tego szpitala poszlam na piechote do drugiego i tam to samo! Normalnie szok co ja przezylam........
 
Jejku jeszcze tu jestem, ale zamykają mi się oczy, wiec kimam dalej dopóki mogę. Skurcze przeszły, ale nie dolna część kręgosłupa czuję jakby mnie walec przejechał.:sorry2:
 
Widzę że ta końcówka męcząca dla wszystkich jest. Ja mam dzisiaj wizytę u ginki na 17 i zobaczymy czy coś się ruszyło przez te prawie 2 tygodnie może chociaż rozwarcie sie zwiększyło po tych skurczach albo cokolwiek:happy: bo nie mam już siły a do tego zaczyna mnie męczyć katar:baffled: a nie chce się teraz rozchorować
 
reklama
hej majenki!!!

DOTKASS, POLA, SYLWIA - GRATULACJE OGROMNE :-D


iwonko
, trzymam za ciebie kciuki!..

ja mam juz w domku dwojke babli od trzech dni i jakos dajemy sobie rade.. ale nie jest latwo ;-) kwestia organizacji pewnie..
najgorsze, ze mlody nr 1 ma jakas dziwna wysypke od wczoraj i mam straszne przeczucie, ze to ospa (mial kontakt z chora kuzynka).. jestem przerazona i od rana szukam jakichs info.. ale te zdjecia, ktore pokazuja zmiany na ospe nie oddaja tego, co widze na moim synku. wiec moze to cos innego jednak.. tylko co..? ani nie jadl, ani nie pil, ani nie mial kontaktu z dziwnymi detergentami..

no nic, nie smece juz o nas ;-)

za to Maksio aniolek nadal, spi i je przepieknie, ladnie kupka i nie mam z nim klopotu najmniejszego :-) odpukac!

a, juz dwa spacerki za nami, jeden poltoragodzinny - i przesadzilam, bo na koniec zrobilo mi sie juz slabo i niedobrze.. tak ku przestrodze pisze ;-) lepiej sie nie forsowac tak od razu.
za to Maks spal caly czas :-)

dobra, ide dalej ogarniac babli, Fiol przyniosl mi ksiazeczke do poczytania (po raz piecdziesiaty piaty dzisiaj :rofl2:rofl2:)
 
Do góry