reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Dotkass ja to wogole mam ostatnio jakies glupie sny.....a czasem to straszne.
Sylwia nic sie nie stało.:)

U nas w Wawie dzis nie ma slonka......chyba wezme sie za sprzatnie domu,ugotuje pulpety i bede czekac na akcje ;)
 
reklama
dziewczyny jak to prawda z ta burza to u mnie sie wlasnie zbiera... ale ja juz w nic nie wierze czekam sobie tylko na wizytke oczywiscie i strate kasy... a potem mysle gdzie tu sie wybrac na weekend majowy?? pojechalabym gdzies... daleko daleko od pierdzielenia tesciow!!!!!!!!!!!:angry::angry::angry::angry:

No zobaczymy,az jestem ciekawa jak z ta burza bedzie u ciebie.;-):tak:

Ja tam siedze w domu w weekend bo nie nadaje sie juz na jakies dluzsze dystanse.
 
A wiecie co mnie sie snilo?? najpierw ze urodzilam dziewczynke juz ktorys raz z kolei i nie moglam w to uwierzyc i zastanawialam sie jak ja to powiem rodzince.. tym bardziej ze napewno mail byc chlopczyk:baffled::baffled::baffled:

a drugi sen... to kazali mi wrocic na jeden dzien do pracy bo brakowao ludzi i powiedzialam im ze chyba sie zdziwia jak przyjde ...:angry::angry:

po co ja sie jeszcze praca stresuje to nie wiem nagle praca w snie... tak dawno jej nie bylo ze zapomnialam ze pracuje...
 
Witam Majóweczki:-)

Dzisiaj spałam jak zabita. Pogoda kiepska, deszczyk kropi. Pocieszające jest to, że i tak nigdzie wychodzić nie mogę. Zapomniałam Wam wczoraj napisać że z położną (polecał mi ją mój gin) się umówiłam na niedzielę na 19.30. Zobaczymy co ten szpital oferuje ciężarnym.

witajcie majóweczki :)
ja też mam termin na 20 maja 2008 więc czekam niecierpliwie. A to moje pierwsze dzieciątko :)
wybrałam szpital na klinikach we wrocku. wiecie jak tam jest??
pozdrawiam
margo1509

Witam nową majóweczkę:)

śliczny chłopczyk!!!!!!
Ola dobrze ze z wynikami ok
ja wróciłam od położnej i ruszyło się....:-) szyjka miękka, skrócona, rozwarcie na dwa palce.....i twierdzi ze do konca tyg. urodzę:tak:
odzieliła mi też pęcherz płodowy o ścianki macicy, co kolwiek to znaczy.........
powiedziała tez że jeśli chciałbym jutro urodzić to mam jutro wypić sok pom. z olejkiem rycynowym no i oczywiście seks:-) i spotkamy się w nocy:szok:
no chciałbym urodzić ale czy taka odważna jestem....................:sorry2::sorry2::sorry2:

No to będziesz może nastepną rozdwojoną majóweczką. Co do przyspieszenia porodu to chybabym raczej zdecydowała się na seks:-)

Wiadomość od Puchatki:
"Dzisiaj o 21:50 przyszła na świat przez cc nasza córcia Majeczka, waży 3300g i mierzy 58 cm"

Serdeczne gratulacje !!!!

Witam.Jestem jestem,normalnie jestem cala polamana.Wszystko mnie juz boli.Lezec zle bo wtedy mnie kregoslup boli,i kosci udowe.Nie wiem jakbym miala tak tfu tfu lezec cala ciaze w lozku to bym nie dala rady....jestem wykonczona.Czekam na burze,ktore jutro maja byc w Wawie;-)

Iwonko współczuję Ci tych bólów. Ja na razie nie mam ich ale ja dopierow 36 tyg jestem.

Witam słonecznie.

Ja dziś po ostatnich badaniach, a w pn wizyta u gina, może też ostatnia?:-)

Wiktoria, 25 km to pryszcz, ja tak średnio 2-3 razy w tyg. jestem 60 km od szpitala, w którym prawdopodobnie będę rodziła...No i za tydz jeszcze egzamin kolejny i przysięgam że jak teraz mnie obleją, to im chyba w samochodzie urodzę:happy:
A tak na poważnie to chyba 60 km to za dużo żeby jechać do "swojego" szpitala, jak sądzicie???
Miłego dnia wszystkim życzę!

Ja do szpitala mam 30km. Gin powiedział, że spokojnie dojadę nawet gdyby mi wody w domu odeszły. Myślę że 60 km to też nie jest taka niesamowita odległość. Godzinka i jesteś w szpitalu. A poród wcale tak szybko się nie rozgrywa:-)


Wiecie co.... prawie wszystkie z Was mają jakieś bóle. Jak nie brzucha to kręgosłupa. Mnie od czasu do czasu coś troszkę poboli kręgosłup ale to może od tego ciągłego leżenia. Skurcze brzucha mam ale bezbolesne... Wiem, że jestem dopiero w 36 tyg i może wszystko jeszcze przede mną, ale zaczynam się obawiać, że może nie będę miała bóli aż do ostatniej chwili i wtedy to na łeb na szyję trzeba będzie jechać 30km do szpitala. Bo przecież już nie mam szyjki i tak naprawdę to nie wiem kiedy ona mi się skróciła skoro żadnych bóli oprócz tego kłucia nie miałam. Cz któraś z mamuś miała tak, że prawie do samego porodu nie miała żadnych bóli????
 
Iwonka_ u mnie bedzie nijak nawet sie kochana nie nastawiam i nie wracam do tematu bo po co sie mam denerwowac malemu jest w srodku dobrze:sorry2::sorry2: i jak tak chce to niech siedzi... wypomne mu jak bedzie pyskowal w przyszlosci :-D:-D:-D
 
Dziubek na ja w pierwszej ciazy nie mialam zadnych objawow...do konca biegalam po schodach,tylko bolaly mnie wewnetrzne strony ud a tak nic,brzuch wcale mi sie nie opuscil,zaden czop mi nie wychodzil,nic.Urodzilam 4 dni po terminie. A teraz jest calkiem inaczej......choc brzuch nie wydaje mi sie zeby byl opuszczony i zaden czop tez mi nie wychodzi,ale te bole spojenia lonowego i kregoslupa i brzucha jak na @ sa juz meczace.
 
hej hej hej!!!

JEJJJJKU, ALE SIE DZIALO!!!


Puchatko, Aurelko, Marlene, Aniusiu - OGROMNE GRATULACJE, DZIELNE MAMUSIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale macie cudne dzieciaczki :-D

i to JUZZZ!!!! ale fajnie :-)

Ja nadal w dwupaku i nie zamierzam sie rozpakowac przed 5 maja :-D chociaz juz ze mnie totalny geriatryk, boli mnie juz wszystko, plecy, zebra od kopania, pachwiny (sama nie wiem od czego), pepek.. no i znowu nie mam sily na nic, strasznie cos mi slabo i czuje, jakbym miala zaraz zemdlec.
koncoweczka w koncu, nie ;-)

powoli juz mam wsio gotowe, tylko ulozyc trzeba (najgorsze, hehe). przydalby mi sie jakis przybornik, ale nie mam na niego na razie szmalu, hehe :-) trudno :-) poradze sobie jakos.

moj pierworodny ostatnio anielski, spi cale nocki, pieknie je, grzeczniutki, daje mamie odpoczac ;-) a caly weekend byl u moich rodzicow, a my z mezem korzystalismy z ostatniej wolnosci, hehe :-)

buziaki dla was!

to ktora dzisiaj jedzie na porodowke??? :-D
 
Cześć Majóweczki!!

Puchatka - GRATULACJE!! To byl chyba naprawde szybki porod!:-)

Pola - no oby skonczyli ten remont do 10go... a ja bym o tym pierscionku im wspomniala..

Jade - co do suwaczka nie widze problemu!:-D A termin faktycznie mamy ten sam, chociaz u mnie niby przesuwa sie z usg niby mam urodzic blizej, ale cos powoli przestaje na to liczyc.. Chociaz czasem wydaje mi sie, ze urodze duzo wczesniej...

Dziewczyny, wspolczuje tych boli krzyzowych, mnie na szczescie narazie nie mecza...

Ale sie dzis wyspalam.. faktycznie bardzo mnie uspokoila ta wczorajsza wizyta w szpitalu, spotkanie z polozna i obejrzenie porodowki...

Milego dnia!
 
reklama
Cześć dziewczyny

Puchatko gratuluję Tobie i całej rodzince. Też mam termin na 22 maja ale narazie nie zapowiada się na wcześniejszy poród.

Nie straszcie mnie weekendowymi burzami bo na sobotę zaplanowaliśmy ze znajomymi grilla. Inauguracja :-D. Muszę więc skorzystać bo niebawem będzie zakaz jedzenia tych pyszności :-(.
Wczoraj miałam dzień pod znakiem żelazka :-D. Plecy mnie okropnie bolały chyba przesadziłam. Prasowałam pół dnia (z przerwami oczywiście. Wyprałam i wyprasowałam trzy pralki. Takie słoneczko że szkoda nie skorzystać.
 
Do góry