jade
Zadomowiona(y)
Witam kobitki,
Jo-anna-on - o zazdroszcze podejscia, tylko dwie kielbaski????:-):-) ja też staram się jeść warzywka, ale dwie kielbaski to norma u mnie, no i to slodkie. ciagle ze soba cos nosze, bo jak nie zjem w przeciągu godziny, to czuje sie, jakbym zemdlec miala.
cfcgirl - gratuluje obrotu i pozdrawiam., a jak dziecko bylo wtedy ulożone? sorry, ze pytam ale nowa jestem tutaj i nie doczytalam.
Marlene - gratulacje wielkie, malutka jest śliczna. a mozna wiedzieć, gdzie mieszkasz? ja w szkocji więc pewnie lekarze "podobni".
kathy24 - pozno, pozno się obudziłam, ale jakoś wcześniej nie mialam czasu, bylam też 5 tyg w polsce, a w domku u rodziców nie mam netu. ale najważniejsze, że teraz Was znalazlam;-);-)
vanessa - nie przejmuj się teściem, w każdej rodzince są zawsze jakieś zgrzyty. a z tymi przeprowadzkami, to rzeczywiście głupia sprawa.
ja dzis bylam z mezem w szkole rodzenia. 3 godzinki, mezus sie trochę zmęczył, ale chodzi ze mną twardo. powiedzieli, że położna może zaproponować np. przebicie wód plodowych, ale nie musimy się godzić - nie wiedzialam, myślalam, ze jak jest taka potrzeba to to robią i się nie pytają. to samo z zastrzykiem, który ma niby przyspieszyć urodzenie łożyska. u nas w polsce chyba tego nie praktykują, tutaj masz zaznaczyć, czy chcesz czy nie.
zazdroszczę Wam pogody. rozmawialam z mamą. mówila, że ślicznie jest. u nas też nie najgorzej bylo, pojechalismy nawet na wybrzeze na spacerek, ale nie ma tak wysokiej temp i wieje.
a moja mama do mnie przyjedzie 15 maja - obym dotrzymala do jej przyjazdu:-):-)
pozdrawiam i życze milej nocki, no jeżeli w ogóle spać możecie.
Jo-anna-on - o zazdroszcze podejscia, tylko dwie kielbaski????:-):-) ja też staram się jeść warzywka, ale dwie kielbaski to norma u mnie, no i to slodkie. ciagle ze soba cos nosze, bo jak nie zjem w przeciągu godziny, to czuje sie, jakbym zemdlec miala.
cfcgirl - gratuluje obrotu i pozdrawiam., a jak dziecko bylo wtedy ulożone? sorry, ze pytam ale nowa jestem tutaj i nie doczytalam.
Marlene - gratulacje wielkie, malutka jest śliczna. a mozna wiedzieć, gdzie mieszkasz? ja w szkocji więc pewnie lekarze "podobni".
kathy24 - pozno, pozno się obudziłam, ale jakoś wcześniej nie mialam czasu, bylam też 5 tyg w polsce, a w domku u rodziców nie mam netu. ale najważniejsze, że teraz Was znalazlam;-);-)
vanessa - nie przejmuj się teściem, w każdej rodzince są zawsze jakieś zgrzyty. a z tymi przeprowadzkami, to rzeczywiście głupia sprawa.
ja dzis bylam z mezem w szkole rodzenia. 3 godzinki, mezus sie trochę zmęczył, ale chodzi ze mną twardo. powiedzieli, że położna może zaproponować np. przebicie wód plodowych, ale nie musimy się godzić - nie wiedzialam, myślalam, ze jak jest taka potrzeba to to robią i się nie pytają. to samo z zastrzykiem, który ma niby przyspieszyć urodzenie łożyska. u nas w polsce chyba tego nie praktykują, tutaj masz zaznaczyć, czy chcesz czy nie.
zazdroszczę Wam pogody. rozmawialam z mamą. mówila, że ślicznie jest. u nas też nie najgorzej bylo, pojechalismy nawet na wybrzeze na spacerek, ale nie ma tak wysokiej temp i wieje.
a moja mama do mnie przyjedzie 15 maja - obym dotrzymala do jej przyjazdu:-):-)
pozdrawiam i życze milej nocki, no jeżeli w ogóle spać możecie.