Dzień dobry chociaż deszczowy.
Do południa udało mi się wyrwać na miasto, dzisiaj miałam chociaż samochód i nie musiałam autobusem się tłuc, czego nie lubię. Podjadę sobie gdzie chcę i tyle. Kupiłam starszej buty - trampki i kalosze. W sumie to mi isę trochęciężko dzisiaj chodziło ale to może przez tą pogodę.
nasz dzisiejszy zakup -
szort.pl - forzapoland
Świetne to body a Twoja żona ładnie wygląda
.
a tak wogole to sam powiedz jak faceci wola?? od przodu czy od tylu??
Ja wiem, że mój woli od tyłu, tylko ja tak nie lubię
a teraz to w ogóle nie lubię...
Cały maj chyba dziś zajadał się naleśnikami i ja zrobię na kolacje:-)
Tylko u mnie chyba nie było naleśników wczoraj. Ale czytając wieczorową porą o nich miałam na nie wielką ochotę. Może w przyszłym tygodniu to zrealizuję. Mniam mniam.
Pieluchy mnie przydadzą się do: położenia pod główkę w łóżeczku, na przewijaku, w wózeczku, na wizytę u pediatry (obowiązkowo), do wycierania buziuni jak się uleje, podczas odbekiwania na ramieniu, do przewijania w innym miejscu niż przewijak, do kąpieli, do przykrycia w wózeczku jak będzie upał, do zrobienia cienia w wózku jak akurat nie będę miała parasolki (bo isę np. popsuje). Przy Ani używałam tetry, flaneli chyba miałam ze 2 sztuki, mama mi zresztą uszyła.
A nie wiem czy sie chwalilem ale 25.03.2008 wzielismy slub cywilny
Gratuluję Wam i życzę dużo szczęścia.
Wiktam się jeszcze 2 w 1,
Dotkass odpoczywaj ale lepiej przejedź się na porodówkę, będziecie spokojniejsi i my też
Zmienilismy opcje zakupu auta.Mamy nowe typy i chyba najlepsze jak dla nas,jako samochod rodzinny.
My się nadal nie możemy zdecydować. Teraz myślimy nad skodą z silnikiem vw. A może coś innego... i ciągle nie jesteśmy zdecydowani, czy kupić coś za 20 tys bez kredytu czy coś nowego i kulać się potem ze spłatą kredytu
. Fajne te większe, które pokazywałaś. My musimy jeszcze wybrać coś ekonomicznego, bo przy codziennych dojazdach do Katowic/Chorzowa to zbankrutujemy.
Na chwilke zajrzałam, co u Was, u mnie narazie bez zmian
Dziękuję, że jesteście...Idę się znów położę...ale oprócz skórczów boli mnie strasznie głowa od wczoraj, no i mogłabym cały czas jeść, zjadłabym konia z kopytami...czytałam, że to są symptomy porodu...myslicie, że już jest to możliwe? Wolę nie jechać bez potrzeby do szpitala
Informuj w miarę możliwości na bierząco.
Mnie się chciało strasznie jeść na porodówce w czasie porodu, wcześniej chyba normalnie. Walnęłam sobie Karmi wieczorkiem przed tv, na tą okazję jedna butelka chłodzi się od kilku tygodniw lodówce.
Uff, nadrobiłam...
Pozdrawiam.