Znam u nas we wsi chłopaka który miał problem z hormonem wzrostu, z tego co kojarzę, specjalne zastrzyki dostawal, ale diagnoza tez została postawiona stosunkowo późno.
To jest najbardziej niepokojące, skoki o dwa kanały w jedna i druga stronę. Ciagle o tym czytam, szczególnie ze karmilam 27 moesiecy corke poersia i jest cały czas na 10 centylu. Ale nie czepiali się jak pokazywałam że idzie kawałem. Każdy mowil ze najgorsze sa skoki. Aczkolwiek wiem ze tez dzieci przybierają skokowo
Tych szczegółów nie mowilas, wiec moj komentarz okazal sie raczej nie na miejscu bo nie zdawałam sobie sprawy z powagi sytuacji. Hmmm sama nie wiem co bym zrobila. Bywało i mas ze Miłka nie jadla za bardzo przez dwa dni bo zeby szły, czy jakas infekcja była. Ale to zdazalo sie raz na jakiś czas. Wydaje mi się ze potem problem z jedzeniem jak i np z zaparciami jest u dzieci natury psychicznej juz. To znaczy ze byl jakis bodziec, którego my jako rodzice mogliśmy nawet nie zauważyć który spowodował blokadę jedzeniowa. Ha bym chyba w tym kierunku szła jeżeli by wszystkie badania fizykalne byly w miarę (chociaz jest ich tyle ze nie wiem ile czasu trzeba na pelna diagnoze) .u nas corka miala problemy z zaparciami, mimo iż byla na poersi. I wszyscy siw dziwili. Pedoatra jeden zlecil d3 i okazało się że 3 razy podwyższona norma i ona powoduje zatwardzenia, a potem gastrolog mowil o przedłużonym odcinku jelita, w którym zatrzymuje się jedzenie. U mnie w rodzinie byl przypadek chłopca który jadla i jadl i kadl i potrafił zjesc taka porcje co dorosły by nie fal rady. Okazało się że ma jakby włożone jelito w jelito i mial problemy z odczuwaniem sytości. Każdy sie cieszył ze jadl a tutaj mu to nie służyło.
Ja to na ubranka nie patrze za bardzo, bo corka ma niby te 90 cm ale tez zalozy 74 koszulkę czy bluzę 80 a spodnie juz 104 bo długie i szczupłe nogi. Jak dziecko jest pulchniejsze yo nosi większe ubranka vo sie ono opina na ciałku.
![Slightly smiling face :slight_smile: 🙂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f642.png)
A jak wygląda ta terapia zywieniowa ?
A myśleliście o psychologa jedzenioqym ?
My byliśmy i było ok. To było wyjluciznem ale wiotkość krtani tez koze byc problemem