Hej,
Podczytywałam Was z cichacza, ale postanowiłam przywitać się
Mam 34 lata, dwulatkę na pokładzie i aktualnie termin wychodzi mi na 28.04. Ale pierwszej zdecydowanie się nie spieszyło, więc i z drugim obstawiam zdecydowanie maj.
Bety nie robiłam, czekam na potwierdzenie ciąży na usg (wizytę mam zaplanowaną na 8.09).
Całą ciąże będę na heparynie i acardzie, więc mentalnie zaczynam się do tego przygotowywać.
Mam też niedoczynność tarczycy, przez ostatnie dwa lata zdecydowania olewałam to, ale pora chyba wrócić do dbania o siebie
Zaczynaja już powoli dokuczać mi mdłości i nie mogę patrzeć na CZEKOLADĘ.