reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

Tez się chce wtrącić !!!
Kochane dziewczyny! Nie kłóćmy się o poród, do tego jeszcze trochę czasu 😆

Jak tam wasze samopoczucie dzisiaj? Ja co tydzien robię takie „porządne” sprzątanie łazienek, i dzisiaj wlansie ten dzień gdzie używam tych wszystkich chemi… No ale pierwszy raz tak mam ze ten zapach do tego stopnia mnie zamula ze myślałam ze padnę w tej łazience. Nigdy tak nie miałam, z synkiem to ja z nudów sprzątałam i nigdy na mnie nie robiła chemia wrażenia. 🤔 tez tak macie ? Tez wam się tak w głowie kręci od tych zapachów ? 😐
 
reklama
Muszę się wtrącić, bo to co piszesz jest niesprawiedliwe i to forum trochę zaczyna iść nie w tym kierunków, co powinno. Twoja odpowiedź to atak. Mamy wolność słowa i każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, na tym polega udział w dyskusji. Możesz napisać, że się z tym nie zgadzasz i nie oceniać czyjejs wypowiedzi. Ja również uważam, że poród domowy jest nieodpowiedzialny, i tak, zgłębiłam temat przy poprzednich porodach. Każda z nas ma inne doświadczenia, szanujmy się i nie prowadźmy do tego, że strach tu coś napisać, bo zaraz każą Ci 'zbadać sprawę'.
I uzasadnij, które z pozyskanych informacji o porodach domowych sprawiły, że oceniasz taki poród jako nieodpowiedzialny generalnie, a nie w odniesieniu do siebie w sytuacji porodu domowego. Bo to, że ktoś nie czuje się właściwy do jakiegoś rodzaju porodu, nie uprawnia go, do rozciągania takiej krzywdzącej opinii wobec całego zjawiska i jego uczestników. No chyba że tak oceniasz generalnie, to tym bardziej powinnaś to uzasadnić.
 
Od zapachów itp. nie, jeszcze nie. Jednak spać, spać, spać, ja ogólnie ranny ptaszek, a dzisiaj ledwo z łóżka się zwlokłam. O 21:00 juz bym szła spać. Na dniu oko sie przymyka, masakra :D I męczę się, dzisiaj też łazienkę sprzątałam, a czułam się, jakbym kółeczka wokół domu robiła, a nie łazienkę myła :p I te sutki drażnią mnie, dotykać nie mogę, a teraz jeszcze i swędzą, aaaaa :D
 
Właśnie miałam pisać że kobieta która decyduje się na porod domowy musi też mieć wszystko bardzo dobrze poukładane w głowie, być przygotowana na każdą okoliczność ale też chyba wierzyć, że to będzie mistyczne przeżycie i faktycznie przeżywać to a nie tylko podejść jak do zadania.

Ja osobiście pewnie bym się nie zdecydowała ale to naprawdę może być fajne przeżycie dla kobiety bardzo świadomej i przede wszystkim po kwalifikacji medycznej.

To ja jeszcze się wytrącę, że nie wiem jak w innych krajach ale w Polsce nie może być żadnego odstępstwa od normy. I nie mówię tu o jakiś większych problemach jak na przykład cukrzyca ciążowa, ale nawet o zwykłej podstawowej morfologii. Wszystko musi być bezproblemowe i fizjologiczne. KTG przed takim porodem też musi być idealne. Przykładowo jak ja mam już za sobą jedno cesarskie cięcie, to mimo bezproblemowego vabac (poród naturalny po cesarce) nie mogę rodzić w domu bo stan po cięciu już mnie wyklucza, myślę że przebywa ciąża pozamaciczna też. Ba nawet tzw. dom narodzin (tutaj można zobaczyć co to Link do: Strona główna - Przyszpitalny dom narodzin ) w moim przypadku odpada. Także naprawdę to jest mocno sprawdzane. Np. w Holandii 70% porodów odbywa się w ten sposób, a umieralność noworodków nie jest większa niż w Polsce (jeżeli ktoś chce to mogę poszukać danych statystycznych)
 
Tez się chce wtrącić !!!
Kochane dziewczyny! Nie kłóćmy się o poród, do tego jeszcze trochę czasu 😆

Jak tam wasze samopoczucie dzisiaj? Ja co tydzien robię takie „porządne” sprzątanie łazienek, i dzisiaj wlansie ten dzień gdzie używam tych wszystkich chemi… No ale pierwszy raz tak mam ze ten zapach do tego stopnia mnie zamula ze myślałam ze padnę w tej łazience. Nigdy tak nie miałam, z synkiem to ja z nudów sprzątałam i nigdy na mnie nie robiła chemia wrażenia. 🤔 tez tak macie ? Tez wam się tak w głowie kręci od tych zapachów ? 😐
Ja mam ogromną wrażliwość na zapachy... Już pisałam mój patent z zatyczkami w nosie 😅 Tylko ciężko tak w sklepie czy na spacerze chodzić 🙈 A najbardziej wyczuwam perfumy innych ludzi, katorga dla mnie... Ja już przestałam używać dawno, parę dni po teście ciążowym. Nie daje rady wąchać tak intensywnych zapachów od razu mam mdłości nasilone
 
I uzasadnij, które z pozyskanych informacji o porodach domowych sprawiły, że oceniasz taki poród jako nieodpowiedzialny generalnie, a nie w odniesieniu do siebie w sytuacji porodu domowego. Bo to, że ktoś nie czuje się właściwy do jakiegoś rodzaju porodu, nie uprawnia go, do rozciągania takiej krzywdzącej opinii wobec całego zjawiska i jego uczestników. No chyba że tak oceniasz generalnie, to tym bardziej powinnaś to uzasadnić.
Ok, a rodziłaś juz tak, ze mocno bronisz? Ja rozumiem to wszystko, ale ja, kiedy rodziłam 3 razy, a 1 poród był dla mnie ciężkim przeżyciem, to juz wiem na pewno, ze w domu poród odpada. Czuć taką upartość od Ciebie, wręcz "wykłucasz się", ze poród w domu jest bardzo dobrym porodem. Wiesz, jak ktoś ma juz takie doświadczenia, to zrozumiałe, ale jak nie ma, to hmm, nie uważasz, ze nie bardzo dobre słowa są w tę stronę, gdzie nie miało sie jeszcze styczności z takowym porodem?
 
Od zapachów itp. nie, jeszcze nie. Jednak spać, spać, spać, ja ogólnie ranny ptaszek, a dzisiaj ledwo z łóżka się zwlokłam. O 21:00 juz bym szła spać. Na dniu oko sie przymyka, masakra :D I męczę się, dzisiaj też łazienkę sprzątałam, a czułam się, jakbym kółeczka wokół domu robiła, a nie łazienkę myła :p I te sutki drażnią mnie, dotykać nie mogę, a teraz jeszcze i swędzą, aaaaa :D
to musisz spac ile się da! ( ta wiem łatwo się mówi 😆) ale nie No, widocznie twój organizm teraz snu potrzebuje skoro się go domaga 😄 No a z tymi sutkami i piersiami to tez mnie bolą, a synek nie raz się oprze w nocy o nie albo w dzień jak leżę na kanapie a on wskakuje na mnie się przytulić to tez się oprze rączką, ojjjj boli jak nie wiem co 😂
 
I uzasadnij, które z pozyskanych informacji o porodach domowych sprawiły, że oceniasz taki poród jako nieodpowiedzialny generalnie, a nie w odniesieniu do siebie w sytuacji porodu domowego. Bo to, że ktoś nie czuje się właściwy do jakiegoś rodzaju porodu, nie uprawnia go, do rozciągania takiej krzywdzącej opinii wobec całego zjawiska i jego uczestników. No chyba że tak oceniasz generalnie, to tym bardziej powinnaś to uzasadnić.
Też uważam, że bardzo atakujące są Twoje posty, niepotrzebne nam tutaj są takie emocje w ciąży. Troszkę przyhamuj :)
 
Nie, u mnie nagle dziecku spadało tętno przy partych. Gdzie bym zdażyła dojechać do szpitala, na salę? Mojemu dziecko spadało nagle tętno, aparatura zaczęła szaleć, wręcz wszyscy, z 5? osób, w tym ordynator się zbiegł. Nie było czasu, wręcz na szybkiego lecieli ze mna na salę operacyjną, wrecz nie wiedziałam, co się ze mna dzieje, tak szybko działali. Pamiętam, jak "nasadzili" wspólnie na stół, ściągneli (wręcz rozszarpali) koszulę, podali maskę (sorki, nie wiem, jak to fachowo się nazywa) do uspania i koniec, pobudka juz na sali poporodowej. Gdybym rodziła w domu, gdzie szpital najblizszy 13 km ode mnie, to nie wiem, czy dzisiaj cieszyłabym się zdrowym synem, którego mam...

Myślę, że to są już bardzo wnikliwe dyskusje. Bo pytanie co było powodem spadku tętna?
Badania mówi, że często odpowiedzialna jest za to sztuczna oksytocyna, której w porodzie domowym nie dostaniesz. Tak samo znieczulenie - często odpowiada za spowolnienie akcji porodowej. Itd.
Ale naprawdę nie chciałabym się w to zagłębiać. Gdzieś czytałam też super wywiad z położną na temat tego, że te nowe młode położne nie umieją często odbierać porodów fizjologicznych bo praktycznie takich dziś nie mamy. I żeby nie było sama miałam np. znieczulenie - ale chcę po prostu pokazać, że nie możemy porównywać porodu na sali, który jest zmedykalizowany, do porodu w domu. Bo to są zupełnie inne sytuacje.

Nie chcę wywoływać kolejnej burzy bo wiem jak to działa ;) więc tylko kończąc dodam, że są fajne książki wydawnictwa Natuli seria rodzicielska i polecam bardzo, szczególnie pierworódkom :)

Przechwytywanie.JPG
 
reklama
Ja mam ogromną wrażliwość na zapachy... Już pisałam mój patent z zatyczkami w nosie 😅 Tylko ciężko tak w sklepie czy na spacerze chodzić 🙈 A najbardziej wyczuwam perfumy innych ludzi, katorga dla mnie... Ja już przestałam używać dawno, parę dni po teście ciążowym. Nie daje rady wąchać tak intensywnych zapachów od razu mam mdłości nasilone
No tak, pamietam z tym papierem w nosie 🤣 jeszcze nie próbowałam tego patentu ale chyba dzisiaj spróbuje bo czeka mnie jeszcze druga łazienka 🫣
 
Do góry