reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2023

Podsumowując chodzi o zdrowy rozsądek w każdą ze stron :)

A tak zmianiając temat na coś przyjemniejszego. To może macie już jakiś typy na imiona na dzieci ? U mnie z córką niezdecydowanie było prawie do 38 tc :D ale w końcu mamy Miłosławę (Miłkę), co do drugiego to czuje, że będzie bardzo intensywna walka :) I oczywiście wystarczy aby dziecko było zdrowe , ale jak już będzie to liczę po cichu na córkę :)
My już mamy swoje typy mniej więcej, nie wiem może nam się odmieni, ale póki co są jakieś wybrane 😃
 
reklama
Też się wypowiem co do bety: badania robiłam zawsze po pozytywnych testach ciążowych, bo takie zalecenia dostałam za pierwszym razem od lekarza. Ale mam kuzynkę, która nie robiła bety ani razu (2 ciąże), mam też przyjaciółkę, która zrobiła bo lekarz kazał, ale nie jest w stanie przypomnieć sobie czy była dobra czy zła- zrobiła i tyle. Ile kobiet tyle przypadków i podejść. I to jest OK. Każda kobieta zna najlepiej swój organizm i jeżeli coś ją niepokoi (plamienia, bardzo duży ból, wcześniejsze poronienia) to można sprawdzić, ale pozniej SKONSULTOWAC u specjalisty czyli u lekarza. Najlepiej zdroworozsądkowego.
A co do imion to nie mam pojęcia póki co ;)
 
A z mojego doświadczenia wiem, że bardzo często niska beta nie wróży czasem dobrze . Mówię jako osoba po 7poronieniach.
Mam czas to odpisze :) U mnie 4 ciąże, dwie poronione, jedna donoszona i teraz obecna. Każda dzień lub dwa po spodziewanej miesiączce zaczynała się od 30 max 50 :) dlatego z pojego doświadczenia mówie, że akurat u mnie to nie wskazywało na problemy. Ba, w sumie w 2 ciaży miałam akurat wadę genetyczna i ta ciąża zaczęła się od najwyższego pułapu bety :) także chyba każda ciąża inna i każda kobieta też.
A gdzie napisałam coś co wskazuje na brak szacunku? 🙂
Napisałam że nikt jej nie zmusza I nie musi nic robić. Na szczęście żyjemy w wolnym kraju i każdy decyduje samo 🙂
Wręcz to ja mogę się poczuć urazona że oszalalam robiąc betę 🤷🏽‍♀️ słowo pisane każdy interpretuje jak chce 🤷🏽‍♀️
Masz rację, ciężko zinterpretować słowo pisane. Każda może dopisać sobie kontekst. Jeżeli założyłam źle i to tak wybrzmiało to badzo Cię przepraszam. Nie zrobiłam tego celowo. :)
Ja rozumiem Twoje zdanie I do niczego Cie nie namawiam a już napewno nie do jego zmiany. I tak jak ja nie neguję nie badania bety tak chciałabym żebyś Ty nie negowała osób badających betę. Dla mnie zdanie "nie ma co szalec" jest po prostu nie na miejscu tutaj 🙂 i w zasadzie tyle 🙂

Ps. I serio znam osobę która nie była na ani jednym usg i rodziła sama w domu 😁 ktoś by się podjął? 😁
Znam jedną osobę, które drugie swoje dziecko rodziła w domu. Prawie do końca było ułożone miednicowo :O urodziła w domy przy asyście dwóch polecanych położnych. Wspomina to doświadczenie bardzo miło i poród był o niebo lepszy podobno niż z pierwszym dzieckiem. Jak dla mnie to hard core :) jakoś bym się bała nieodwrócenia dziecka, owinięcia pępowiną, niedotlenieniem, przedwczsnym porodem, wskazaniem do cc. Ale na to wygląda, że dobre nastawienie dużo gra roli :)
 
My nawet jeszcze nie poruszyliśmy tego tematu. Poczekamy chyba aż będziemy znali płeć 😁
W sumie racje, dla mnie mimo, że wszystko na razie jest dobrze, to nadal czasem zapominam sobie, ze jestem w ciąży. Na razie jakoś na zimno to przyjmuje. Myślałam bardziej, że Wy dziewczyny jesteście bardziej pewne. Często się zastanawiałam, jak to jest, że niektóre kobiety widząc 2 kreski po prostu zakładają, że urodzą za 9 miesięcy. :) może przy pierwszej ciąży też tak miałąm ?hmmm nawet nie pamiętam. Po poronieniach to juz ciężko o spokojną głowę.
 
Mam czas to odpisze :) U mnie 4 ciąże, dwie poronione, jedna donoszona i teraz obecna. Każda dzień lub dwa po spodziewanej miesiączce zaczynała się od 30 max 50 :) dlatego z pojego doświadczenia mówie, że akurat u mnie to nie wskazywało na problemy. Ba, w sumie w 2 ciaży miałam akurat wadę genetyczna i ta ciąża zaczęła się od najwyższego pułapu bety :) także chyba każda ciąża inna i każda kobieta też.

Masz rację, ciężko zinterpretować słowo pisane. Każda może dopisać sobie kontekst. Jeżeli założyłam źle i to tak wybrzmiało to badzo Cię przepraszam. Nie zrobiłam tego celowo. :)

Znam jedną osobę, które drugie swoje dziecko rodziła w domu. Prawie do końca było ułożone miednicowo :O urodziła w domy przy asyście dwóch polecanych położnych. Wspomina to doświadczenie bardzo miło i poród był o niebo lepszy podobno niż z pierwszym dzieckiem. Jak dla mnie to hard core :) jakoś bym się bała nieodwrócenia dziecka, owinięcia pępowiną, niedotlenieniem, przedwczsnym porodem, wskazaniem do cc. Ale na to wygląda, że dobre nastawienie dużo gra roli :)
Ja uważam że porod może być mistyczny jeśli to już jest któryś z kolei i chyba fajnie tak w domu (naiwna ja która nigdy nie rodziła, proszę mnie nie wyprowadzać z błędu 🤣🤣🤣) ale ja bym się nie odważyła napewno 🤷🏽‍♀️
 
Ja uważam że porod może być mistyczny jeśli to już jest któryś z kolei i chyba fajnie tak w domu (naiwna ja która nigdy nie rodziła, proszę mnie nie wyprowadzać z błędu 🤣🤣🤣) ale ja bym się nie odważyła napewno 🤷🏽‍♀️
Mnie się wydawało, że to fajne - nawet brałam pod uwagę taki poród. A potem obejrzałam film Cząstki Kobiety i jednak serdecznie dziękuję 🤨.
 
reklama
Do góry