reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Tak? To ja chyba nie umiem liczyć, miesiączkę miałam 12 września, to na pewno nie maj?
[/QUOTE]
@dory Ja mialam ostatni okres 26 lipca i termin mam na 2maja. Więc chyba czerwcowa będziesz 🙂
 
reklama
to jeszcze powiedzcie jak długo łóżeczko sluzy
Kwestia indywidualna. Moja ma 7 miesiecy. Nie spala i bie śpi w nim. Z racji tego, ze spiny w 3 a w czworke sie nie zamieścimy na łóżku, kupie dostawke i potem sprzedam. Dla nas lozeczko sluzy jako "klatka " dla małej, żeby nie uciekła jak ją muszę na chwilę zostawić. Ale za to moja jedna siostra spała w łóżeczku, dopóki z niego nie wyrosła, tzn jakies 4 latka ;) no ale wiadomo niemowle musi mieć łóżeczko ;) są też kosze mojzesza, kolyski. Naprawdę można wybierać ;)
 
Właśnie ja miewam zatkany nos! Ale ciężko teraz powiedzieć, też jest jesień , zmienna pogoda i nie wiem od czego :/
Ale zaczęłam się stresować , czy coś złego się nie dzieje ze mną, bo zaczęłam mieć białe upławy i piersi przestały mnie boleć :/
Ja upławy mam lekko żółte, ale to ponoć normalne. A to, że piersi przestały boleć nie musi oznaczać nic złego. Czasami na chwilę przestają i potem znowu bolą, ja tak miałam.
 
Właśnie ja miewam zatkany nos! Ale ciężko teraz powiedzieć, też jest jesień , zmienna pogoda i nie wiem od czego :/
Ale zaczęłam się stresować , czy coś złego się nie dzieje ze mną, bo zaczęłam mieć białe upławy i piersi przestały mnie boleć :/
Ja też mam zatkany nos, nie martw się akurat ja też nie czuje już piersi od jakichś 2tyg . Po prostu jedne objawy maleją a będą pojawiać się nowe. Albo nie będą, ja narazie nie mam żadnych prócz częste siku
 
Hej Kochane, melduję się po wizycie :) mam 8 tydzień, 1,5 cm dzidziola, serduszko pięknie bilo :) mówiłam lekarzowi o ostatniej wizycie, podczas której pani doktor stwierdziła, że puls 120 w 6 tygodniu 'zle wrozy' i kazał się tej pani puknąć w głowę. Stwierdził, że na tym etapie nie ma co nawet mierzyć pulsu, wystarczy informacja, że serduszko po prostu pracuje :) także uspokoiłam się bardzo :)
 
Hej Kochane, melduję się po wizycie :) mam 8 tydzień, 1,5 cm dzidziola, serduszko pięknie bilo :) mówiłam lekarzowi o ostatniej wizycie, podczas której pani doktor stwierdziła, że puls 120 w 6 tygodniu 'zle wrozy' i kazał się tej pani puknąć w głowę. Stwierdził, że na tym etapie nie ma co nawet mierzyć pulsu, wystarczy informacja, że serduszko po prostu pracuje :) także uspokoiłam się bardzo :)
U mnie na ostatniej wizycie lekarka nie sprawdzała tętna (nie liczyła ile jest uderzeń) tylko to czy serce bije. Na jej oko wszystko było ok więc ominęła mnie przyjemność sprawdzania internecie czy tętno jest prawidłowe czy nie. :)
 
U mnie na ostatniej wizycie lekarka nie sprawdzała tętna (nie liczyła ile jest uderzeń) tylko to czy serce bije. Na jej oko wszystko było ok więc ominęła mnie przyjemność sprawdzania internecie czy tętno jest prawidłowe czy nie. :)
No właśnie, zobaczcie jak można niepotrzebnie zestresować przyszłą mamę, która na tym etapie stresuje się niemal wszystkim. Jak dużo zależy od podejścia lekarza :)
 
Mi lekarka powiedziała że dziecko ma za mały worek plodowy bo siedzi w nim ma ścisk a mnie tchnelo zobaczyć USG starszego syna i okazało się że też siedział w małym worku a u was też tak jest??
 

Załączniki

  • received_3509487865741816.jpeg
    received_3509487865741816.jpeg
    135 KB · Wyświetleń: 83
  • received_503512143938495.jpeg
    received_503512143938495.jpeg
    100,5 KB · Wyświetleń: 83
Ostatnia edycja:
Szczerze Ci powiem, że dla mnie temat organizacji życia też jest dość ciężki, ale wydaje mi się, że nie da się tego zaplanować. dużo rzeczy po prostu wyjdzie w praniu. Co do wózka to myślałam o wózku rok po roku, ale mąż jest przeciwny, bo uważa że nie będę korzystać. Twierdzi, że przecież "nowego" dzieciaka wsadzę do wózka a ten drugi będzie chodził. Hmm... no ja już widzę oczami wyobraźni jak dobrze i bezpiecznie będzie chodził 16 miesiączny brzdąc. Ale i tak pierwszy miesiąc (mam nadzieję :) ) mąż będzie ze mną w domu, więc jakoś to wspólnie ogarniemy i jak czegoś będzie brakować to się wtedy zakupi. U mnie różnica wieku mniejsza, więc co do łóżeczek to nie mam wyjścia będą na pewno dwa. Na tą chwilę synek jest z nami w pokoju, zaplanowaliśmy tylko tyle, że niedługo spróbujemy go przenieść do swojego pokoju (pewnie już po roczku), żeby sie przyzwyczajał, a z nami w sypialni będzie tylko młodsze dziecko. Mam nadzieję, że to stasrze w wieku 16 miesięcy nie będzie już aż tak budzić w nocy....Mnie osobiście to najbardziej przerażają takie drobnostki...np. jak przewinąć dziecko, nakarmić, uśpić.... jak obok drugi brzdąc :/ Mam dom piętrowy i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że zostawię starszego luzem na dole i pójdę na górę ogarniać młodego, ale z drugiej strony wszędzie ciągnąć za sobą na rękach dwójkę to też przerąbane [emoji28]
Tez myślę nad wózkiem rok po roku, tylko znow mam obawy ze moj 2 latek bedzie gabarytowo za duży na taki wózek bo w oko wpadl mi Cybex Gazelle, można go używać jako wozek dla dwójki albo pojedynczo.

To przewijanie, karmienie tez zaprząta moja głowę [emoji85]

Mój mąż prowadzi własną firmę wiex troszke łatwiej o jego dostępność, a moj roczniak juz od września tego roku chodzi do zlobka wiec zawsze na kilka godzin jak go zaprowadzę będzie ciut lżej. Mam nadzieję ze do maja przyzwyczai sie do tego żłobka na tyle ze będzie szedł tam z uśmiechem bo póki co jest roznie.
 
reklama
Do góry