Cześć dziewczyny mogę dołączyć?
Po stracie 2 lata temu i 2 letnich staraniach zobaczyliśmy w końcu 2 kreski na teście. Dziś zaczynamy 8 tydzien A nasza sytuacja nie daje się cieszyć. Ciągły stres o to czy znów nie spotka nas tragedia. Od początku brązowe plamienia, biorę duphaston ale nic nie pomaga. 8.09 na wizycie widziałam bijące serduszko, wdg usg wtedy 6+2. Chwilę przed wizytą plamienia ustały lekarz powiedział że wszystko ok więc nawet wyleciało mi z głowy żeby zapytać. Następna wizyta dopiero 17 chyba zglupieje do tego czasu. Czy któraś miewa podobnie? Tu macie zdjęcie mojego kropka, termin na 2.05
Zobacz załącznik 1174464